Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
INTERTEKSTUALNOŚĆ I MALARSTWO

83

legających interpretacji faktach, każda z nich uprawomocnia się jedy-
nie od wewnątrz, perswazyjną siłą własnej, samopotwierdzającej się
logiki124.
James H. Rubin odczytał Śpiącego Endymiona jako rodzaj obrazowej
manifestacji romantycznej idei geniuszu twórcy, artystycznego natchnie-
nia, które miałoby być porównywalne z natchnieniem boskim i zapew-
niać malarzowi nieśmiertelność chwały125. Przyjmując tę lekturę, badacz
niemal całkowicie usunął z pola widzenia erotyczną treść obrazu i jego
związki z ikonografią płci. O ile przyznał, że impuls co do wyboru tematu

124 W kwestii uprawomocnienia interpretacji wypada odwołać się do rozważań
E.D. Hirscha i polemizującego z nim Stanleya Fisha. Zdaniem Hirscha, aby uprawomoc-
nić interpretację, należy potwierdzić jej prawdopodobieństwo odwołując się do dostępnego
zasobu wiedzy. Jednakże to, co wiadomo, a co może potwierdzać interpretację, również jej
podlega. Relacja między wiadomym a interpretowanym przyjmuje strukturę kolistą. Do-
wody, które interpretatorzy przywołują na poparcie swoich konstrukcji hermeneutycz-
nych, zawsze są w jakimś stopniu dostosowywane do tych konstrukcji. Każdy, kto na swój
sposób rozumie dzieło i jest co do tego przekonany, pozostaje uwięziony w takim her-
meneutycznym kole. Jego rozumienie wydaje mu się nieodparcie prawidłowe, gdyż hipote-
za interpretacyjna dotycząca dzieła współkonstytuuje dane o nim, na podstawie których
się potwierdza (zob. E. D. Hirsch, Validity in Interpretation, New Haven and London
1967, s. 164-198). Kolistą, samopotwierdzającą się strukturę rozumienia tekstu, zaryso-
waną przez Hirscha, trafnie określił Umberto Eco: „tekst jest przedmiotem budowanym
przez interpretację, która ma postać zamkniętego koła, ponieważ potwierdza się na pod-
stawie tego, co sama zbuduje” (U. Eco, Interpretacja i nadinterpretacja, prze! T. Bieroń,
Kraków 1996, s. 64). Hirsch (a także powołujący się na niego Ricoeur) wierzył jednak
w możliwość obiektywnego porównania stopnia prawomocności różnych interpretacji, to
znaczy ich zgodności z danymi dotyczącymi zewnętrznych i wewnętrznych powiązań roz-
patrywanego dzieła. W tym punkcie przeciwstawił mu się Fish zauważając, iż ocena war-
tości dowodowej poszczególnych danych nie jest nigdy bezstronna, wolna od interpreta-
cyjnych przedsądów, lecz właśnie od nich zależy. Aby dać się przekonać dowodom
potwierdzającym prawomocność czyjejś interpretacji, trzeba przede wszystkim dać się
przekonać do jej założeń. Nie istnieje miejsce poza przekonaniami, z którego można by
sprawiedliwie porównać rozbieżne konstrukcje interpretacyjne pod względem ich wartości
dowodowej. Hirschowski model hermeneutyki był o tyle niekonsekwentny, że wymagał
zdolności wyjrzenia poza indywidualną perspektywę widoku na dzieło i jego kontekstowe
związki, by można było porównać z nią dzieło samo i obiektywny kontekst je ramujący,
a w efekcie bezstronnie ocenić adekwatność założeń interpretacyjnych w świetle niezależ-
nych od interpretacji faktów (zob. S. Fish, Dowodzenie vs. perswazja: dwa modele krytycz-
nej działalności, przeł. K. Abriszewski, (w:) idem, Interpretacja, retoryka, polityka. Eseje
wybrane, red. A. Szahaj, Kraków 2002). Taką możliwość odrzucił już Gadamer, konstatu-
jąc, iż „tego, co dane, nie da się oddzielić od interpretacji. Dopiero w jej świetle coś staje
się faktem (...)” (H.G. Gadamer, Tekst i interpretacja, przeł. P. Dehnel, (w:) idem, Język
i rozumienie. Wybór, przekład i posłowie P. Dehnel i B. Sierocka, Warszawa 2003, s. 111-
112). Spostrzeżenie to nieodparcie prowadzi do wniosku sformułowanego przez Fisha: „nie
ma nic poza interpretacją”.
125 J. H. Rubin, Endymions Dream as a Myth of Romantic Inspiration, op. cit.
 
Annotationen