Wieszczka Pytia związana jest ściśle z bogiem Apollinem. Apollo,
syn Zeusa i Lety, cztery dni po narodzeniu zażądał luku i strzał
wykutych przez Hefajstosa. Opuścił Delos i pomknął na górę Par-
nas, gdzie żył wróg jego matki - wąż Pyton. Apollo straszliwie zra-
nił węża, ten schronił się w pobliskich Delfach nazywanych tak od
imienia jego małżonki Delfiny. Tam też mieściło się sanktuarium
Matki-Ziemi i jej wyrocznia. Apollo dopadł Pytona w świątyni i tam
go zgładził. O wydarzeniach czytamy w Homerowym Hymnie do
Apollina. Apollo zawładnął wyrocznią delficką, a kapłanki zatrzy-
mał u siebie na służbie. Pyton został pogrzebany pod kamieniem
omphalosem. Siedziała na nim Pytia, wygłaszając swoje wyrocznie.
Niektórzy sądzą, że pod omphalosem został pogrzebany heros
wcielony w węża. Tylko Pytia miała prawo żucia trujących liści
lauru. W odurzających dymach głosiła wróżby, które decydowały
o losach królów i państw, była więc ostateczną instancją polityczną
w Grecji.
Wyobrażenie Pytii wiąże się ściśle z życiem narodu i - jak można
mniemać - z wiarą Malczewskiego z palingenezę dusz przynoszącą
zmartwychwstanie narodu. Malczewski wiedzę tę czerpał przede
wszystkim z lektury Słowackiego. Jak Wyspiański w dramatach, tak
Malczewski w obrazach ukazał świat bliski tragedii attyckiej, rozpię-
tej między poezją śmierci a dionizyjskim kultem życia. Dionizos to
nie tylko bóg wiosennego odrodzenia, ale także pan duszy, która
wraz z nim powraca na świat. Stare attyckie święto wiosenne anthe-
steria to nie tylko święto kwiatów, ale też czas poświęcony zmar-
łym, związany z Hermesem. Powstałe na takim religijnym podłożu
103