OPTYCZNA PODŚWIADOMOŚĆ
265
dbałości, z jaką nosił ubranie - byłby wtedy pomnikiem kontrolowanego
znużenia. „To jest Gala”, powiedziałby, „moja żona”. A w jego wibrującym
głosie, emanującym beztroską, można byłoby wy słyszeć podskórny nurt
czegoś innego, jakiejś zawsze już obecnej insynuacji.
Max Ernst, Kobieta o stu głowach, 1929: „Kontynuacja poranka, zmroku
i nocnych gier”
Prezentowane jemu, ale nie im...
265
dbałości, z jaką nosił ubranie - byłby wtedy pomnikiem kontrolowanego
znużenia. „To jest Gala”, powiedziałby, „moja żona”. A w jego wibrującym
głosie, emanującym beztroską, można byłoby wy słyszeć podskórny nurt
czegoś innego, jakiejś zawsze już obecnej insynuacji.
Max Ernst, Kobieta o stu głowach, 1929: „Kontynuacja poranka, zmroku
i nocnych gier”
Prezentowane jemu, ale nie im...