Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 54.1992

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Artykuły
DOI Artikel:
Winiewicz-Wolska, Joanna: Paweł Fontana i inni architekci Fontanowie w Polsce
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48739#0184

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JOANNA WINIEWICZ

Litewskim. Udziału architekta w prowadzonych tam
pracach dowodzi list księcia Pawła Sanguszki do Paw-
ła Fontany z roku 1741, z którego wynika, że Fontana
wykonywał jakieś prace przy pałacu w Wysokim. Ich
zakres i charakter nie są, niestety, znane. Pisze bo-
wiem Paweł Sanguszko: Niżej na podpisie wyrażony daię
tę moię Im Panu Pawłowi Fontaniemu Architektowi
sponsyą i assekuracyą iż ponieważ tenże J Pan Fontani
sprowadziwszy z Gdańska kachle przednie na dziewięć
pieców do pałacu w Wysokim tych wszystkich kachli
na moję potrzebę ustąpił i zabrać pozwolił (...)". Pałac
w Wysokim Litewskim (na płn. zach. od Brześcia Lit.),
bo tę miejscowość zapewne chodzi, należał wówczas
do Sapiehów. Wg opisu z 1909 roku był to „wspa-
niały pałac (...) w pałacu dużo cennych dzieł sztuki,
najpiękniejszy park w kraju"11. Michał Sapieha, łowczy
w. ks. lit., potem wojewoda podlaski, ten sam, dla któ-
rego w Grodnie pracował Józef Fontana „wileński",
odnowił „zamek, nadwerężony znacznie w czasie wojen
szwedzkich za Augusta II" - jak informuje Słownik
Geograficzny12. Była to budowla murowana, piętrowa;
przebudowana całkowicie około 1820 roku zachowała
niewiele cech architektury XVII wieku, tj. z czasów,
kiedy - jak pisze Aftanazy - „pałac był budowlą okazałą,
utrzymaną w stylu barokowym"13. Wysokie było później
własnością Jabłonowskich - po śmierci Michała Sapiehy
w r. 1760 należało do Anny z Sapiehów Jabłonowskiej,
pasierbicy Józefa Aleksandra Jabłonowskiego. O bli-
żej nieokreślonej reperacji pałacu Jabłonowskich, nale-
żącego do starosty buskiego, za którą w 1757 roku
zapłacono Fontanie (nie wiadomo czy Pawłowi) była już
mowa14, przy czym wzięto pod uwagę pałac w Lachow-
cach. Nie jest wykluczone jednak, że prace te dotyczyły
pałacyku w Annopolu (ukończonego w 1759 ro-
ku)1 , a prowadzone były nie dla Józefa Aleksandra,
lecz dla Antoniego Barnaby Jabłonowskiego (1732 -
1799), któremu w roku 1755 ustąpił starostwo buskie
Józef Aleksander. Przypuszczenie, że owym Fontaną
pracującym dla Jabłonowskiego był Paweł16, nie ma
jednak zbyt mocnych podstaw; wiadomo bowiem, że
Antoni Barnaba Jabłonowski w sprawie budowy
swego pałacu w Warszawie, rozpoczętego w r. 176017
pertraktował z Jakubem Fontaną i jest bardziej pra-
wdopodobne, że tegoż właśnie architekta, pracujące-
go także - jak się okazuje - dla Barbary Sanguszkowej,
wybrał wznosząc dla swojej żony Anny - córki Pawła
Karola i Barbary Sanguszków, poślubionej w roku
1755 pałac w Annopolu18. Czy i gdzie spotkali się
rzeczywiście obaj architekci Paweł i Jakub - których
łączyły ponadto - jak to wynika z archiwaliów -
dość bliskie więzy pokrewieństwa?

Jakub Fontana i jego działalność w kręgu mecenatu
Sanguszki

W archiwaliach związanych z dworem Sanguszków
pojawia się nazwisko Jakuba Fontany, określonego ex-
pressis verbis jako brat Pawła. Wiemy nadto, że istniała
między nimi swoista rywalizacja zawodowa. W liście
księdza Piotra Hiacynta Śliwickiego, misjonarza, wizy-
tatora polskiej prowincji zakonu, pisanym z Warszawy
14 marca 1748 r. czytamy: Defekta w abrysie kościoła
zasławskiego [misjonarzy] które miałem śmiałość do-
nieść JO Waszej Xiążęcej Mości naypierwey upatrzone są
od JmP" Jakuba Fontany architekta tutecznego [tj. war-
szawskiego], człowieka in hac arte bardzo biegłego, który
lubo Bratu swemu dobrze życzy, iednakże zwykłą swoją
rzetelnością w tym mnie przestrzegł: (...) że jeszcze teraz
temu zabieżeć się może. Tylko supplikuię JO Waszej Xcey
Mości Dobrodzieja abyś to w sekrecie trzymać raczył że te
obserwacje od Pana Jakuba Fontany pochodzą 9. Nie
jest to przy tym pierwszy przypadek, kiedy inny Fonta-
na, być może właśnie Jakub, występował jako „kore-
ktor" planów Pawła - w świetle powyższych wiadomości
nie dziwi pojawienie się w rachunkach sanguszko-
wskich wzmianki opatrzonej datą 1757 o wypłacie na-
leżności Panu Fontanie od poprawy abrysu na pałac
zasławski2° - domniemywać można, że informacja ta
odnosi się do Jakuba. 23 marca 1756 roku jeden z
plenipotentów Barbary Sanguszkowej, Franciszek Hof-
fszteter, pisał do niej z Lubartowa: Przysłany abrys z
Warszawy od J Pana Fontaniego Architekta21 przesyłam
podług rozkazu JO Waszej Xiążęcej Mości (...) 2. O jaki
abrys mogło tu chodzić? W tym czasie trwały jeszcze
prace przy pałacu lubartowskim; nie była wybudowana
klatka schodowa - czyżby „abrys" ten był jej projektem,
powtórzonym z Radzynia (1754), gdzie autorstwo Jaku-
ba Fontany, „architekta króla i Rzeczypospolitej" nie
budzi wątpliwości23? Czy Jakub projektował Pomarań-
czarnię w ogrodzie lubartowskim i sam ogród? Kolejna
wiadomość, zawarta w liście ogrodnika Knackfusa do
Barbary Sanguszkowej, wysłanym z Warszawy 22 mar-
ca 1764 r. może być potwierdzeniem udziału Jakuba w
urządzaniu ogrodu: Podług rozkazu WX J Mci byłem
względem Abrysu u JP Fontanieg o, od którego
odebrałem rezolucyę że się u niego P lantaOgrodu
nie znaiduie prócz Lubartowskiego, które zaraz za
powrotem z Krakowa" odesłał do WXMci, dałemże ied-
nak temuż kopię moię, aby mógł za rozkazem WXiężny
Mci tegoż Dyspozycyą zupełnie wyrazić25.
W roku 1759 Wiesiołowski, komisarz generalny
dóbr Sanguszków donosił z Warszawy księżnej Barba-
rze o konsultacji z Fontaną - najprawdopodobniej Ja-

50
 
Annotationen