PRZEGLĄD LITERATURY
porządkowane były jasno określonym wymaganiom ide-
ologii i polityki. Po drugie — z przeprowadzonych przez
autora badań wynika, że przed 1863 r. cerkiewna ar-
chitektura Warszawy była dziełem przede wszystkim
twórców polskich, pracujących na zamówienie rosyjskiej
władzy, natomiast po powstaniu styczniowym większość
świątyń prawosławnych była realizowana według projek-
tów architektów rosyjskich.
Rozważania o cerkwiach Warszawy autor zamyka
przedstawiając ich losy po I wojnie światowej, kiedy to
starano się, by świątynie prawosławne jak najszybciej
rewindykować, głównie na rzecz Kościoła Katolickiego,
lub zlikwidować. O skali tych przedsięwzięć najwymow-
niej świadczy fakt, że z kilkudziesięciu warszawskich
cerkwi i kaplic do chwili obecnej w niezmienionym
kształcie zachowały się tylko dwie.
W swej pracy P. Paszkiewicz porusza również pro-
blem rosyjskich pomników wznoszonych w Warszawie,
omawia architekturę okazjonalną (architektoniczne de-
koracje oficjalnych uroczystości: carskich wizyt, korona-
cji i pogrzebów), zajmuje się także przykładami małej
architektury i rzeźby, znajdującymi się na warszawskich
cmentarzach prawosławnych. Autor nie pomija także
zagadnień związanych z rosyjskim malarstwem, które
było przecież nieodłączną częścią dekoracji i wyposażenia
prawosławnych świątyń.
Książka P. Paszkiewicza jest pracą cenną nie tylko
dlatego, że przedstawia nieznany dotąd dokładnie ro-
syjski epizod w dziejach sztuki Warszawy. Jej lektura
podważa utrwalony w naszej świadomości obraz po-
rozbiorowej historii Polski, w której stosunki polsko-
-rosyjskie przedstawiane są jako nieprzerwane pasmo
walki, bezwzględnego oporu i męczeństwa Polaków,
ujawnia bowiem jak często, szczególnie w 1. poł. XIX w.,
polscy artyści „kolaborowali" z władzami rosyjskimi,
wykonując na ich zamówienie projekty architektoniczne,
obrazy lub rzeźby. Nie zawsze o tym pamiętano, a raczej
pamiętać nie chciano, gdyż tak bardzo fakty te nie
odpowiadały, wręcz burzyły ukształtowaną przez roman-
tyzm wizję wzajemnych stosunków Polaków i Moskali.
Na zakończenie warto również zwrócić uwagę na
stosunek autora do badanego materiału. Cerkwie, carskie
pomniki czy tryumfalne bramy są dla niego, mimo
głębokiego uwikłania w antypolską ideologię i politykę,
przede wszystkim dziełami sztuki, a wszelkie ich oceny
formułowane jedynie według kryteriów artystycznych.
Dariusz Konstantynów
Tomasz Grygiel, Berliner Einflusse im Warschauer Wirken von Józef Huss, „Berlinische Notizen. Zietschrift des
Vereins der Freunde und Fórderer des Berlin Museums e. V.", 1987, Heft 4. Jubilaums — Ausgabe, S. 49-66.;
tenże, Georg Vólck — ein Munchner Architekt im Warschau des 19. Jahrhunderts, „Bayernspiegel. Manatsblatt
der Bayerischen Einigung", 1989, Nr 4 (Juli/August), S. 13-18, Abb.
Wśród zagranicznych, mniej dostępnych w Polsce
periodyków naukowych warto odnotować obecność
dwóch studiów pióra Tomasza Grygiela z Instytutu
Sztuki PAN, poświęconych wybranym zagadnieniom
historyzmu Poski i Niemiec oraz wzajemnym relacjom
w tym zakresie.
W pierwszym z wymienionych artykułów, zamiesz-
czonym na łamach „Berlinische Notizen" sponsorowa-
nych przez zasłużone, wówczas jeszcze zachodnio—ber-
lińskie, Muzeum Berlina — ukazana została sylwetka
jednego z najwybitniejszych przedstawicieli dojrzałego
i późnego neorenesansu w Polsce, architekta Józefa
Hussa (1846—1904), absolwenta Bauakademie, widzia-
nego przez pryzmat związków z tą uczelnią i szerzej
z pierwotnym środowiskiem jego studiów. Zaprezen-
towany materiał przedstawiony w doskonałym, jubileu-
szowym wydaniu pisma, przeznaczonym na 750-lecie
Berlina, dostarczył wnikliwie udokumentowanych infor-
macji na temat wczesnego zwłaszcza etapu warszawskiej
twórczości budowniczego, przybyłego do stolicy b. Kró-
lestwa w 1886 r., wolno praktykującego od r. 1875.
Dom A. Schmidta przy ul. Berga (Traugutta; 1875), willa
A. Nagórnego w Al. Ujazdowskich (1875-76), czy znaj-
dujący się tamże pałacyk senatora Karnickiego (1877),
stworzyły asumpt do przekonywających porównań
z wcześniejszymi obiektami wzniesionymi nad Szprewą.
Uchwycono tu ogólną pragenezę form, wspólną dla
wszystkich tych budowli, określoną u podstaw przez
renesans włoski szczególnie silnie oddziaływujący na
ówczesną zabudowę Berlina, dostrzegając także rolę
jednostkowych wzorów, że wymieńmy Palazzo di Firenze
Vignoli, trawestowane chętnie przez tamtejszych archite-
któw, a podjęte przez Hussa. Wyraźnym, nie zrealizowa-
nym przykładem zainteresowania budowniczego mias-
tem swej akademickiej edukacji stanie się też pod koniec
jego życia pokonkursowy projekt dworca Kolei War-
szawsko-Wiedeńskiej (1891) kopiujący gmach dworca
Berlin-Lehrte.
Drugie ze studiów, zawarte w piśmie animowanym
przez Verein zur Pflege bayerischen Heimat — und
Staatsbewusstseins, wskazuje z kolei na siłę atrakcyjności
warszawskiego środowiska w połowie ubiegłego stulecia,
104
porządkowane były jasno określonym wymaganiom ide-
ologii i polityki. Po drugie — z przeprowadzonych przez
autora badań wynika, że przed 1863 r. cerkiewna ar-
chitektura Warszawy była dziełem przede wszystkim
twórców polskich, pracujących na zamówienie rosyjskiej
władzy, natomiast po powstaniu styczniowym większość
świątyń prawosławnych była realizowana według projek-
tów architektów rosyjskich.
Rozważania o cerkwiach Warszawy autor zamyka
przedstawiając ich losy po I wojnie światowej, kiedy to
starano się, by świątynie prawosławne jak najszybciej
rewindykować, głównie na rzecz Kościoła Katolickiego,
lub zlikwidować. O skali tych przedsięwzięć najwymow-
niej świadczy fakt, że z kilkudziesięciu warszawskich
cerkwi i kaplic do chwili obecnej w niezmienionym
kształcie zachowały się tylko dwie.
W swej pracy P. Paszkiewicz porusza również pro-
blem rosyjskich pomników wznoszonych w Warszawie,
omawia architekturę okazjonalną (architektoniczne de-
koracje oficjalnych uroczystości: carskich wizyt, korona-
cji i pogrzebów), zajmuje się także przykładami małej
architektury i rzeźby, znajdującymi się na warszawskich
cmentarzach prawosławnych. Autor nie pomija także
zagadnień związanych z rosyjskim malarstwem, które
było przecież nieodłączną częścią dekoracji i wyposażenia
prawosławnych świątyń.
Książka P. Paszkiewicza jest pracą cenną nie tylko
dlatego, że przedstawia nieznany dotąd dokładnie ro-
syjski epizod w dziejach sztuki Warszawy. Jej lektura
podważa utrwalony w naszej świadomości obraz po-
rozbiorowej historii Polski, w której stosunki polsko-
-rosyjskie przedstawiane są jako nieprzerwane pasmo
walki, bezwzględnego oporu i męczeństwa Polaków,
ujawnia bowiem jak często, szczególnie w 1. poł. XIX w.,
polscy artyści „kolaborowali" z władzami rosyjskimi,
wykonując na ich zamówienie projekty architektoniczne,
obrazy lub rzeźby. Nie zawsze o tym pamiętano, a raczej
pamiętać nie chciano, gdyż tak bardzo fakty te nie
odpowiadały, wręcz burzyły ukształtowaną przez roman-
tyzm wizję wzajemnych stosunków Polaków i Moskali.
Na zakończenie warto również zwrócić uwagę na
stosunek autora do badanego materiału. Cerkwie, carskie
pomniki czy tryumfalne bramy są dla niego, mimo
głębokiego uwikłania w antypolską ideologię i politykę,
przede wszystkim dziełami sztuki, a wszelkie ich oceny
formułowane jedynie według kryteriów artystycznych.
Dariusz Konstantynów
Tomasz Grygiel, Berliner Einflusse im Warschauer Wirken von Józef Huss, „Berlinische Notizen. Zietschrift des
Vereins der Freunde und Fórderer des Berlin Museums e. V.", 1987, Heft 4. Jubilaums — Ausgabe, S. 49-66.;
tenże, Georg Vólck — ein Munchner Architekt im Warschau des 19. Jahrhunderts, „Bayernspiegel. Manatsblatt
der Bayerischen Einigung", 1989, Nr 4 (Juli/August), S. 13-18, Abb.
Wśród zagranicznych, mniej dostępnych w Polsce
periodyków naukowych warto odnotować obecność
dwóch studiów pióra Tomasza Grygiela z Instytutu
Sztuki PAN, poświęconych wybranym zagadnieniom
historyzmu Poski i Niemiec oraz wzajemnym relacjom
w tym zakresie.
W pierwszym z wymienionych artykułów, zamiesz-
czonym na łamach „Berlinische Notizen" sponsorowa-
nych przez zasłużone, wówczas jeszcze zachodnio—ber-
lińskie, Muzeum Berlina — ukazana została sylwetka
jednego z najwybitniejszych przedstawicieli dojrzałego
i późnego neorenesansu w Polsce, architekta Józefa
Hussa (1846—1904), absolwenta Bauakademie, widzia-
nego przez pryzmat związków z tą uczelnią i szerzej
z pierwotnym środowiskiem jego studiów. Zaprezen-
towany materiał przedstawiony w doskonałym, jubileu-
szowym wydaniu pisma, przeznaczonym na 750-lecie
Berlina, dostarczył wnikliwie udokumentowanych infor-
macji na temat wczesnego zwłaszcza etapu warszawskiej
twórczości budowniczego, przybyłego do stolicy b. Kró-
lestwa w 1886 r., wolno praktykującego od r. 1875.
Dom A. Schmidta przy ul. Berga (Traugutta; 1875), willa
A. Nagórnego w Al. Ujazdowskich (1875-76), czy znaj-
dujący się tamże pałacyk senatora Karnickiego (1877),
stworzyły asumpt do przekonywających porównań
z wcześniejszymi obiektami wzniesionymi nad Szprewą.
Uchwycono tu ogólną pragenezę form, wspólną dla
wszystkich tych budowli, określoną u podstaw przez
renesans włoski szczególnie silnie oddziaływujący na
ówczesną zabudowę Berlina, dostrzegając także rolę
jednostkowych wzorów, że wymieńmy Palazzo di Firenze
Vignoli, trawestowane chętnie przez tamtejszych archite-
któw, a podjęte przez Hussa. Wyraźnym, nie zrealizowa-
nym przykładem zainteresowania budowniczego mias-
tem swej akademickiej edukacji stanie się też pod koniec
jego życia pokonkursowy projekt dworca Kolei War-
szawsko-Wiedeńskiej (1891) kopiujący gmach dworca
Berlin-Lehrte.
Drugie ze studiów, zawarte w piśmie animowanym
przez Verein zur Pflege bayerischen Heimat — und
Staatsbewusstseins, wskazuje z kolei na siłę atrakcyjności
warszawskiego środowiska w połowie ubiegłego stulecia,
104