Pałac w Oleszycach w świetle nieznanych źródeł archiwalnych
117
ANEKS 1
BCzart., rkps 9766, Kontrakt dany Janowi Szafrańcowi na budowanie pałacu ole-
szyckiego in A(nno) 1725 die 2 Julii. Signum kontraktu z Szafrańcem.
In Nomine Domini Amen.
Między skarbem JO ImPana kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego koronne-
go z jednej, a sławetnym Panem Janem Szafrańcem, magistrem kunsztu ciesielskiego,
obywatelem w jurysdykcji WW Jechmościów Panien Benedyktynek klasztoru jaro-
sławskiego, przy konsensie wyrażonym przewielebnej w Bogu Jejmości Panny samej
Gołyńskiej, Ksieni tegoż klasztoru z drugiej strony takowy w niżej opisany sposób
stanął kontrakt: iż pomieniony IMP Jan Szafraniec podjął się pałac w mieście Oleszy-
cach stary rozebrawszy, nowy na tymże miejscu, i na tenże abrys stary jest wystawić
ze wszystkim, jako najporządniej nowe pooddawawszy gdzie będzie potrzeba okna
i drzwi, także co się pokazuje przerobić, przebudować w rozszerzeniu albo przydłu-
żeniu, z galerią na obu stronach najpozorniejszą i najozdobniejszą na słupach, z ba-
lasami, z salą dachami, rynwami, zamknięty za summę złotych polskich czterysta,
daje zł 400. Do tego leguminy jako miarą targową oleszycką miejską, w której jest
garcy pięćdziesiąt, krup hrecznych macę jedną, grochu macę, jagieł macę, pszenicy
macę, żyta macę, słoniny połci dwa, masła faskę, sera kopę, trunku piwa achteli 4,
gorzałki garcy dziesięć skarb deklaruje. To sobie warując, ażeby pomieniony P. Jan
Szafraniec miał swego podmagistrego, takiego jakiego sam w rzemiośle doskona-
łego swoim kosztem najętego ponieważ nie będzie mógł sam dla swojej starości
wystarczyć w dozorze na miejscach wysokich i naczynie swoje ciesielskie wszystko
mieć powinien będzie, do którego skarb przydaje pił dwie, toporów ręcznych dwa,
świdrów tyblorowych trzy, klamer trzy, hebli trzy. Do tegoż ludzi z siekierami na
każdy dzień dwanaście, to jest towarzyszów czterech za strawne osobliwie pieniądze
skarbowe przy pańszczyźnie, a ośmiu pomocników do tejże roboty sposobny skarb
dawać deklaruje, ażeby w tym roku do S. Marcina cieśle tego pałacu po mur stołowej
izby wystawiona zakończona była ze wszystkim, tak na dole jako i na wierzchu [k. v]
z pobiciem dachu. Drugą zaś stronę jak będzie sprowadzone drzewo zimą, do które-
go obrobienia primis marty stawać powinien da Bóg na wiosnę zbudować i obydwie
galery postawić i salę deklaruje się. Wypłacenie pieniędzy ośmiu ratami naznacza
się. Pierwsza złotych pięćdziesiąt przy zaczęciu roboty, druga złotych pięćdziesiąt
na Narodzenie Najświętszej Marii Panny, trzecie złotych pięćdziesiąt na S. Marcina.
W roku zaś 1726 piątą złotych pięćdziesiąt na Świętego Piotra, ósme ostatnie złotych
pięćdziesiąt przy dokończeniu roboty, która się skończyć powinna ze wszystkim na
Święty Michał, które to strony ze wszystkim trzymać sobie deklarują na co się rękami
własnymi podpisuję
W Oleszycach die 2 Julii A(nno) 1725 Nowosielski
Ja Jan Szafraniec, cieśla nieumiejący pisać kładę znak Krzyża Świętego
117
ANEKS 1
BCzart., rkps 9766, Kontrakt dany Janowi Szafrańcowi na budowanie pałacu ole-
szyckiego in A(nno) 1725 die 2 Julii. Signum kontraktu z Szafrańcem.
In Nomine Domini Amen.
Między skarbem JO ImPana kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego koronne-
go z jednej, a sławetnym Panem Janem Szafrańcem, magistrem kunsztu ciesielskiego,
obywatelem w jurysdykcji WW Jechmościów Panien Benedyktynek klasztoru jaro-
sławskiego, przy konsensie wyrażonym przewielebnej w Bogu Jejmości Panny samej
Gołyńskiej, Ksieni tegoż klasztoru z drugiej strony takowy w niżej opisany sposób
stanął kontrakt: iż pomieniony IMP Jan Szafraniec podjął się pałac w mieście Oleszy-
cach stary rozebrawszy, nowy na tymże miejscu, i na tenże abrys stary jest wystawić
ze wszystkim, jako najporządniej nowe pooddawawszy gdzie będzie potrzeba okna
i drzwi, także co się pokazuje przerobić, przebudować w rozszerzeniu albo przydłu-
żeniu, z galerią na obu stronach najpozorniejszą i najozdobniejszą na słupach, z ba-
lasami, z salą dachami, rynwami, zamknięty za summę złotych polskich czterysta,
daje zł 400. Do tego leguminy jako miarą targową oleszycką miejską, w której jest
garcy pięćdziesiąt, krup hrecznych macę jedną, grochu macę, jagieł macę, pszenicy
macę, żyta macę, słoniny połci dwa, masła faskę, sera kopę, trunku piwa achteli 4,
gorzałki garcy dziesięć skarb deklaruje. To sobie warując, ażeby pomieniony P. Jan
Szafraniec miał swego podmagistrego, takiego jakiego sam w rzemiośle doskona-
łego swoim kosztem najętego ponieważ nie będzie mógł sam dla swojej starości
wystarczyć w dozorze na miejscach wysokich i naczynie swoje ciesielskie wszystko
mieć powinien będzie, do którego skarb przydaje pił dwie, toporów ręcznych dwa,
świdrów tyblorowych trzy, klamer trzy, hebli trzy. Do tegoż ludzi z siekierami na
każdy dzień dwanaście, to jest towarzyszów czterech za strawne osobliwie pieniądze
skarbowe przy pańszczyźnie, a ośmiu pomocników do tejże roboty sposobny skarb
dawać deklaruje, ażeby w tym roku do S. Marcina cieśle tego pałacu po mur stołowej
izby wystawiona zakończona była ze wszystkim, tak na dole jako i na wierzchu [k. v]
z pobiciem dachu. Drugą zaś stronę jak będzie sprowadzone drzewo zimą, do które-
go obrobienia primis marty stawać powinien da Bóg na wiosnę zbudować i obydwie
galery postawić i salę deklaruje się. Wypłacenie pieniędzy ośmiu ratami naznacza
się. Pierwsza złotych pięćdziesiąt przy zaczęciu roboty, druga złotych pięćdziesiąt
na Narodzenie Najświętszej Marii Panny, trzecie złotych pięćdziesiąt na S. Marcina.
W roku zaś 1726 piątą złotych pięćdziesiąt na Świętego Piotra, ósme ostatnie złotych
pięćdziesiąt przy dokończeniu roboty, która się skończyć powinna ze wszystkim na
Święty Michał, które to strony ze wszystkim trzymać sobie deklarują na co się rękami
własnymi podpisuję
W Oleszycach die 2 Julii A(nno) 1725 Nowosielski
Ja Jan Szafraniec, cieśla nieumiejący pisać kładę znak Krzyża Świętego