PAŁAC SANGUSZKÓW W LUBARTOWIE
73
a stamtąd do pionowych pasów przy narożnikach przerzucona jest girlan-
da; końce jej zwisają na osi pasów narożnikowych (ryc. 11, 15). Z bo-
ków spływają girlandy z liści i kwiatów (ryc. 3, 15).
Pozostałe partie fasady, jak zresztą i wszystkie pozostałe elewacje
pałacu, mają parter oddzielony od pięter profilowanym pasem kordo-
nowym. Cały parter boniowany, bez pionowych fug, ale z klińcami z boni
nad otworami. Zarówno bonie, jak i prostokątne, pozbawione obramień
okna opierają się na gładkim cokole.
Boczne ryzality fasady, nieznacznie wysunięte przed jej lice, dwu-
osiowe, ujęte są każdy w dwa pilastry porządku toskańskiego, przy czym
skrajny pilaster jest znacznie odsunięty od narożnika fasady. Część pod-
trzymująca gzymsu, jak fryz i architraw, jest gierowana nad pilastrami.
Pole między pilastrami podzielone jest na jego osi płyciną, sięgającą wy-
sokości trzonów pilastrów. Okna pierwszego piętra, zakreślone od góry
półkoliście, mają obramienia podobne do obramień porte-fenetrów ryza-
litu środkowego. Okna drugiego natomiast, o zarysie prostokąta zbliżo-
nego do kwadratu, przerywają architraw w ten sposób, że jego górny
pas otacza okno od góry, a dolny od dołu, tworząc ramę naokoło okna.
Partie międzyryzalitowe (ryc. 4, 3), trzyosiowe, mają okna górnego
piętra identyczne z takimiż oknami ryzalitów bocznych, brak jest piono-
wych płycin między oknami, a obramienia okien pierwszego piętra są in-
ne, składające się z ramki profilowanej z uszakami oraz z gzymsu wspar-
tego na tej ramce za pomocą wolutowych konsol, nad którymi jest on gie-
rowany; frontony kolejno trójkątne lub zakreślone lukiem odcinkowym.
Przez konsole przerzucona jest girlanda z liści, kilka listków zawieszone
u bocznych uszaków, a tympanon frontonu wypełnia ornament muszlo-
wy (ryc. 9).
Zachowane zdjęcia z 30 lat (ryc. 3, 11—18) pozwalają nam
podany wyżej obecny opis fasady uzupełnić, odtwarzając jej wygląd naj-
bardziej zbliżony do tego, jaki miała ona w końcu XVIII w. względnie
na początku XIX. Zdjęcia Witkowskiego bowiem ukazują wprawdzie de-
wastację pałacu na skutek pożaru, ale jednocześnie i resztki dekoracji już
nie istniejącej. A więc np. attykę nad ryzalitem środkowym wieńczyła
na jej osi podwójna tarcza herbowa ujęta w kartusz z herbami ,,Pogoń"
(Sanguszków) i ,,Łabędź" (Duninów). Zdobiły ją woluty, esowniki, muszle,
guzy, fale oraz gałązki z kwiatami, akant i girlandy dębowe; na szczycie
tarczy, w miejscu klejnotu — wazon, od którego na zdjęciu widoczna
tylko stopka (ryc. 13). Jak pokazują ryc. 3 i 12, po bokach tej tarczy były
jeszcze dwie figury siedzące. Ta z nich, którą widzimy na ryc. 12, przed-
stawia kobietę siedzącą, ubraną w egidę, z bogatą draperią sukni, osła-
niającą ugięte kolana. Zwrócona głową ku tarczy, prawą rękę ma ona
wspartą na kolanach, lewą opartą na cokole naszczytnika, a ściślej —
73
a stamtąd do pionowych pasów przy narożnikach przerzucona jest girlan-
da; końce jej zwisają na osi pasów narożnikowych (ryc. 11, 15). Z bo-
ków spływają girlandy z liści i kwiatów (ryc. 3, 15).
Pozostałe partie fasady, jak zresztą i wszystkie pozostałe elewacje
pałacu, mają parter oddzielony od pięter profilowanym pasem kordo-
nowym. Cały parter boniowany, bez pionowych fug, ale z klińcami z boni
nad otworami. Zarówno bonie, jak i prostokątne, pozbawione obramień
okna opierają się na gładkim cokole.
Boczne ryzality fasady, nieznacznie wysunięte przed jej lice, dwu-
osiowe, ujęte są każdy w dwa pilastry porządku toskańskiego, przy czym
skrajny pilaster jest znacznie odsunięty od narożnika fasady. Część pod-
trzymująca gzymsu, jak fryz i architraw, jest gierowana nad pilastrami.
Pole między pilastrami podzielone jest na jego osi płyciną, sięgającą wy-
sokości trzonów pilastrów. Okna pierwszego piętra, zakreślone od góry
półkoliście, mają obramienia podobne do obramień porte-fenetrów ryza-
litu środkowego. Okna drugiego natomiast, o zarysie prostokąta zbliżo-
nego do kwadratu, przerywają architraw w ten sposób, że jego górny
pas otacza okno od góry, a dolny od dołu, tworząc ramę naokoło okna.
Partie międzyryzalitowe (ryc. 4, 3), trzyosiowe, mają okna górnego
piętra identyczne z takimiż oknami ryzalitów bocznych, brak jest piono-
wych płycin między oknami, a obramienia okien pierwszego piętra są in-
ne, składające się z ramki profilowanej z uszakami oraz z gzymsu wspar-
tego na tej ramce za pomocą wolutowych konsol, nad którymi jest on gie-
rowany; frontony kolejno trójkątne lub zakreślone lukiem odcinkowym.
Przez konsole przerzucona jest girlanda z liści, kilka listków zawieszone
u bocznych uszaków, a tympanon frontonu wypełnia ornament muszlo-
wy (ryc. 9).
Zachowane zdjęcia z 30 lat (ryc. 3, 11—18) pozwalają nam
podany wyżej obecny opis fasady uzupełnić, odtwarzając jej wygląd naj-
bardziej zbliżony do tego, jaki miała ona w końcu XVIII w. względnie
na początku XIX. Zdjęcia Witkowskiego bowiem ukazują wprawdzie de-
wastację pałacu na skutek pożaru, ale jednocześnie i resztki dekoracji już
nie istniejącej. A więc np. attykę nad ryzalitem środkowym wieńczyła
na jej osi podwójna tarcza herbowa ujęta w kartusz z herbami ,,Pogoń"
(Sanguszków) i ,,Łabędź" (Duninów). Zdobiły ją woluty, esowniki, muszle,
guzy, fale oraz gałązki z kwiatami, akant i girlandy dębowe; na szczycie
tarczy, w miejscu klejnotu — wazon, od którego na zdjęciu widoczna
tylko stopka (ryc. 13). Jak pokazują ryc. 3 i 12, po bokach tej tarczy były
jeszcze dwie figury siedzące. Ta z nich, którą widzimy na ryc. 12, przed-
stawia kobietę siedzącą, ubraną w egidę, z bogatą draperią sukni, osła-
niającą ugięte kolana. Zwrócona głową ku tarczy, prawą rękę ma ona
wspartą na kolanach, lewą opartą na cokole naszczytnika, a ściślej —