BOHDAN MARCONI (Warszama)
ZASTOSOWANIE PROMIENI ROENTGENA PRZY KON-
SERWACJI OBRAZU
«Madonna z Dzieciątkiem i fundatorem bisk. Lubrańskim»
ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.
W styczniu 1935 r., w związku z projektowaną wystawą Pol-
skiej Sztuki Gotyckiej w salach I. P. S., została poruszona w dyrek-
cji Muzeum Narodowego w Warszawie sprawa usunięcia przemalo-
wali na obrazie pochodzącym z pierwszej ćwierci w. XVI, przedsta-
wiającym Madonnę z Dzieciątkiem i fundatorem biskupem Lubrań-
skirn (Nr. inw. 42505, wym. 200x80 cm.).
Obraz ten, malowany temperą na podkładzie kredowym, na desce
lipowej, był całkowicie przemalowany olejno w w. XVII, z wyjątkiem
głowy fundatora, złotych części szat i trzewika Madonny (fot. nr. 1).
Nabyty został w r. 1922. Od chwili tej był raz jeden konserwo-
wany w r. 1925 przez prof. Jana Rutkowskiego. Prace konserwator-
skie polegały na zabezpieczeniu deski (parkiet) i drobnych reperacjach.
Chąc przystąpić do tak odpowiedzialnej pracy, jaką jest usuwa-
nie przemalowań, w ogromnej większości wypadków kryjących usz-
kodzenia powstałe przez destrukcyjne działanie czasu, lub wadliwą
restaurację, należało stwierdzić za pomocą prześwietlenia promienia-
mi Roentgena, czy pod warstwą farby olejnej znajduje się jeszcze
oryginalne malowidło i w jakim stanie.
Badania promieniami X nasuwały od początku ich stosowania
zastrzeżenia co do ich możliwej szkodliwości dla barwników lub
spoiw. Wątpliwości te zostały rozchwiane prawie całkowicie przez
artykuł Dr. Petertika: »La ąuestion des deteriorations des couleurs
par les rayons X «, publikowany w nr. 21 Mouseion’11. Wpływu ujem-
nego na obrazy przy normalnem naświetlaniu, potrzebnem do zba-
dania na ekranie lub do zdjęć, praktycznie można nie brać pod uwagę
Obrazy prześwietlane nie wytrzymały wprawdzie jeszcze jednej
próby —próby czasu, wobec czego należy możliwie ograniczyć czas
prześwietlania.
Dzięki życzliwemu stanowisku Instytutu Roentgenologicznego
ETnimersytetu Warszawskiego można było w jego pracowni wykonać
prześwietlenia na ekran i zdjęć omawianego obrazu w nader korzyst-
nych warunkach.
Już pierwsze prześwietlenia na ekran wykazały w najważniej-
szych miejscach obrazu zmiany konturów spodniej warstwy farb.
Wobec tego, po zrobieniu próbnego zdjęcia (13X18) —dla usta-
lenia czasu naświetlania — wykonano trzy klisze, które dały wy-
niki nadspodziewanie dobre (2 zdjęcia 30X40 i jedno 24x3° cm.).
44
ZASTOSOWANIE PROMIENI ROENTGENA PRZY KON-
SERWACJI OBRAZU
«Madonna z Dzieciątkiem i fundatorem bisk. Lubrańskim»
ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.
W styczniu 1935 r., w związku z projektowaną wystawą Pol-
skiej Sztuki Gotyckiej w salach I. P. S., została poruszona w dyrek-
cji Muzeum Narodowego w Warszawie sprawa usunięcia przemalo-
wali na obrazie pochodzącym z pierwszej ćwierci w. XVI, przedsta-
wiającym Madonnę z Dzieciątkiem i fundatorem biskupem Lubrań-
skirn (Nr. inw. 42505, wym. 200x80 cm.).
Obraz ten, malowany temperą na podkładzie kredowym, na desce
lipowej, był całkowicie przemalowany olejno w w. XVII, z wyjątkiem
głowy fundatora, złotych części szat i trzewika Madonny (fot. nr. 1).
Nabyty został w r. 1922. Od chwili tej był raz jeden konserwo-
wany w r. 1925 przez prof. Jana Rutkowskiego. Prace konserwator-
skie polegały na zabezpieczeniu deski (parkiet) i drobnych reperacjach.
Chąc przystąpić do tak odpowiedzialnej pracy, jaką jest usuwa-
nie przemalowań, w ogromnej większości wypadków kryjących usz-
kodzenia powstałe przez destrukcyjne działanie czasu, lub wadliwą
restaurację, należało stwierdzić za pomocą prześwietlenia promienia-
mi Roentgena, czy pod warstwą farby olejnej znajduje się jeszcze
oryginalne malowidło i w jakim stanie.
Badania promieniami X nasuwały od początku ich stosowania
zastrzeżenia co do ich możliwej szkodliwości dla barwników lub
spoiw. Wątpliwości te zostały rozchwiane prawie całkowicie przez
artykuł Dr. Petertika: »La ąuestion des deteriorations des couleurs
par les rayons X «, publikowany w nr. 21 Mouseion’11. Wpływu ujem-
nego na obrazy przy normalnem naświetlaniu, potrzebnem do zba-
dania na ekranie lub do zdjęć, praktycznie można nie brać pod uwagę
Obrazy prześwietlane nie wytrzymały wprawdzie jeszcze jednej
próby —próby czasu, wobec czego należy możliwie ograniczyć czas
prześwietlania.
Dzięki życzliwemu stanowisku Instytutu Roentgenologicznego
ETnimersytetu Warszawskiego można było w jego pracowni wykonać
prześwietlenia na ekran i zdjęć omawianego obrazu w nader korzyst-
nych warunkach.
Już pierwsze prześwietlenia na ekran wykazały w najważniej-
szych miejscach obrazu zmiany konturów spodniej warstwy farb.
Wobec tego, po zrobieniu próbnego zdjęcia (13X18) —dla usta-
lenia czasu naświetlania — wykonano trzy klisze, które dały wy-
niki nadspodziewanie dobre (2 zdjęcia 30X40 i jedno 24x3° cm.).
44