Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
66

STANISŁAW CZEKALSKI

prawda jako ostateczna clenotacja i pierwowzór. Intertekstualny ciąg
tworzy jej miraż: „denotacja nie jest pierwszym spośród znaczeń, ale
udaje, że nim jest; pod postacią tego złudzenia okazuje się ona ostatecz-
nie jedynie ostatnią spośród konotacji”85. Ów miraż rzeczywistości po-
przedzającej tekst budzi w jego czytelnikach pragnienie, by „wyjść poza
papier (...) (choć poza papierem istnieje nie rzeczywistość, przedmiot od-
niesienia, lecz Odniesienie, «ledwo uchwytny bezmiar pisania»)”86. „(...)
Artysta «realistyczny» nie umieszcza u źródeł swego dyskursu «rzeczywi-
stości», lecz zawsze tylko (...) rzeczywistość już zapisaną, kod prospek-
tywny, wzdłuż którego, jak okiem sięgnąć, ciągnie się jedynie amfilada
kopii”87. Tak więc „rzeczywistość jest tym, co zostało napisane”88.
Ponieważ sposób przedstawiania rzeczywistości zawsze zdominowa-
ny jest przez pamięć wcześniejszych przedstawień, artysta czy pisarz
traci romantyczny status autora-ojca, którego geniusz miałby stanowić
źródło poczęcia dzieła. Tak też jest z wszystkimi dziełami, w których
można by upatrywać źródeł inspiracji dla innych; „pisanie niszczy wszel-
ki głos, wszelkie źródło i wszelki początek”89. Jakieś Już czytane” albo
Już widziane” za każdym razem poprzedza i warunkuje to, co się pisze
czy maluje. „To, co intertekstualne w każdym tekście (ponieważ on sam
jest między-tekstem innego tekstu), nie może być utożsamiane z jakimś
źródłem: szukać «źródeł», «wpływów» jakiegoś dzieła, oznaczałoby tylko
zgodę na mit filiacji; cytaty, z których zbudowany jest jakiś tekst, są
anonimowe, nie do ustalenia, a jednocześnie już czytane: są to cytaty bez
cudzysłowów”90. W tej sytuacji, zdaniem Barthes’a, tracą rację bytu ba-
dania zmierzające z jednej strony do uchwycenia autorskiego sensu tek-
stu, z drugiej do wskazania tekstów względem niego źródłowych. Przed-
miotem badań zostaje natomiast tekst jako przedmiot lektury, innymi
słowy, zagadnienie czytelności tekstu. Reguły rządzące czytelnością,
czyli kody lekturowe, o które mógłby pytać strukturalista, opierają się na
podstawowym prawie repetycji: regułą, zasadą czy normą jest to, co się
powtarza. Zza wertykalnie konstruowanego „mirażu struktur” odsłania
się horyzontalna „perspektywa cytatów”91. Jedyne prawo czytelności
stanowi tradycja. Tekst jest czytelny o tyle, o ile wykorzystuje już skąd-
inąd znane sposoby pisania. Powtarzalność wątków i ich powiązań,

85 Ibidem, s. 43.
86 Ibidem, s. 162.
87 Ibidem, s. 208.
88 Ibidem, s. 74.
89 R. Barthes, Śmierć autora, op. cit., s. 247.
90 Idem, Od dzieła do tekstu, cyt. za: Z. Mitosek, Teorie mimesis. Zjawisko i problem,
Warszawa 1997, s. 135, przyp. 18.
91 Idem, S/Z, op. cit., s. 55.
 
Annotationen