PIOTR PASZKIEWICZ
II. 1 Medal na pamiątkę utworzenia Królestwa Polskiego, 1815. Wg A. A. Si-
dorow, Russkije i russkaja żiżn' w Warszawie, Warszawa 1899.
Repr. P. Paszkiewicz
upamiętniające udział monarchy w ważnych
wydarzeniach z historii Królestwa Polskiego
okresu konstytucyjnego, jak np. przypisywa-
ny Antoniemu Brodowskiemu obraz Nadanie
dyplomu erekcyjnego Uniwersytetowi War-
szawskiemu przez cara Aleksandra I (1828),
czy też rysunek Józefa Peszki Ustanowienie
Królestwa Polskiego (po 1815 — Zbiory Bi-
blioteki Ossolineum we Wrocławiu). Gloryfi-
kowały monarchę również i liczne portrety ca-
ro-króla, jak chociażby malowany akwarelą
i gwaszem przez Jana Nepomucena Głowac-
kiego biust Aleksandra z 1819 roku (Zbiory
Biblioteki Ossolineum we Wrocławiu) bądź
oficjalny portret władcy do sali posiedzeń To-
warzystwa Królewskiego Przyjaciół Nauk w
Warszawie pędzla Antoniego Blanka. Dziełom
tym patronowały niewątpliwie popularne ów-
cześnie koncepcje mesjanistyczne i słowiano-
filskie, np. Staszica o pobratymstwie z Rosja-
nami, czy orientacji Czartoryskich, w której
cara przyrównywano do Bolesława Chrobrego.
Były one również wyrazem wdzięczności wo-
bec hojnego mecenasa, gdyż dopiero pod pano-
waniem Najłaskawszego Monarchy Aleksan-
dra I nowego życia nabrały kunszta w Polsce.
Monarcha ten (...) ustanowił na wzór innych
krajów publiczną ekspozycję, wskrzesił zapał
artystów, przeznaczył dla celujących nagrody 3.
Wyrastały też z ufności w poczynania i obiet-
nice króla polskiego — cara Aleksandra I:
Ja wiem, że wzrośnie Polska, ale strasz-
nym bojem —
I Staję Aleksandrze za puklerzem twoim.
Nie podłym — przeciw tobie walczyłem
pałaszem,
Dziś cię kocham, bom Polak, a tyś kró-
lem naszym 4.
I wreszcie, o czym zapomnieć nie można, dzie-
ła te wychodziły z przeświadczeń, iż możliwe
jest — choć pod berłem rosyjskim :— zjedno-
czenie ziem polskich oraz pokojowe odrodze-
nie kraju w dawnych jego granicach. Idei tej
służył medal, uroczyście wręczony Aleksandro-
wi I w październiku 1815 r., przez Deputację
Narodu Polskiego5, na którego awersie wid-
niało popiersie cara, )na rewersie zaś napis:
UNUS, QUI NOBIS RESTITUIT REM. Właś-
nie tymi słowami witano Aleksandra podczas
wjazdu do Warszawy w roku 1815. Nie. .bez
przyczyny też w hymnie głośnego autora Bar-
bary Radziwiłłówny — Alojzego Felińskiego —
Boże coś Polskę, napisanym z okazji intrady
cara, władca, do którego wznoszono modły,
aby połączył wolności węzłem swoje ludy i o
którego pomyślność się modlono — Przed twe
ołtarze zanosim błaganie, Naszego króla (tj.
Aleksandra I) zachowaj nam Panie — zyskał
przydomek „Anioła Pokoju".
288
II. 1 Medal na pamiątkę utworzenia Królestwa Polskiego, 1815. Wg A. A. Si-
dorow, Russkije i russkaja żiżn' w Warszawie, Warszawa 1899.
Repr. P. Paszkiewicz
upamiętniające udział monarchy w ważnych
wydarzeniach z historii Królestwa Polskiego
okresu konstytucyjnego, jak np. przypisywa-
ny Antoniemu Brodowskiemu obraz Nadanie
dyplomu erekcyjnego Uniwersytetowi War-
szawskiemu przez cara Aleksandra I (1828),
czy też rysunek Józefa Peszki Ustanowienie
Królestwa Polskiego (po 1815 — Zbiory Bi-
blioteki Ossolineum we Wrocławiu). Gloryfi-
kowały monarchę również i liczne portrety ca-
ro-króla, jak chociażby malowany akwarelą
i gwaszem przez Jana Nepomucena Głowac-
kiego biust Aleksandra z 1819 roku (Zbiory
Biblioteki Ossolineum we Wrocławiu) bądź
oficjalny portret władcy do sali posiedzeń To-
warzystwa Królewskiego Przyjaciół Nauk w
Warszawie pędzla Antoniego Blanka. Dziełom
tym patronowały niewątpliwie popularne ów-
cześnie koncepcje mesjanistyczne i słowiano-
filskie, np. Staszica o pobratymstwie z Rosja-
nami, czy orientacji Czartoryskich, w której
cara przyrównywano do Bolesława Chrobrego.
Były one również wyrazem wdzięczności wo-
bec hojnego mecenasa, gdyż dopiero pod pano-
waniem Najłaskawszego Monarchy Aleksan-
dra I nowego życia nabrały kunszta w Polsce.
Monarcha ten (...) ustanowił na wzór innych
krajów publiczną ekspozycję, wskrzesił zapał
artystów, przeznaczył dla celujących nagrody 3.
Wyrastały też z ufności w poczynania i obiet-
nice króla polskiego — cara Aleksandra I:
Ja wiem, że wzrośnie Polska, ale strasz-
nym bojem —
I Staję Aleksandrze za puklerzem twoim.
Nie podłym — przeciw tobie walczyłem
pałaszem,
Dziś cię kocham, bom Polak, a tyś kró-
lem naszym 4.
I wreszcie, o czym zapomnieć nie można, dzie-
ła te wychodziły z przeświadczeń, iż możliwe
jest — choć pod berłem rosyjskim :— zjedno-
czenie ziem polskich oraz pokojowe odrodze-
nie kraju w dawnych jego granicach. Idei tej
służył medal, uroczyście wręczony Aleksandro-
wi I w październiku 1815 r., przez Deputację
Narodu Polskiego5, na którego awersie wid-
niało popiersie cara, )na rewersie zaś napis:
UNUS, QUI NOBIS RESTITUIT REM. Właś-
nie tymi słowami witano Aleksandra podczas
wjazdu do Warszawy w roku 1815. Nie. .bez
przyczyny też w hymnie głośnego autora Bar-
bary Radziwiłłówny — Alojzego Felińskiego —
Boże coś Polskę, napisanym z okazji intrady
cara, władca, do którego wznoszono modły,
aby połączył wolności węzłem swoje ludy i o
którego pomyślność się modlono — Przed twe
ołtarze zanosim błaganie, Naszego króla (tj.
Aleksandra I) zachowaj nam Panie — zyskał
przydomek „Anioła Pokoju".
288