Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Posen> [Hrsg.]
Artium Quaestiones — 21.2010

DOI Heft:
Rozprawy
DOI Artikel:
Kiecko, Emilia: Jana Głuszaka "Miasto słoneczne - Humanopolis"
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.29069#0154
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
152

EMILIA KIECKO

bowiem są one jak ciało pozbawione głowy. Ową współczes-
nego miasta w wizji Tauta miała być obszerna struktura o charakterze
świeckim, w której obręb obok m.in. muzeum, biblioteki, teatru (a także
parków rozrywki itd.) wchodzić miał „kryształowy dom", dła którego
przeznaczono funkcję symbolicznego ukazywania duchowego sensu spo-
łeczności^.
Podobne idee zdają się przenikać urbanistyczno-architektoniczną
wizję Humanopolis Jana Głuszaka. Jako *Sta<W^7*07?e tego miasta wska-
zać można niewątpliwie Świątynię Zjednoczonego Ducha. Sama jednakże
jej nazwa sugeruje jej „nieświecką" naturę, co tylko pozornie stanowi
o różnicy między miastem Dagaramy a koncepcjami niemieckiego archi-
tekta. By to wyjaśnić, odnieść się można do wyrażanych przez tarnowia-
nina poglądów na temat religii, które rzucą też pewne światło na zagad-
kową nazwę, jaką nadał on najważniejszej budowli pojawiającej się
w jego wizji miejskiej.
Głuszak uważał, że religia przede wszystkim powinna być systemem
wiedzy, którego rolą jest scalanie człowieka, ofiarowanie mu norm etycz-
nych, poczucia pięknaW „Po to, żeby życie człowieka przebiegało na po-
ziomie kultury czystej, a nie średniej, czy prymitywnej". Powinna też być
czynnikiem łączącym ludzi w dążeniu do wspólnego dobra. Podporząd-
kowane tym zadaniom mają być świątynie. „Mają też być przybytki
wszelkiej wiary miejscami szukania prawdy najbliższej człowiekowi, jak
prawdziwe dobro i zło i szukania prawdy o otaczającym nas wszechświe-
cie zamieszkałym na pewno przez liczne gatunki istot rozumnych"^.
Świątynie więc bardziej niż miejscami kultu, powinny być placówkami,
gdzie gromadzona byłaby i przekazywana dostępna mądrość. Przyjmo-
wałyby one w konsekwencji na siebie rolę symboli stanu rozwoju ducho-
wego i intelektualnego danej społeczności, której by służyły.
Opierając się na skromnych danych, jakie oferuje forma, którą nadał
Dagarama Świątyni Zjednoczonego Ducha i zakładając, że powyższa re-
konstrukcja funkcji, jakie mógł jej on przypisywać jako „świątyni" jest
trafna^, można podjąć próbę rozważenia, czy i jaką „wiedzę" mogłaby
ona przekazywać. Wydaje się, że na pierwszą część tak postawionego py-
tania należy odpowiedzieć twierdząco. Już na pierwszy rzut oka da się
bowiem zauważyć, że struktura tego zespołu nie jest przypadkowa.

i? Ibidem.
is Przestrzec jednakże należy, przed przypisywaniem Głuszakowi chęci uczynienia
z religii jedynie czegoś na kształt systemu filozoficznego, z jego rozważań na ten temat
nigdy nie znika Bóg.
is Oba cytaty za: J. Głuszak, Afyśh i sny, rękopis (brak daty i paginacji stron).
20 Na korzyść takiej rekonstrukcji przemawiać może fakt, że Głuszak określił jej
funkcje jako „społeczne, filozoficzne, religijne i eschatologiczne".
 
Annotationen