OPTYCZNA PODŚWIADOMOŚĆ
277
Max Ernst, Koń, on jest chory, 1920
Picabia - jak złośliwie relacjonował Breton - był chory z zazdrości...
dygmat - w najbardziej dobitny sposób urzeczywistniony w obrazie
przemalowanym Sypialnia mistrza (z podpisem po francusku i niemiec-
ku, który dodatkowo precyzuje: „warto spędzić tam noc”) - generuje sce-
nę, tak ustrukturyzowaną, by odwrócić nasze pojmowanie relacji prze-
strzennych między wnętrzem i zewnętrzem; i jednocześnie obrazującą
stosunek automatyzmu do tego, co wizualne nie jako dziwaczne nałoże-
nie obiektów (i tym samym tworzenie nowych obrazów), ale jako funkcję
struktury widzenia i jego nieustannego powrotu do tego, co już znane.
Sypialnia mistrza jest ustrukturyzowaną podobnie jak inne obrazy
przemalowane: Ernst stosuje ciemną powlokę gwaszu, by zakryć te
fragmenty kartki-podkładu, które mają być wyparte i by rzutować zara-
zem nową przestrzeń, w której zajmą swoje miejsce pozostawione obiek-
ty - w tym przypadku kilka zwierząt i sztuk mebli. Podobnie jak w in-
nych przypadkach, także tutaj gwasz posiada własności jakby skóry,
powłoka, jaką tworzy, wydaje się ścinać na powierzchni obrazu. Nato-
miast inaczej, niż w większości przypadków, rzutowana przez tę powłokę
przestrzeń cechuje się — dzięki projekcji linii perspektywicznych — natar-
277
Max Ernst, Koń, on jest chory, 1920
Picabia - jak złośliwie relacjonował Breton - był chory z zazdrości...
dygmat - w najbardziej dobitny sposób urzeczywistniony w obrazie
przemalowanym Sypialnia mistrza (z podpisem po francusku i niemiec-
ku, który dodatkowo precyzuje: „warto spędzić tam noc”) - generuje sce-
nę, tak ustrukturyzowaną, by odwrócić nasze pojmowanie relacji prze-
strzennych między wnętrzem i zewnętrzem; i jednocześnie obrazującą
stosunek automatyzmu do tego, co wizualne nie jako dziwaczne nałoże-
nie obiektów (i tym samym tworzenie nowych obrazów), ale jako funkcję
struktury widzenia i jego nieustannego powrotu do tego, co już znane.
Sypialnia mistrza jest ustrukturyzowaną podobnie jak inne obrazy
przemalowane: Ernst stosuje ciemną powlokę gwaszu, by zakryć te
fragmenty kartki-podkładu, które mają być wyparte i by rzutować zara-
zem nową przestrzeń, w której zajmą swoje miejsce pozostawione obiek-
ty - w tym przypadku kilka zwierząt i sztuk mebli. Podobnie jak w in-
nych przypadkach, także tutaj gwasz posiada własności jakby skóry,
powłoka, jaką tworzy, wydaje się ścinać na powierzchni obrazu. Nato-
miast inaczej, niż w większości przypadków, rzutowana przez tę powłokę
przestrzeń cechuje się — dzięki projekcji linii perspektywicznych — natar-