324
Zbigniew Rewski
(13)
tycznych rycin augsbursko-norymberskich. Nie brak i bardzo wpływo-
wych w swoim czasie Quellinusa oraz najpewniej i Vredemana de Vries
obok innych jeszcze Flamandów, czy Holendrów. Nieliczne są włoskie
i liczniejsze francuskie. Znajduje potwierdzenie fakt, że nie zawsze trzeba
się doszukiwać działania artysty flamandzkiego, czy holenderskiego, gdy
napotyka się na ten rodzaj sztuki. Bardziej jest bodaj znana rola po-
średnicząca grafiki z okresu średniowiecza, niż w czasach nowożytnych.
Jakkolwiek też od dawna jest np. wiadomo, że w drugiej połowie XVI w.,
Mikołaj Firlej sprowadził z Flandrii i Holandii wielu rzemieślników, m. in.
cieśli i stolarzy, a nie bez tego zapewne, by nie było wśród nich przed-
stawicieli innych specjalności zawodu budowlanego *').
Nic przeto dziwnego, że na Lubelszczyźnie występują w okresie ba-
roku obok spolszczonego italianizmu, wpływów Augsburga, również fla-
mizm i holenderszczyzna, które z czasem zostaną niewątpliwie dokładniej
ustalone.
J. K. KOCHANOWSKI, Szkice i drobiazgi historyczne, Firieje, Warszawa
1904, s. 92—93.
Zbigniew Rewski
(13)
tycznych rycin augsbursko-norymberskich. Nie brak i bardzo wpływo-
wych w swoim czasie Quellinusa oraz najpewniej i Vredemana de Vries
obok innych jeszcze Flamandów, czy Holendrów. Nieliczne są włoskie
i liczniejsze francuskie. Znajduje potwierdzenie fakt, że nie zawsze trzeba
się doszukiwać działania artysty flamandzkiego, czy holenderskiego, gdy
napotyka się na ten rodzaj sztuki. Bardziej jest bodaj znana rola po-
średnicząca grafiki z okresu średniowiecza, niż w czasach nowożytnych.
Jakkolwiek też od dawna jest np. wiadomo, że w drugiej połowie XVI w.,
Mikołaj Firlej sprowadził z Flandrii i Holandii wielu rzemieślników, m. in.
cieśli i stolarzy, a nie bez tego zapewne, by nie było wśród nich przed-
stawicieli innych specjalności zawodu budowlanego *').
Nic przeto dziwnego, że na Lubelszczyźnie występują w okresie ba-
roku obok spolszczonego italianizmu, wpływów Augsburga, również fla-
mizm i holenderszczyzna, które z czasem zostaną niewątpliwie dokładniej
ustalone.
J. K. KOCHANOWSKI, Szkice i drobiazgi historyczne, Firieje, Warszawa
1904, s. 92—93.