GŁOWY WAWELSKIE
Rpc. 26. Giotna pawi dtoorskiej (V. 2). Fot. S. Koto^ca. Rpc. 27. Król Zppwawt 1
f?) (V, 2). Fot. S. Kolotuca.
satego mężczyzny o przenikliwym wzroku z uwieńczoną głową (ryc. 16).
Czy nie możnaby upatrywać może portretu samego van der Loy'a w —
również uwieńczonej głowie — (ryc. 10), o wzroku zapatrzonym w dal,
a może wpatrzonym raczej w zwierciadło przy wykonywaniu przez arty-
stę portretu własnego? Wariantem tej samej głowy zdaje się być zamiesz-
czona w innym kasetonie (ryc. 20) głowa w fantastycznej koronie, wielo-
krotnie zresztą powtarzanej.
Z groteską graniczą głowy męskie i brodate w kolczastych koro-
nach (ryc. 8), z których jedna przypomina satyra. Groteskowy wygląd ma
również, wdzięczna zresztą, twarz młodej kobiety (ryc. 7), którą artysta,
jak by dla kontrastu ustroił w baranie rogi. Siła charakterystyki u Loy'a
graniczy niekiedy z karykaturą jak to można obserwować w głowie
kobiecej (ryc. 5), w której chciano upatrywać portret arcyksiężniczki
Magdaleny, córki króla a potem cesarza Ferdynanda I." Istotnie podobień-
stwo głowy tej do portretu Magdaleny, znajdującego się w zamku Ambras
a później w Wiedniu jest uderzające. Artysta nasz charakteryzując rysy
Magdaleny prawie ją skarykaturował.
^ Watoei Z, s .323 i reprodukcja tam portretu arcyks. Magdaleny ze zbiorów wie-
deńskich.
23
Rpc. 26. Giotna pawi dtoorskiej (V. 2). Fot. S. Koto^ca. Rpc. 27. Król Zppwawt 1
f?) (V, 2). Fot. S. Kolotuca.
satego mężczyzny o przenikliwym wzroku z uwieńczoną głową (ryc. 16).
Czy nie możnaby upatrywać może portretu samego van der Loy'a w —
również uwieńczonej głowie — (ryc. 10), o wzroku zapatrzonym w dal,
a może wpatrzonym raczej w zwierciadło przy wykonywaniu przez arty-
stę portretu własnego? Wariantem tej samej głowy zdaje się być zamiesz-
czona w innym kasetonie (ryc. 20) głowa w fantastycznej koronie, wielo-
krotnie zresztą powtarzanej.
Z groteską graniczą głowy męskie i brodate w kolczastych koro-
nach (ryc. 8), z których jedna przypomina satyra. Groteskowy wygląd ma
również, wdzięczna zresztą, twarz młodej kobiety (ryc. 7), którą artysta,
jak by dla kontrastu ustroił w baranie rogi. Siła charakterystyki u Loy'a
graniczy niekiedy z karykaturą jak to można obserwować w głowie
kobiecej (ryc. 5), w której chciano upatrywać portret arcyksiężniczki
Magdaleny, córki króla a potem cesarza Ferdynanda I." Istotnie podobień-
stwo głowy tej do portretu Magdaleny, znajdującego się w zamku Ambras
a później w Wiedniu jest uderzające. Artysta nasz charakteryzując rysy
Magdaleny prawie ją skarykaturował.
^ Watoei Z, s .323 i reprodukcja tam portretu arcyks. Magdaleny ze zbiorów wie-
deńskich.
23