Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki
— 54.1992
Cite this page
Please cite this page by using the following URL/DOI:
https://doi.org/10.11588/diglit.48739#0021
DOI issue:
Nr. 1
DOI article:Artykuły
DOI article:Szafrańska, Małgorzata: Ogrody Poliphila: wczeny ogród renesansowy w świetle "Hypnerotomachii Poliphilii"
DOI Page / Citation link:https://doi.org/10.11588/diglit.48739#0021
OGRODY POLIPHILA
OGRODY COLONNY WOBEC SZTUKI
XV-XVI W.
Oceniając ogrody na wyspie Wenus w perspek-
tywie renesansowego ogrodnictwa należy przyznać
im zaawansowanie formalne, choć trzeba zauważyć
również współwystępowanie z nowoczesnymi par-
terami wnętrz całkowicie średniowiecznych. Łąki
wirydarzy, sianie ziół w wydrążonych cokołach
kamiennych, owocowe gaje w funkcji ogrodów
ozdobnych, zgiełk ptaków wszystkich rodzajów, ła-
wy darniowe amfiteatru i łąka miłości nad rzeką
— to tradycyjny język średniowiecznej sztuki ogro-
dów. Nic dziwnego — w połowie XV w. ogrody
w nowym stylu należały jeszcze, nawet we Wło-
szech, do rzadkości. Znacznie ciekawsza jest ob-
fitość elementów niewątpliwie nowych. Obecność
ich świadczy o bliższym (choć niekoniecznie profes-
jonalnym) zainteresowaniu autora sztuką ogrodów.
Jest to przede wszystkim mnogość dzieł artis topia-
riae. Swoboda w stosowaniu nowo wprowadzonej
techniki ogrodniczej świadczy o tym, że autor był au
courant nowinek ogrodowej mody. Świadczy także
o tym druga nowość — równie ważna i równie
brzemienna w skutki — a mianowicie parter or-
namentalny. Na tarasach "góry" można było po-
dziwiać kwatery z wzorem plecionkowym, figural-
nym i literowym. To partery zadysponowane według
pięknego pomysłu — stwierdził autor, który jedynie
z rzadka chawalił ustami Poliphiła wymyślane przez
siebie ogrody. Pochwały dotyczące zieleni można
znaleźć w siedmiu miejscach opisu wyspy i wszyst-
kie odnoszą się do nowinek formalnych. Aż pięć
takich pochwalnych sformułowań dotyczy sztuki
strzyżenia roślin. Można więc wnosić, że autor był
świadomym odbiorcą tego, co w 1. poł. XV w.
wykształceni czytelnicy obu Pliniuszów i Cycerona
zaproponowali jako plastyczną formułę ogrodu.
Bowiem ars topiaria i parter ornamentalny były
nawiązaniem humanistów do tradycji rzymskiej.
Wprowadzenie tych wątków na tak wielką skalę do
ogrodów wyspy Wenus może świadczyć o tym, że
autor starał się w swym opisie odtworzyć do-
mniemany wygląd ogrodów starożytnych. Stwier-
dzono, że cała I część Hypnerotomachii Poliphili ma
charakter archeologiczno-rekonstrukcyjny: autor
II. 14. Jeden z tarasów „góry", drzeworyt,
wg F. Colonna, „Hypnerotomachia Poliphili", 1499 r.
11. 15. Strzyżony żywopłot, drzeworyt,
wg F. Colonna, „Hypnerotomachia Poliphili", 1499 r.
w oparciu o lepiej lub gorzej znane zabytki architek-
tury, rzeźby, malarstwa, epigrafiki starał się sugero-
wać ich pierwotny, kompletny wygląd37. Jest więc
wysoce prawdopodobne, że chęć dotarcia w rzeczy-
wistości trójwymiarowej do, zawartej jedynie w tek-
stach, prawdy o antycznym ogrodownictwie była
jedynym z głównych celów wymyślenia tych fantas-
tycznych ogrodów. Wprowadzenie w ich przestrzeń
wątku śmierci Adonisa dowodzi próby odtwarzania
starożytnego ogrodu nie tylko w jego wyglądzie,
lecz również zawartości treściowej (il.21)38.
Spośród siedmiu pochlebnych opinii, jakie au-
tor wypowiedział o swoich ogrodach pięć — o czym
13
OGRODY COLONNY WOBEC SZTUKI
XV-XVI W.
Oceniając ogrody na wyspie Wenus w perspek-
tywie renesansowego ogrodnictwa należy przyznać
im zaawansowanie formalne, choć trzeba zauważyć
również współwystępowanie z nowoczesnymi par-
terami wnętrz całkowicie średniowiecznych. Łąki
wirydarzy, sianie ziół w wydrążonych cokołach
kamiennych, owocowe gaje w funkcji ogrodów
ozdobnych, zgiełk ptaków wszystkich rodzajów, ła-
wy darniowe amfiteatru i łąka miłości nad rzeką
— to tradycyjny język średniowiecznej sztuki ogro-
dów. Nic dziwnego — w połowie XV w. ogrody
w nowym stylu należały jeszcze, nawet we Wło-
szech, do rzadkości. Znacznie ciekawsza jest ob-
fitość elementów niewątpliwie nowych. Obecność
ich świadczy o bliższym (choć niekoniecznie profes-
jonalnym) zainteresowaniu autora sztuką ogrodów.
Jest to przede wszystkim mnogość dzieł artis topia-
riae. Swoboda w stosowaniu nowo wprowadzonej
techniki ogrodniczej świadczy o tym, że autor był au
courant nowinek ogrodowej mody. Świadczy także
o tym druga nowość — równie ważna i równie
brzemienna w skutki — a mianowicie parter or-
namentalny. Na tarasach "góry" można było po-
dziwiać kwatery z wzorem plecionkowym, figural-
nym i literowym. To partery zadysponowane według
pięknego pomysłu — stwierdził autor, który jedynie
z rzadka chawalił ustami Poliphiła wymyślane przez
siebie ogrody. Pochwały dotyczące zieleni można
znaleźć w siedmiu miejscach opisu wyspy i wszyst-
kie odnoszą się do nowinek formalnych. Aż pięć
takich pochwalnych sformułowań dotyczy sztuki
strzyżenia roślin. Można więc wnosić, że autor był
świadomym odbiorcą tego, co w 1. poł. XV w.
wykształceni czytelnicy obu Pliniuszów i Cycerona
zaproponowali jako plastyczną formułę ogrodu.
Bowiem ars topiaria i parter ornamentalny były
nawiązaniem humanistów do tradycji rzymskiej.
Wprowadzenie tych wątków na tak wielką skalę do
ogrodów wyspy Wenus może świadczyć o tym, że
autor starał się w swym opisie odtworzyć do-
mniemany wygląd ogrodów starożytnych. Stwier-
dzono, że cała I część Hypnerotomachii Poliphili ma
charakter archeologiczno-rekonstrukcyjny: autor
II. 14. Jeden z tarasów „góry", drzeworyt,
wg F. Colonna, „Hypnerotomachia Poliphili", 1499 r.
11. 15. Strzyżony żywopłot, drzeworyt,
wg F. Colonna, „Hypnerotomachia Poliphili", 1499 r.
w oparciu o lepiej lub gorzej znane zabytki architek-
tury, rzeźby, malarstwa, epigrafiki starał się sugero-
wać ich pierwotny, kompletny wygląd37. Jest więc
wysoce prawdopodobne, że chęć dotarcia w rzeczy-
wistości trójwymiarowej do, zawartej jedynie w tek-
stach, prawdy o antycznym ogrodownictwie była
jedynym z głównych celów wymyślenia tych fantas-
tycznych ogrodów. Wprowadzenie w ich przestrzeń
wątku śmierci Adonisa dowodzi próby odtwarzania
starożytnego ogrodu nie tylko w jego wyglądzie,
lecz również zawartości treściowej (il.21)38.
Spośród siedmiu pochlebnych opinii, jakie au-
tor wypowiedział o swoich ogrodach pięć — o czym
13