Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Museum Narodowe w Krakowie [Editor]
Rozprawy Muzeum Narodowego w Krakowie — N.S. 10.2017

DOI issue:
Artykuły / Articles
DOI article:
Krypczyk-De Barra, Aleksandra: Obyczaj ludowej wieczornicy w twórczości Maksymiliana Gierymskiego oraz Władysława Syrokomli: Wybrane aspekty
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.45743#0117

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Obyczaj ludowej wieczornicy w twórczości Maksymiliana Gierymskiego oraz Władysława Syrokomli

115

stopniu dzięki opowieściom ustnym przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Pre-
tekstem do ich snucia były spotkania lokalnych grup wiejskich, w czasie których łą-
czono je z wykonywaniem wspólnych prac domowych, np. przędzeniem czy darciem
pierza62. Ów staropolski zwyczaj na terenach dzisiejszej Ukrainy, Litwy i Białorusi
(w tym Polesia63 i Wołynia) przetrwał do XIX stulecia, a wieczorne spotkania, zwane
wieczornicami, wieczernicami lub wieczorynkami64, stanowiły symbol jednoczącej
potęgi gromady - wspólnoty wiejskiej65.
Opis tego obyczaju w dawnej guberni suwalskiej opublikowany został w 1868 r.
w warszawskich „Kłosach”:
(...) największym objawem życia towarzyskiego wieśniaków litewskiego pochodzenia w guberni
Suwalskiej, są wieczornice (wakorónies), inaczej wieczorynkami zwane. W czasie długich wieczo-
rów zimowych, głównie zaś w karnawale (...) zbiera się przede wszystkim młodzież obojej płci
do jednego z gospodarzy, przynosząc z sobą jakąkolwiek robotę, najczęściej ręczną (...). Oprócz
młodzieży przychodzą na wieczornice i starsze osoby, chcące się zabawić, lub przynajmniej napa-
trzeć wesołej zabawie. Takie zebrania odbywają się tylko przed świątecznymi dniami, a to dlatego,
aby po całonocnej pracy i zabawie mogli nazajutrz wypocząć. (...) Trzeba wtenczas ich widzieć, jak
zaczną opowiadać rozmaite zdarzenia, fantastyczne bajki i powiastki (pdsakos), albo przypowieści,
zwane przez Litwinów istoryami, czyli zdarzeniami prawdziwymi (...), to dopiero tak się zasłuchają,
tak zatopią się w opowiadanym przedmiocie, że niejednemu wypadnie robota z ręki (...). Niejeden
oświecony mówca wieku dzisiejszego byłby najszczęśliwszym, gdyby mógł poszczycić się podobną
uwagą słuchaczy66.
Co ciekawe, cytowanemu tekstowi Hipolita Giegużyńskiego towarzyszył zamiesz-
czony na pierwszej stronie tego numeru czasopisma wielopolowy rysunek Antoniego
Zaleskiego Wieczornice. Centralna część tej ilustracji, z postacią snującej opowieść
staruszki w namitce, przypomina nieco układ sceny figuralnej na obrazie Gierym-
skiego (il. 12).
Podobny motyw kresowego zwyczaju został wykorzystany przez Syrokomlę w jed-
nej z jego gawęd: napisanym w 1857 i opublikowanym rok później w Wilnie utworze
Ułas, sielanka bojowa z błot poleskich. Poeta opowiadał w nim o wydarzeniach roz-

62 Spotkanie przędących kobiet stało się motywem jednej z najbardziej znanych pieśni Stanisława
Moniuszki skomponowanej do słów Jana Czeczota U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki.
63 J. Obrębski, op. cit., il. s. 497, 499.
64 W dawnej polszczyźnie słowo wieczornica, wieczernica oznaczało m.in. „kobietę wiejską, któ-
ra przyszła do drugiej chaty prząść swoją kądziel lub szyć pod wieczór”. Tym pojęciem (również jako
wieczorynkę) określano także „zebranie wieczorne wieśniaczek i młodych wieśniaków do chaty jednego
z sąsiadów, gdzie przędą, szyją, śpiewają, a niekiedy sprawiają sobie składkową ucztę”. Por. Słownik języka
polskiego Maurycego Orgelbranda, cz. 2, Wilno 1861, s. 1841. Zob. ponadto Z. Gloger, Rok polski w życiu,
tradycji i pieśni, Warszawa 1900, s. 11-13. Słowo wieczorynka przetrwało do czasów PRL-u jako popularne
określenie bajek dla młodszych dzieci emitowanych w telewizji publicznej.
65 Gromadę wiejską w odniesieniu do kultury poleskiej omawia J. Obrębski, op. cit., s. 477-479.
66 H. Giegużyński, Wieczornice, „Kłosy”, 1868, nr 170, s. 172-173. Zob. także S. Korczak, Wieczornica
wołyńska. Opowiadania i pieśni, Warszawa 1904.
 
Annotationen