INTERTEKSTUALNOŚĆ I MALARSTWO
85
13. Rafael (warsztat), Sen Jakuba, fresk z loggi watykańskich, repr. za: W. Kelber, Raphael
von Urbino. Leben und Werk, Stuttgart 1993, il. 134
odpowiadające ideowemu przesłaniu Śpiącego Endymiona, z drugiej za-
razem uwiarygodnia ten wybór w związku z interpretacją obrazu. Za-
kwestionowaniu analogii z obrazami o treści erotycznej towarzyszy pod-
kreślenie znaczenia związków z trzema innymi grupami dzieł: po
pierwsze, z antycznymi wyobrażeniami snu Endymiona na sarkofagach,
które czynią z tego motywu alegorię nieśmiertelności; chcąc podkreślić
istotny sens rozpoznania obrazu Girodeta jako transpozycji sarkofago-
wego reliefu, Rubin określa to odniesienie mianem aluzji (skoro tak, to
poza Girodetowskiego Endymiona nie powinna wydawać się widzowi na-
turalnym ujęciem śpiącej postaci, lecz właśnie ujęciem specyficznym,
identyfikującym konkretny antyczny schemat, i to nie w kategoriach
ogólnie pojętego nawiązania do sztuki starożytnej, lecz precyzyjnie w as-
pekcie funkcjonalnego i alegorycznego znaczenia motywu). Po drugie,
znaczący staje się związek z formułą akademickiego studium aktu męż-
czyzny, tzw. academie, jako że studium to było sprawdzianem malarskiej
biegłości młodych artystów. W obrębie tej tradycji Rubin kojarzy obraz
Girodeta z Hektorem Davida, Śpiącym Endymionem Nicolasa-Guy Bre-
85
13. Rafael (warsztat), Sen Jakuba, fresk z loggi watykańskich, repr. za: W. Kelber, Raphael
von Urbino. Leben und Werk, Stuttgart 1993, il. 134
odpowiadające ideowemu przesłaniu Śpiącego Endymiona, z drugiej za-
razem uwiarygodnia ten wybór w związku z interpretacją obrazu. Za-
kwestionowaniu analogii z obrazami o treści erotycznej towarzyszy pod-
kreślenie znaczenia związków z trzema innymi grupami dzieł: po
pierwsze, z antycznymi wyobrażeniami snu Endymiona na sarkofagach,
które czynią z tego motywu alegorię nieśmiertelności; chcąc podkreślić
istotny sens rozpoznania obrazu Girodeta jako transpozycji sarkofago-
wego reliefu, Rubin określa to odniesienie mianem aluzji (skoro tak, to
poza Girodetowskiego Endymiona nie powinna wydawać się widzowi na-
turalnym ujęciem śpiącej postaci, lecz właśnie ujęciem specyficznym,
identyfikującym konkretny antyczny schemat, i to nie w kategoriach
ogólnie pojętego nawiązania do sztuki starożytnej, lecz precyzyjnie w as-
pekcie funkcjonalnego i alegorycznego znaczenia motywu). Po drugie,
znaczący staje się związek z formułą akademickiego studium aktu męż-
czyzny, tzw. academie, jako że studium to było sprawdzianem malarskiej
biegłości młodych artystów. W obrębie tej tradycji Rubin kojarzy obraz
Girodeta z Hektorem Davida, Śpiącym Endymionem Nicolasa-Guy Bre-