Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 4.1935-1936

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Molendziński, Kazimierz: Zagadnienie malarstwa Warszawskiego XIX wieku a środowisko artystyczne w Warszawie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37719#0332

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Stuletnie tradycje dum prądom, przenikających małarstiuo mar-
szamskie, klasycyzmu, który na tym gruncie osiągnął pełnię sinego
rozmoju i realizmu, stale mu toinarzyszącego, mycisnęły sine piętno
na całem tern malarstinie. W chmili też, gdy osiąga ono sz czytoiny
punkt sinego rozmoju, spokój i umiar kompozycji iniąże się z reali-
stycznym stosunkiem do odtmarzanej rzeczymistości.
Krakom przecimstamił temu barokomy rozmach, nie liczący się
niemal z płaszczyzną obrazu, rozmiłomanie m rozmiązaniach dzirna-
cznych często trudności perspektymicznych budomy ciała ludzkiego,
skłonności do patosu, czego unika umiejętnie Warszama.
W badaniach naszych nad dziejami malarstma mieku XIX przy-
jęto ze spokojem zasadę, iż formy plastyczne, tendencje »czysto ma-
larskie« przychodziły do nas zzemnątrz, temat zaś (nie treść) był
pochodzenia miejscomego. Piermsze śmiadczyłoby o poziomie arty-
sty, drugie zaś o jego poczuciu oboiniązku obymatelskiego, miłości
kraju i t. p. Ostatecznie historycy sztuki pogłębiają sme badania je-
dynie m kierunku znajomości rozmoju sztuki i prądom artystycz-
nych ogólnoeuropejskich, a m ten sposób zatraca się młaścimy obraz
stosunku przedmiotu badań do pemnego procesu dziejomego, które-
go bogatą treść pozostamia się na uboczu, nie usiłując jej mcale po-
znać i zrozumieć. Sądzę, że rómnież jedną z przeszkód na drodze
stmorzenia napramdę martościomej syntezy dziejom naszej tmórczo-
ści narodomej m dziedzinie plastyki, jest brak zainteresomań filozo-
ficznych, zajmujących się nią badaczy. Pod tym mzględem historja
sztuki dała się u nas myprzedzić historji, czy historji literatury.
Ma się mrażenie, że należałoby częściej zadamać sobie pytanie,
co jest celem historji mogóle i historji sztuki zarazem. Poprzestanie
m badaniach nad sztuką polską na tym »naimnym«, jak mómi Sim-
mel realizmie historycznym, dążącym do odtmorzenia, ale nie do zro-
zumienia przeszłości, nie może już dziś mystarczyć. Zagadnienie pra-
mdy historycznej ukazuje boiuiem sme różnorodne oblicza.

Artykuł ten napisany został m maju b. r. Nie mogłem też
umzględnić m nim mynikóm pracy Dr. Jerzego Sienkiemicza. Mam
na myśli „Wystamę malarstma marszamskiego I p. XIX st." zorga-
nizomaną m lipcu m Instytucie Propadandy Sztuki oraz opubliko-
many me mrześniu „Pamiętnik" tej mystamy. W dziejach badań nad
sztuką polską XIX st. są to mydarzenia mażne. Utmierdziły mnie one
raz jeszcze m przekonaniu o słuszności obranej przeze mnie drogi
badań.

320
 
Annotationen