MALARSTWO DWORSKIE W DOBIE WŁADYSŁAWA IV
Rpc. 4. Fd:p Holbein (?), Portret króteirdcza Wtadpstatua, Uffizi, Florencja.
Rr/c. 5. Antor niez?ranp. Portret królewicza Wtadpsłatua, Gaieria w Witanowie.
(Fot. E. Koztotuskaj.
Przecież jednak rodzajem malarstwa, które nade wszystko na dworze
Władysława IV uprawiano, był portret. Król ten, jak i jego ojciec, lubił
pozować malarzom i lubił podobizny swe rozdawać. Wiemy, że portrety
swe rozsyłał do Londynu, Wiednia i Paryża, starając się o rękę różnych
księżniczek, wiadomo, że portrety królewskie wędrowały do Florencji,
Rzymu i spokrewnionych dworów habsburskich, że obdarowywał nimi
poszczególnych, a miłych sobie, dygnitarzy polskich. Nie ma prawie inwen-
tarza ruchomości magnackich owego czasu, w którym by nie figurował
przynajmniej jeden portret Władysława IV. Jarzębski dostrzegł dwie po-
dobizny królewskie w pałacu Kazanowskich, a u Ossolińskiego zauważył
wspaniały portret Władysława na białym koniu, wiszący nad kominkiem'.
7 Jarzębski, op. cit., s. 41, 47, 87.
153
Rpc. 4. Fd:p Holbein (?), Portret króteirdcza Wtadpstatua, Uffizi, Florencja.
Rr/c. 5. Antor niez?ranp. Portret królewicza Wtadpsłatua, Gaieria w Witanowie.
(Fot. E. Koztotuskaj.
Przecież jednak rodzajem malarstwa, które nade wszystko na dworze
Władysława IV uprawiano, był portret. Król ten, jak i jego ojciec, lubił
pozować malarzom i lubił podobizny swe rozdawać. Wiemy, że portrety
swe rozsyłał do Londynu, Wiednia i Paryża, starając się o rękę różnych
księżniczek, wiadomo, że portrety królewskie wędrowały do Florencji,
Rzymu i spokrewnionych dworów habsburskich, że obdarowywał nimi
poszczególnych, a miłych sobie, dygnitarzy polskich. Nie ma prawie inwen-
tarza ruchomości magnackich owego czasu, w którym by nie figurował
przynajmniej jeden portret Władysława IV. Jarzębski dostrzegł dwie po-
dobizny królewskie w pałacu Kazanowskich, a u Ossolińskiego zauważył
wspaniały portret Władysława na białym koniu, wiszący nad kominkiem'.
7 Jarzębski, op. cit., s. 41, 47, 87.
153