60
MARIUSZ BRYL
heima istnieje wyraźne napięcie między językiem metaforycznym i językiem „obie-
ktywnej” analizy. Rozwijanie tego ostatniego zajmuje zresztą autora przede wszystkim.
Wprowadza całe mnóstwo „technicystycznie” (a więc naukowo) brzmiących terminów,
w dążeniu do precyzji nie cofa się nawet przed takimi pojęciami jak „efekt tłoka” czy
„efekt taśmy gumowej”. To „obiektywistyczne” nastawienie wydaje się rzucać cień na
metaforyczny wymiar języka dyskursy wnego, decydujący przecież dla przekładu obrazu
na słowo. Sam ten problem — przedkładalność obrazu i słowa — nie jest zresztą
przez Amheima postrzegany jako szczególnie istotny dla rozwijanej przez niego „teorii
centrum”.
II
Jest on natomiast konstytutywny dla zaprojektowanej przez Gottfrieda Boehma her-
meneutyki obrazu. „Hermeneutyka obrazu posiada swe źródło tam, gdzie wzrokowe
doświadczenie obrazu przechodzi w medium języka”6 — stwierdza Boehm w pier-
wszym zdaniu swego programowego tekstu. I nie może być inaczej. Dla hermeneutyki
filozoficznej Gadamera język naturalny jest przecież podstawowym medium zapośred-
niczającym ludzki świat, to w nim realizuje się ciągłość tradycji, to dzięki niemu hi-
storycznie uformowana świadomość może uczestniczyć w nieustannej wymianie sensów
przekazywanych w tradycji, to w nim następuje stopienie horyzontów jako efekt i jed-
nocześnie warunek doświadczenia hermeneutycznego, bezpośredniego uczestnictwa
w „wydarzeniu tradycji”. Zadanie hermeneutyki obrazu jawi się zatem dwojako. Z jed-
nej strony musi ona zdefiniować specyfikę medium wizualnego, a to oznacza zarazem
jego odmienność od medium dyskursywnego, z drugiej zaś — określić postawę, w któ-
rej zakorzeniona jest możliwość prawomocnego przekładu obrazu na słowo, a to z kolei
oznacza poszukiwanie tego, co łączy oba media. Zacznijmy od pierwszego zagadnienia,
od teorii obrazu jako „zmysłowo zorganizowanego sensu”, dla którego nie istnieje sub-
stytut w języku pojęć7.
Punktem wyjścia i zarazem podstawą koncepcji Boehma jest teza o identyczności
sensu obrazu i energii zmysłowej. Pojęcie energii zmysłowej przeciwstawia się przy
tym czysto receptywnej teorii aparatu wzrokowego, sprowadzającego oko do statusu
narzędzia, biernie rejestrującego oddalone przedmioty świata rzeczywistego. Boehm
przyznaje, że w samym procesie percepcji istnieją przesłanki dla takiej pasywnej teorii
zmysłowości. O ile bowiem oko na poziomie motorycznym reaguje na wszelką dyna-
mikę, o tyle w gotowym postrzeżeniu te minimalne energie pozostają nieobecne.
W przeciwnym razie świat jawiłby się nam jako chaos, nigdy nie ustaliłby się w tzw.
6G. Boehm, Zu einer Hermeneutik des Bildes, w: Seminar: Die Hermeneutik und die Wissenschaften,
Hg. H.G. Gadamer u. G. Boehm, Frankfurt a. M. 1978, s. 444.
7 Zob. też: G. Boehm, Bildsinn und Sinnesorgane, w: Anschauung als ästhetische Kategorie, („Neue
Hefte für Philosophie”, 18/19), Göttingen 1980; Einleitung, w: K. Fiedler, Schriften zur Kunst, Hg. G.
Boehm, Bd. I, München 1971; Die Dialektik der ästhetischen Grenze, w: Ist eine philosophische Ästhetik
möglich?, („Neue Hefte für Philosophie”, 5) Göttingen 1973; Kunsterfahrung als Herausforderung der
Ästhetik, w; Kolloquium: Kunst und Philosophie 1: Ästhetische Erfahrung, Hg. W. Oelmüller, Padebom
u. a. 1981.
MARIUSZ BRYL
heima istnieje wyraźne napięcie między językiem metaforycznym i językiem „obie-
ktywnej” analizy. Rozwijanie tego ostatniego zajmuje zresztą autora przede wszystkim.
Wprowadza całe mnóstwo „technicystycznie” (a więc naukowo) brzmiących terminów,
w dążeniu do precyzji nie cofa się nawet przed takimi pojęciami jak „efekt tłoka” czy
„efekt taśmy gumowej”. To „obiektywistyczne” nastawienie wydaje się rzucać cień na
metaforyczny wymiar języka dyskursy wnego, decydujący przecież dla przekładu obrazu
na słowo. Sam ten problem — przedkładalność obrazu i słowa — nie jest zresztą
przez Amheima postrzegany jako szczególnie istotny dla rozwijanej przez niego „teorii
centrum”.
II
Jest on natomiast konstytutywny dla zaprojektowanej przez Gottfrieda Boehma her-
meneutyki obrazu. „Hermeneutyka obrazu posiada swe źródło tam, gdzie wzrokowe
doświadczenie obrazu przechodzi w medium języka”6 — stwierdza Boehm w pier-
wszym zdaniu swego programowego tekstu. I nie może być inaczej. Dla hermeneutyki
filozoficznej Gadamera język naturalny jest przecież podstawowym medium zapośred-
niczającym ludzki świat, to w nim realizuje się ciągłość tradycji, to dzięki niemu hi-
storycznie uformowana świadomość może uczestniczyć w nieustannej wymianie sensów
przekazywanych w tradycji, to w nim następuje stopienie horyzontów jako efekt i jed-
nocześnie warunek doświadczenia hermeneutycznego, bezpośredniego uczestnictwa
w „wydarzeniu tradycji”. Zadanie hermeneutyki obrazu jawi się zatem dwojako. Z jed-
nej strony musi ona zdefiniować specyfikę medium wizualnego, a to oznacza zarazem
jego odmienność od medium dyskursywnego, z drugiej zaś — określić postawę, w któ-
rej zakorzeniona jest możliwość prawomocnego przekładu obrazu na słowo, a to z kolei
oznacza poszukiwanie tego, co łączy oba media. Zacznijmy od pierwszego zagadnienia,
od teorii obrazu jako „zmysłowo zorganizowanego sensu”, dla którego nie istnieje sub-
stytut w języku pojęć7.
Punktem wyjścia i zarazem podstawą koncepcji Boehma jest teza o identyczności
sensu obrazu i energii zmysłowej. Pojęcie energii zmysłowej przeciwstawia się przy
tym czysto receptywnej teorii aparatu wzrokowego, sprowadzającego oko do statusu
narzędzia, biernie rejestrującego oddalone przedmioty świata rzeczywistego. Boehm
przyznaje, że w samym procesie percepcji istnieją przesłanki dla takiej pasywnej teorii
zmysłowości. O ile bowiem oko na poziomie motorycznym reaguje na wszelką dyna-
mikę, o tyle w gotowym postrzeżeniu te minimalne energie pozostają nieobecne.
W przeciwnym razie świat jawiłby się nam jako chaos, nigdy nie ustaliłby się w tzw.
6G. Boehm, Zu einer Hermeneutik des Bildes, w: Seminar: Die Hermeneutik und die Wissenschaften,
Hg. H.G. Gadamer u. G. Boehm, Frankfurt a. M. 1978, s. 444.
7 Zob. też: G. Boehm, Bildsinn und Sinnesorgane, w: Anschauung als ästhetische Kategorie, („Neue
Hefte für Philosophie”, 18/19), Göttingen 1980; Einleitung, w: K. Fiedler, Schriften zur Kunst, Hg. G.
Boehm, Bd. I, München 1971; Die Dialektik der ästhetischen Grenze, w: Ist eine philosophische Ästhetik
möglich?, („Neue Hefte für Philosophie”, 5) Göttingen 1973; Kunsterfahrung als Herausforderung der
Ästhetik, w; Kolloquium: Kunst und Philosophie 1: Ästhetische Erfahrung, Hg. W. Oelmüller, Padebom
u. a. 1981.