Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]: Biuletyn Historii Sztuki (12.1950)

MALARSTWO DWORSKIE W DOBIE WŁADYSŁAWA IV


i: .srquK IbnixussiM-rPRwctri.w i3oM!.\.r.DohHX rl A
\I\RtOn.sissiMA EARiratrrCoxzAG.WMtx^io
0]urxixł:.łbi,oxLLEi'S!TCi.ł.Ij!'.!0!<ArL\ Rłxn\.h ETC.rw rtv

DcAfTN i: KO.'") i. <F. C[.r\)KV!1.^!\ł.E

Rpc. 40. Wdhetm Riondtas, Portret Marti Ladtalkl, sztpcb taedlap obraza Egraoata

stawiać ogród Palais Royal, gdzie Maria Ludwika przebywała bezpośre-
dnio przed wyjazdem do Polski, lecz fantastycznie potraktowane drzewa
pomarańczowe zdają się wskazywać na tło umowne, właściwe zresztą
w tym czasie twórcom pejzażu komponowanego.
Nasuwa się pytanie: skąd mógł znaleźć się w Klemensowie portret
królowej, nieznany dotychczas historykom sztuki? Pierwsza odpowiedź,
przychodząca na myśl, to przypuszczenie, że portret, przywieziony przez
Marię Ludwikę do Polski, ofiarowany mógł być faworytce królowej, Ma-
rii Kazimierze d'Arquien (późniejszej Sobieskiej), gdy ta wychodziła za
mąż za Jana Zamoyskiego. Opuszczając Zamość, mogła ,.Marysieńka"
zostawić na miejscu portret swej wychowawczyni, który by tą drogą
przez blisko trzy wieki przechowywał się w zbiorach Zamoyskich.

197