Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 54.1992

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Artykuły
DOI Artikel:
Banacka, Marianna: Andrzej Stanisław Kostka Załuski: inicjator i promotor Budowy nagrobków królewskich
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48739#0169

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
A. S. K. ZAŁUSKI

Z listów pisanych 4 i 9 czerwca 1745 r. dowia-
dujemy się, że treść napisu na tablicę pomnika zo-
stała ułożona przez A. St. K. Załuskiego wspólnie z
1'abbć Allaire'em31. Tekst powstał w Dreźnie i został
przez Załuskiego zabrany do Warszawy, prawdopodob-
nie dla sprawdzenia daty urodzin Karoliny de Bouillon.
Dnia 14 lipca biskup napisał w Warszawie: Księżna
Bouillonowa rodziła się 1697r. 25 listopada, umarła tedy
anno aetatis suo 4232. Na tablicy pomnika wyryto mylnie
rok śmierci 1739, zamiast 1740, do roku urodzin doda-
jąc przeżyte lata .
W ostatnio omawianych listach biskupa jest też
mowa o portrecie Karoliny. Zgodnie z poleceniem Za-
łuskiego portret - wysłany pierwszym z listów - miał być
przez J. Ógrodzkiego dostarczony rzeźbiarzowi34.
Z dalszej korespondencji wynika, że przy budowie
nagrobka Lorenzo Mattielli współpracował z Gervinu-
sem vel Gerwiniuszem35 - prawdopodobnie był on ka-
mieniarzem36.
W lutym 1746 r. nie był jeszcze wykonany meda-
lion z wizerunkiem Karoliny, najważniejszy element
kompozycji pomnikowej. Dowiadujemy się tego z listu
do J. Ógrodzkiego, w którym biskup pisał: Ma tam być
między rzeczamipozostałymi obraz księżnej Bouillonowej
w szufladzie długiej. Każ go WMPan poszukać i racz go,
za kwitem oddać do rąk P Mattielli, pourfaire la copie en
medailler37. Nie dostarczono więc rzeźbiarzowi portre-
tu w czerwcu 1745 r., dlaczego - trudno dzisiaj ustalić.
W 1746 r. prace nad pomnikiem posuwały się bar-
dzo wolno, m.in. z powodu choroby Lorenzo Mattielle-
go38. Już wówczas snuł Załuski projekty sposobu
przywiezienia nagrobka do Warszawy. Początkowo
myślał o sprowadzeniu go drogą wodną przez Hamburg
i Gdańsk39. Na podstawie korespondencji można są-
dzić, że ukończenie prac w Dreźnie nastąpiło w drugiej
połowie roku 1747. We wrześniu bowiem pisał biskup
do J. Ógrodzkiego, że należy wypłacić L. Mattiellemu
resztę pieniędzy za wykonaną pracę, ale dopiero: to mu
się zatyaci przy sprowadzeniu onego". Pierwotny pro-
jekt przywiezienia nie został zrealizowany ze względu
na koszty. W lutym 1748 r. spotykamy takie zdanie
Załuskiego w liście do Drezna: Chętnie bym się rezolwo-
wał dać 250 talerów za epitafium ale że tyło dwoje może
do Gdańska kosztować, wolę za to wołów kupić i niemi
sprowadzić byle mortalitates która po dobrach moich
szaleje ustała".
Nie wyjaśnia nam jasno przytoczony fragment listu,
w jaki sposób nagrobek znalazł się w Warszawie. Suge-
ruje jednak, że ze względu na niższe koszty transportu
wybrano drogę lądową. List świadczy też o tym, że


II. 4. L. Mattielli, Flora, pałac H. Bruhla w Dreźnie Repr. wg
E. Haenel, Lorenzo Mattielli... „Zeitschrift jur Bildende
Kunst" 1900 .
III. 4: L. Mattielli, Flore, palais de H. Bruhl d Dresde,
reproduction d 'apres, Lorenzo Mattielli... „Zeitschrift fur
Bildende Kunst" 1900.

pomnik nie stanął w kościele Sakramentek do kwietnia
1748 r.
Andrzej St. K. Załuski był już wtedy biskupem kra-
kowskim. Nie pełnił więc obowiązów kanclerza koron-
nego. Jego wizyty w Warszawie były rzadkie. Trudno
przypuścić, aby nie chciał jak najszybciej zobaczyć usta-
wionego na właściwym miejscu pomnika. Dnia 22 X
1748 r. w kościele Sakramentek zorganizował konse-

35
 
Annotationen