JOANNA WINIEWICZ
niezrealizowanego, który fundować miał wojewoda wi-
tebski Kazimierz Pociej'3. 14 sierpnia 1725 roku Mo-
szyński dowiedział się z listu, że dla dyspozycji kościoła
i klasztoru na co już i architekta Pana Fontanę Włocha
tam wtenczas w Grodnie będącego obstalował aby tego
oboygu ad proportionem loci abrys wydał". Wysłany do
Moszyńskiego 2 sierpnia 1725 r. z Wilna list podpisany:
Fr. Dominicus informuje o dokonanej na rzecz kościoła
i klasztoru legacji oraz o tym, że jużeśmy (...) Pana
Fontanę Architekta który tam był temi czasy w Wilnie
obstalowali (...). O Fabrykę oboię gdybym ex commiso
samego J Mci Fundatora traktował z Panem Architektem
coby kosztować mogła powiedział, że 20 tys. talerów bitych
(...) fundator (...) i owszem tę sumę obiecał na raty rozło-
żyć, architektowi oną per partes do rąk dawać, żeby archi-
tekt o wszystkim wiedział (...) ale się jeszcze P. Fontana
waży, czy się tego ma podjąć, czyli nie (...) 65. Architekt,
który „był wówczas w Grodnie" to Dominik Fontana,
zajęty pracami dla Sanguszki; wątpliwe jest, by to właś-
nie on był architektem paulinów. Jakieś sumy wypłacili
paulini warszawscy w lipcu 1724 roku66, potem w końcu
czerwca 1725 roku67 P. Fontanie Architektowi. Czy cho-
dzi tu o „warszawskiego" Józefa Fontanę, który w 1725
i 1726 roku pracował dla Sieniawskiej6, czy raczej o
Józefa Fontanę, o którym Łopaciński69 pisał, że był
synem wspomnianego wyżej Dominika i Tekli z Pere-
świet-Sołtanów? Nazwisko architekta Fontany łączy się
także z budową kościoła paulinów w Krzeszowie, pod
który kamień węgielny położono w 1727 r.70.
W przypadku klasztoru wileńskiego oczywistym wy-
daje się udział Józefa Fontany, brata Jakuba71. Czy z
nim łączyć należy prace paulinów w Warszawie i Krze-
szowie? Trudno problem ten rozstrzygnąć wobec nie-
zwykle skromnych informacji źródłowych, ale nie ma
powodu, by przypisywać „wileńskiemu" Fontanie bu-
dowę klasztoru w Warszawie, gdzie na miejscu byli
znakomici architekci, a wśród nich także jego ojciec
Józef.
Dotychczas znane informacje archiwalne potwier-
dzają działalność Józefa Fontany na Wileńszczyźnie; są
także świadectwem jego nieposkromionego i kłótliwe-
go charakteru. Tytułował się Architektem JKM, co zda-
wałoby się świadczyć o dość znacznych umiejętnościach,
a już z pewnością o wysokiej pozycji zawodowej. Opinię
człowieka konfliktowego i gwałtownego potwierdzają
oskarżenia m.in. o gwałtowne najazdy i wiolencje (...) 2,
20 marca 1742 roku tenże Fontana Józef architekt JKM
(...) wniósł skargę, iż otrzymawszy na fabrykę pałacu
Sapiehów w Grodnie73 od ks. Sapiehy Łowczego WKs Lit
[Michała Sapiehy74], 347 czerw, złotych schował to do
szkatuły i udał się do Wilna (...) dotarł do Kurzeńca wpow.
75
orszańskim i tam w karczmie został obrabowany . Ten
sam zapewne „wileński" Józef Fontana pisał w lutym
1743 roku z Wilna: Przybliżywszy się w ten kray nieomie-
szkiwam winney WM Panu oddać weneracyi upraszając
łaski Jego gdyby raczył przez pocztę przysłać abrysy iako y
Regesta do Grodna gdyż JOWJm Pan Łowczy [Michał
Sapieha] instat aby dać kalkulacyą onemu (...) pre 19
Martyi to iest życzyłbym sobie powitania w Stwołowiczach
[sic!] bliżej Słucka gdzie bym dyspozycyą kościoła WM
Panu oddał, gdysz na ten Rok będzie się konkludować
ratione swego (...). U dołu listu zamieścił dopisek: Sup-
plikuię przysłać do Grodna Regesta i abrysy.'° O tym, że
Józef Fontana budował kościół Komandorii Kawale-
rów Maltańskich w Stołowiczach pisano już niejed-
nokrotnie; wiadomość ta nawet opatrzona jest
konkretną datą: 174077. W 1743 roku wniesiony został
pozew przeciw Fontanie, który wystawił zaledwie trzecią
część kościoła; rozpoczętą budowę ukończył w 1746 r.
Glaubitz, dostosowując rozplanowanie budowli do te-
go, co zastał na miejscu. Lorentz pisze, że „pozostało
po Fontanie rozplanowanie poziome gmachu i mury
kondygnacji parterowej z portalem głównym"78. Na
zamieszczonej u Lorentza fotografii kościoła widać, że
w dolnych partiach była to budowla dość ciężka, bar-
dziej ażurowa dopiero w górnych partiach wież, które
wzniósł zapewne już Glaubitz. Lorentz identyfikując
Józefa Fontanę - architekta kościoła w Stołowiczach i
pałacu Sapiehów w Grodnie z warszawskim archite-
ktem o tym samym imieniu79 popełnił błąd - Józef
Fontana (ojciec Jakuba) zmarł w 1741 r„ a prace w
Stołowiczach związać należy bezsprzecznie z Fontaną
„wileńskim".
Ślady tegoż Józefa Fontany to liczne echa konfli-
któw i sporów, w jakie zwykle się wdawał. Z całą pew-
nością on był tym architektem, o którym proboszcz z
Kublicz, Jan Mikołaj Molski, pisał do księżnej Barbary
Sanguszkowej, że gdzie jeno murował, gdzie po sobie
dobrej estymy nie zostawić . W 1748 roku księstwo San-
guszkowie zobowiązali się przeznaczyć sumę 10 tys.
złotych przez kolejnych 5 lat aż do 1752 na wybudowa-
nie murowanego kościoła w Kubliczach koło Połocka,
w diecezji wileńskiej, a to dla depozytu tak drogiego
kleynotu obraz cudownego Zwiastowania Nayświętszey
Panny w doskonalszym i trwałym bezpiecznym muro-
wanym domu81. Na architekta tego kościoła, mimo
wyraźnych protestów Molskiego, wybrano Józefa
Fontanę „wileńskiego". Co zaś do projektu świątyni, 25
marca 1748 roku pisał Molski do Sanguszkowej: (...)
przypomni Wasza Xiążęca Mość JO Xiążęcej JMci Do-
brodziejowi jeden abrys lubartowskiego kościoła
aby kazał odrysować nic nie wyminąć ani przyczynia-
56
niezrealizowanego, który fundować miał wojewoda wi-
tebski Kazimierz Pociej'3. 14 sierpnia 1725 roku Mo-
szyński dowiedział się z listu, że dla dyspozycji kościoła
i klasztoru na co już i architekta Pana Fontanę Włocha
tam wtenczas w Grodnie będącego obstalował aby tego
oboygu ad proportionem loci abrys wydał". Wysłany do
Moszyńskiego 2 sierpnia 1725 r. z Wilna list podpisany:
Fr. Dominicus informuje o dokonanej na rzecz kościoła
i klasztoru legacji oraz o tym, że jużeśmy (...) Pana
Fontanę Architekta który tam był temi czasy w Wilnie
obstalowali (...). O Fabrykę oboię gdybym ex commiso
samego J Mci Fundatora traktował z Panem Architektem
coby kosztować mogła powiedział, że 20 tys. talerów bitych
(...) fundator (...) i owszem tę sumę obiecał na raty rozło-
żyć, architektowi oną per partes do rąk dawać, żeby archi-
tekt o wszystkim wiedział (...) ale się jeszcze P. Fontana
waży, czy się tego ma podjąć, czyli nie (...) 65. Architekt,
który „był wówczas w Grodnie" to Dominik Fontana,
zajęty pracami dla Sanguszki; wątpliwe jest, by to właś-
nie on był architektem paulinów. Jakieś sumy wypłacili
paulini warszawscy w lipcu 1724 roku66, potem w końcu
czerwca 1725 roku67 P. Fontanie Architektowi. Czy cho-
dzi tu o „warszawskiego" Józefa Fontanę, który w 1725
i 1726 roku pracował dla Sieniawskiej6, czy raczej o
Józefa Fontanę, o którym Łopaciński69 pisał, że był
synem wspomnianego wyżej Dominika i Tekli z Pere-
świet-Sołtanów? Nazwisko architekta Fontany łączy się
także z budową kościoła paulinów w Krzeszowie, pod
który kamień węgielny położono w 1727 r.70.
W przypadku klasztoru wileńskiego oczywistym wy-
daje się udział Józefa Fontany, brata Jakuba71. Czy z
nim łączyć należy prace paulinów w Warszawie i Krze-
szowie? Trudno problem ten rozstrzygnąć wobec nie-
zwykle skromnych informacji źródłowych, ale nie ma
powodu, by przypisywać „wileńskiemu" Fontanie bu-
dowę klasztoru w Warszawie, gdzie na miejscu byli
znakomici architekci, a wśród nich także jego ojciec
Józef.
Dotychczas znane informacje archiwalne potwier-
dzają działalność Józefa Fontany na Wileńszczyźnie; są
także świadectwem jego nieposkromionego i kłótliwe-
go charakteru. Tytułował się Architektem JKM, co zda-
wałoby się świadczyć o dość znacznych umiejętnościach,
a już z pewnością o wysokiej pozycji zawodowej. Opinię
człowieka konfliktowego i gwałtownego potwierdzają
oskarżenia m.in. o gwałtowne najazdy i wiolencje (...) 2,
20 marca 1742 roku tenże Fontana Józef architekt JKM
(...) wniósł skargę, iż otrzymawszy na fabrykę pałacu
Sapiehów w Grodnie73 od ks. Sapiehy Łowczego WKs Lit
[Michała Sapiehy74], 347 czerw, złotych schował to do
szkatuły i udał się do Wilna (...) dotarł do Kurzeńca wpow.
75
orszańskim i tam w karczmie został obrabowany . Ten
sam zapewne „wileński" Józef Fontana pisał w lutym
1743 roku z Wilna: Przybliżywszy się w ten kray nieomie-
szkiwam winney WM Panu oddać weneracyi upraszając
łaski Jego gdyby raczył przez pocztę przysłać abrysy iako y
Regesta do Grodna gdyż JOWJm Pan Łowczy [Michał
Sapieha] instat aby dać kalkulacyą onemu (...) pre 19
Martyi to iest życzyłbym sobie powitania w Stwołowiczach
[sic!] bliżej Słucka gdzie bym dyspozycyą kościoła WM
Panu oddał, gdysz na ten Rok będzie się konkludować
ratione swego (...). U dołu listu zamieścił dopisek: Sup-
plikuię przysłać do Grodna Regesta i abrysy.'° O tym, że
Józef Fontana budował kościół Komandorii Kawale-
rów Maltańskich w Stołowiczach pisano już niejed-
nokrotnie; wiadomość ta nawet opatrzona jest
konkretną datą: 174077. W 1743 roku wniesiony został
pozew przeciw Fontanie, który wystawił zaledwie trzecią
część kościoła; rozpoczętą budowę ukończył w 1746 r.
Glaubitz, dostosowując rozplanowanie budowli do te-
go, co zastał na miejscu. Lorentz pisze, że „pozostało
po Fontanie rozplanowanie poziome gmachu i mury
kondygnacji parterowej z portalem głównym"78. Na
zamieszczonej u Lorentza fotografii kościoła widać, że
w dolnych partiach była to budowla dość ciężka, bar-
dziej ażurowa dopiero w górnych partiach wież, które
wzniósł zapewne już Glaubitz. Lorentz identyfikując
Józefa Fontanę - architekta kościoła w Stołowiczach i
pałacu Sapiehów w Grodnie z warszawskim archite-
ktem o tym samym imieniu79 popełnił błąd - Józef
Fontana (ojciec Jakuba) zmarł w 1741 r„ a prace w
Stołowiczach związać należy bezsprzecznie z Fontaną
„wileńskim".
Ślady tegoż Józefa Fontany to liczne echa konfli-
któw i sporów, w jakie zwykle się wdawał. Z całą pew-
nością on był tym architektem, o którym proboszcz z
Kublicz, Jan Mikołaj Molski, pisał do księżnej Barbary
Sanguszkowej, że gdzie jeno murował, gdzie po sobie
dobrej estymy nie zostawić . W 1748 roku księstwo San-
guszkowie zobowiązali się przeznaczyć sumę 10 tys.
złotych przez kolejnych 5 lat aż do 1752 na wybudowa-
nie murowanego kościoła w Kubliczach koło Połocka,
w diecezji wileńskiej, a to dla depozytu tak drogiego
kleynotu obraz cudownego Zwiastowania Nayświętszey
Panny w doskonalszym i trwałym bezpiecznym muro-
wanym domu81. Na architekta tego kościoła, mimo
wyraźnych protestów Molskiego, wybrano Józefa
Fontanę „wileńskiego". Co zaś do projektu świątyni, 25
marca 1748 roku pisał Molski do Sanguszkowej: (...)
przypomni Wasza Xiążęca Mość JO Xiążęcej JMci Do-
brodziejowi jeden abrys lubartowskiego kościoła
aby kazał odrysować nic nie wyminąć ani przyczynia-
56