Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Hinweis: Ihre bisherige Sitzung ist abgelaufen. Sie arbeiten in einer neuen Sitzung weiter.
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Posen> [Hrsg.]
Artium Quaestiones — 3.1986

DOI Heft:
Rozprawy
DOI Artikel:
Żuchowski, Tadeusz J.: O pojmowaniu religii przez formację artystów niemieckich pierwszej dekady XIX wieku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27013#0095
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
O POJMOWANIU RELIGII

65

zji nowego objawienia i nowej mitologii38, a więc nowej wiary, wydają
się tak religijne, że wprost dewocyjne i w końcu to wszystko jak na
ironię obróci się przeciwko religii. Filozoficzne rozważania formacji prze-
rodzą się w antychrystyczny bunt formacji trzeciej dekady. „Bóg to
wszystko” z dekady pierwszej przekształci dekada trzecia w „Bóg to
wszystko i nic”, a Feuerbach (ur. 1804 r.) powie, że Boga nie ma.
U wszystkich twórców formacji zachodzą zjawiska podobne, choć na-
tężenie ich występowania i konkretność werbalna i obrazowa jest różna.
Między innymi w widzeniu formacji wykształca się topos artysty jako
kapłana i pośrednika między Bogiem a światem 39. Czystość i miłość były
warunkami koniecznymi, ażeby artysta mógł stać się kapłanem. Trzeba
zauważyć, że w związku z tworzeniem nowej alternatywnej natury,
przez kreowanie nowego kosmosu i widzenie w takim kontekście Boga,
formacja wykształciła zwarty system ontologiczny (można go zrekonstru-
ować, chociaż nie został ogłoszony jako manifest), w którym drugi kos-
mos — sztuka stał się zjawiskiem paralelnym do pierwszego. Tak jak
Stwórca był panem kosmosu pierwotnego, tak artysta — kosmosu alter-
natywnego. Artysta był więc średniowiecznym creator mundi z cyr-
klem w ręku i głową pełną mistycznych zaklęć. To ostatnie różniło go od
klasycystycznego, rozumowego pana świata takiego, jak „Newton” Blake’a
z 1797 roku. Pomimo że te dwie epoki zakładały obiektywizację natury,
to klasycyzm widział ją jako powszechną, a formacja pierwszej dekady
jako indywidualną. Artysta formacji jest kapłanem własnej religii i wła-
snego Boga: jest kapłanem miłości i czystości; jest nowym dzieckiem
kosmicznym i kapłanem samego siebie.
Problem dziecka, który do tej pory rozpatruje się przeważnie jako
element naturalny i związany z rozumnym powrotem do natury, a więc
widzi się go w kategoriach dziecka schillerowskiego, ma ■— jak zostało
już zasygnalizowane — wymiar zupełnie inny i wiąże się z pośrednict-
wem kosmicznym i postacią artysty-kapłana. Wiąże się z tym postulat
formacji — artysta jako dziecko. Dziecko formacji to nowy kapłan tkwią-
cy w swej istocie w pierwotności i w kosmosie. Jest prorokiem i medium
kosmicznym. Zachowanie w sobie jak najwięcej dziecięcości, a więc czy-
stości, pierwotności i religijności cechuje prawdziwego artystę. Runge
pisał:

88 Por. Schlegel, Gespräch, op. cit., s. 159; Mahl, op. cit., passim; J. Woź-
niakowski, Symbol i alegoria wczoraj i dziś, [w:] tegoż, Czy artyście wolno się
żenić?, Warszawa 1976, s. 76 n.; U. S t e g e 1 m a n n, Der Begriff des Mythos als We-
sen und Wirklichkeit. Eine AuseinderSetzung mit Spätphilosophie Schellings, (dys.),
Hamburg 1977, Hamburg 1976, s. 1 przyp. 1, s. 9.
39 Por. T r a e g e r, op. cit., s. 35, 44 n.; Tim m, op. cit., s. 444 nn.

5 Artium Quaestiones
 
Annotationen