Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Krakau> [Editor]
Sztuka Kresów Wschodnich: materiały sesji naukowej — 8.2023

DOI article:
Zgliński, Marcin: Barok i Bizancjum - czyli o pożytkach z "odmoskwiania" Kresów
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.73729#0244
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
242

Marcin Zghński

katolickiego czasopisma o soborze w Poczajowie (który nb. nigdy nie służył obrządko-
wi łacińskiemu) - „Jakoś nie umiały dostosować się do nich obrazy, dowieszane przez
prawosławnych intruzów. Wiele wśród nich lichych błyskotek, charakterystyczny rys
cerkwi. Prawdziwy to obraz prawosławia. Wymowne świadectwo duszy schizmy.
Brak tej pięknej jedności, jaka cechuje Kościół katolicki"48.
Niekiedy uwagi o tego typu architekturze są przewrotne. Jawi się ona dlatego tak
okropną, ponieważ jest właśnie narodową, bo stanowi emanację esencji rosyjskości,
czy też moskiewskości. Te, z kolei, pod każdym względem są niższe wobec wypiera-
nych stopniowo wzorców zachodnich, zakorzenionych w tej kulturze jedynie przej-
ściowo - od Piotra Wielkiego, najdalej po połowę XIX w. W tym ujęciu wszystko
psuje się, kiedy „Rosja zaczyna się «moskwicić» i utracać swój cesarski «wysoki styl».
Budowle w stylu barocco i empire (Rastrelli) ustępują miejsca izbuszkam i tieriem-
kam jakiegoś bliżej nieokreślonego kamaryńskiego stylu, który jak epidemja opano-
wał Rosję całą (zwłaszcza na kresach!) za dwóch ostatnich Aleksandrów. Czy nie był
ten kamaryński styl prekursorem rasputinowszczyzny, która była wyrazem ryzykow-
nego poszukiwania «ludowej» treści?..."49. Problemem więc nie było to, iż w Rosji, jak
wszędzie poszukiwano stylu narodowego, a ni tym bardziej to, iż styl ten nie wyrażał
adekwatnie ducha rosyjskości. Przeciwnie - wyrażał go aż nazbyt dobrze.
Wśród polskich głosów w ogóle rzadkie są przypadki nie tyle życzliwego postrze-
gania rosyjskiej architektury sakralnej, co uświadamiania sobie, iż stanowią one je-
dynie dysonans wobec pejzażu kulturowego, w który na siłę je introdukowano, choć
same w sobie są niejako neutralne, a nawet mogłyby być uznane za estetycznie war-
tościowe w kontekście swego „naturalnego" otoczenia, gdzieś w etnicznej Rosji. Tak
potraktował je Witold Hulewicz, który wprawdzie stwierdzał, iż cerkwie wileńskie
„wyrosły [...] jak obca narośl, narzucone przemocą i przywiane obcemi wiatrami",
ale dodawał zaraz, iż „mogłyby ładne być, nie mniej ni więcej, na tle miasta w głębi
Rosji. W obrazie Wilna tworzą przykre dysonanse, niezależnie od swej wartości ar-
chitektonicznej"50.
Na tym tle niezwykła wydaje się postawa prof. Mikołaja Tołwińskiego już w r. 1919
w specjalnej apelował broszurze o usuwanie we wskrzeszonej Polsce śladów po zabor-
cy. Przywołując, jako czołowy przykład, sobór na warszawskim Placu Saskim stwier-
dzał zaskakująco, iż „przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że jest to jedna z najpiękniej-
szych budowli w Europie". Podkreślał, iż mamy do czynienia z dziełem znakomitego
architekta, do tego niezwykle starannie zrealizowanym. Jednak z powodu, iż projekt
został „wybrany przez cara Aleksandra III dla Warszawy właśnie dlatego, że ma typ
prawdziwie rosyjski, i to nie tylko w opracowaniu zewnętrznym, ale także w całym
swym konstrukcyjnym organizmie" polska racja stanu wymagała jego zniszczenia. Je-
śli w swojej kategorii stanowił arcydzieło, to tym bardziej należało go usunąć. W dzie-
dzinie „Kulturkampfu" nastąpiło bowiem przebiegunowanie: „jednym z rezultatów

48 R. Mieliński, Poczajów... bolesna bolączka naszego Wschodu, „Przewodnik Katolicki", 1935, nr 35,
s. 555-556. W artykule tym z okazałem zespołem pielgrzymkowym pozostającym w rękach pra-
wosławnych skontrastowany został miejscowy kościółek katolicki „maleńki i biedny", ale „czysty",
który „mówi o onych niespożytych, a zawsze pięknych i w każdym otoczeniu i we wszystkich
warunkach dostojnych i harmonijnych prawdach prawdziwego Kościoła Chrystusowego".

49 E. Małaniuk, St. Petersburg - Petrograd - Leningrad, „Pamiętnik Warszawski", 1931, z. 4, s. 19.

50 W. Hulewicz, Gniazdo żelaznego wilka, Lwów-Warszawa 1936, s. 28.
 
Annotationen