W innej sali szczątki zbiorów muzealnych, jakże straszliwie okaleczone przez tych, którzy w swej bezprzykład-
nej pysze i bezgranicznej głupocie mienili się nosicielami kultury.
Patrzymy na piękny obraz Czachórskiego „Dama z klejnotami” porżnięty nożem ... patrzymy na połupane zabyt-
kowe meble ... widzimy poszarpane bezcenne tkaniny, połamaną starożytną broń, strzaskane wazy greckie i et-
ruskie, zmiażdżone egipskie alabastry ... Wreszcie brutalne łapy hitlerowca sięgnęły nawet po mumię egipską,
która przetrwała cztery tysiące lat ... W oszklonej gablocie leży polska książka, na którą niemiecki zbir oddał
kał. Ta zbeszczeszczona książka jest najbardziej jaskrawym biletem wizytowym kultury niemieckiej, pozostawionym
w Polsce ...
Wystawa pod nazwą „Warszawa Oskarża” jest wielką zasługą jej organizatorów. Trzeba uwydatnić niezwykle
wysoki poziom wystawy, jej przejrzystość i atmosferę rzeczowej powagi. Napisy i kompozycje rysunkowe uzupeł-
niają wymowę eksponatów.
Obok wysokiej klasy kulturalnej, wystawa ma duże znaczenie dydaktyczne,.. W dostojnej ciszy tych białych
sal jakże przejmująco brzmi głos Warszawy: „Oskarżam”.
„Młodzi idą” (Łódź) 25 maja 1945 r.
... Następna sala, specjalnie poświęcona Muzeum Narodowemu pod okupacją, daje zwiedzającemu przegląd eta-
pów, w których pomyślane było zniszczenie polskiego muzealnictwa. Poznajemy więc zarządzenie konfiskujące
wszystkie dzieła sztuki ... Wreszcie czytamy kronikę dni powstania. Pisana rzeczowo i zwięźle. W krótkich notat-
kach referuje ona dzieje Muzeum, które było koszarami, szpitalem, punktem wypadowym dla żołnierzy niemiec-
kich, miejscem rozdzielczym dla schwytanej ludności polskiej. ... Czytelnik tej kroniki jest wstrząśnięty z jednej
strony bezprzykładnym barbarzyństwem, celowym niszczycielstwem ... z drugiej strony podziwiać musi cierpliwość,
pomysłowość i bezprzykładną odwagę tych, co twardo stali na straży narodowych pamiątek, co ratowali je bez
względu na cenę, którą mogli za to zapłacić.
... Opuszczam wystawę głęboko wstrząśnięta —■ tu fakty mówią same za siebie, bez głośnych słów, gdyż organiza-
torzy wystawy poprzestali na bardzo rzeczowych i dyskretnych napisach, bez patosu i przesady: ruinami swych
świątyń i gmachów, szczątkami dzieł sztuki, popiołami bibliotek Warszawa oskarża!
RUINY WARSZAWY
rysunki, akwarele, gwasze — katalog wystawy
MUZEUM NARODOWE W WARSZAWIE
WYSTAWA
RUINY WARSZAWY
rysunki — akwarele — gwasze
1945
Warszawa
Październik
Arct Eugeniusz, art. malarz
Biegański Piotr, dr inż. arch.
Cybis Jan, prof. art. malarz
[przedruk]
Komitet Wystawy
— Sekretarz Zarządu Związku Polskich Artystów Plastyków
— Zast. Naczelnika Wydziału Architektury Zabytkowej BOS
— Profesor Akademii Sztuk Pięknych
42 Rocznik Muz. Nar. t. XX/76
657
nej pysze i bezgranicznej głupocie mienili się nosicielami kultury.
Patrzymy na piękny obraz Czachórskiego „Dama z klejnotami” porżnięty nożem ... patrzymy na połupane zabyt-
kowe meble ... widzimy poszarpane bezcenne tkaniny, połamaną starożytną broń, strzaskane wazy greckie i et-
ruskie, zmiażdżone egipskie alabastry ... Wreszcie brutalne łapy hitlerowca sięgnęły nawet po mumię egipską,
która przetrwała cztery tysiące lat ... W oszklonej gablocie leży polska książka, na którą niemiecki zbir oddał
kał. Ta zbeszczeszczona książka jest najbardziej jaskrawym biletem wizytowym kultury niemieckiej, pozostawionym
w Polsce ...
Wystawa pod nazwą „Warszawa Oskarża” jest wielką zasługą jej organizatorów. Trzeba uwydatnić niezwykle
wysoki poziom wystawy, jej przejrzystość i atmosferę rzeczowej powagi. Napisy i kompozycje rysunkowe uzupeł-
niają wymowę eksponatów.
Obok wysokiej klasy kulturalnej, wystawa ma duże znaczenie dydaktyczne,.. W dostojnej ciszy tych białych
sal jakże przejmująco brzmi głos Warszawy: „Oskarżam”.
„Młodzi idą” (Łódź) 25 maja 1945 r.
... Następna sala, specjalnie poświęcona Muzeum Narodowemu pod okupacją, daje zwiedzającemu przegląd eta-
pów, w których pomyślane było zniszczenie polskiego muzealnictwa. Poznajemy więc zarządzenie konfiskujące
wszystkie dzieła sztuki ... Wreszcie czytamy kronikę dni powstania. Pisana rzeczowo i zwięźle. W krótkich notat-
kach referuje ona dzieje Muzeum, które było koszarami, szpitalem, punktem wypadowym dla żołnierzy niemiec-
kich, miejscem rozdzielczym dla schwytanej ludności polskiej. ... Czytelnik tej kroniki jest wstrząśnięty z jednej
strony bezprzykładnym barbarzyństwem, celowym niszczycielstwem ... z drugiej strony podziwiać musi cierpliwość,
pomysłowość i bezprzykładną odwagę tych, co twardo stali na straży narodowych pamiątek, co ratowali je bez
względu na cenę, którą mogli za to zapłacić.
... Opuszczam wystawę głęboko wstrząśnięta —■ tu fakty mówią same za siebie, bez głośnych słów, gdyż organiza-
torzy wystawy poprzestali na bardzo rzeczowych i dyskretnych napisach, bez patosu i przesady: ruinami swych
świątyń i gmachów, szczątkami dzieł sztuki, popiołami bibliotek Warszawa oskarża!
RUINY WARSZAWY
rysunki, akwarele, gwasze — katalog wystawy
MUZEUM NARODOWE W WARSZAWIE
WYSTAWA
RUINY WARSZAWY
rysunki — akwarele — gwasze
1945
Warszawa
Październik
Arct Eugeniusz, art. malarz
Biegański Piotr, dr inż. arch.
Cybis Jan, prof. art. malarz
[przedruk]
Komitet Wystawy
— Sekretarz Zarządu Związku Polskich Artystów Plastyków
— Zast. Naczelnika Wydziału Architektury Zabytkowej BOS
— Profesor Akademii Sztuk Pięknych
42 Rocznik Muz. Nar. t. XX/76
657