Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Maśliński, Antoni [Bearb.]
— Studia nad sztuką renesansu i baroku, Band 3: Lublin: Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniw. Lubelskiego, 1995

DOI Kapitel:
Panfil, Monika: Antoni Nuceni - polski malarz XVII wieku
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.66252#0312
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
304

Monika Panfil

oprawców, postacie mocujące krzyż) są świetnie namalowane, mają bezbłędnie
uchwycone proporcje i muskulaturę115.
W wypadku Wizji św. Jacka zastosowano wspomniany już schemat postaci
klęczącej przed ołtarzem i, jak w Męczeństwie św. Wojciecha, istnieje znaczna
różnica w sposobie potraktowania przez malarza draperii szat świętego i tkaniny
na ołtarzu. Kompozycja tego obrazu realizuje typ św. Jacka adorującego Ma-
donnę podczas wizji, najbardziej znany i wykorzystywany w wielu obrazach o
tej tematyce. Bardzo zbliżona jest kompozycja Zwiastowania z Rozwadowa.
Samo ujęcie postaci przed ołtarzem jest popularną kontynuacją przedstawień
zmarłych fundatorów średniowiecznych dzieł malarskich na obrazach epitafij-
nych116. Schemat kompozycyjny nie jest więc tu nowy, Nuceni miał na włas-
nym terenie przykłady jego zastosowania w przedstawieniach św. Jacka. Jednym
z nich był wspomniany wcześniej najstarszy obraz o tej tematyce, dawniej
znajdujący się w kościele Dominikanów w Krakowie i dopiero po połowie
XVII w. przeniesiony do Odrowąża, drugim kluczowym wzorem było na pewno
ogromnych rozmiarów malowidło Dolabelli z Wizją św. Jacka (fot. 37), znajdu-
jące się w tymże klasztorze. Dzieło Dolabelli stanowiło najbardziej reprezenta-
cyjne, sztandarowe i eksponowane przedstawienie tej sceny117. Było więc rze-
czą zrozumiałą, że skorzystał z niego malarz wykonujący zamówienie do klasz-
toru na prowincji. Zrozumiałe też, że mając dostęp do obrazu czy rysunku
głowy św. Jacka typu vera effigies, potworzył tę głowę w swoim obrazie, aby
i odległy klasztor w Klimontowie miał własne „prawdziwe oblicze” patrona.
W obrazie Nuceniego zwraca uwagę wydłużenie postaci, kojarzące się z
manierą Dolabelli, oraz bardzo charakterystyczny sposób ukazania Madonny z
Dzieciątkiem, niezwykle wytwornej i pięknej (fot. 9). Madonna wygląda, jakby
została przeniesiona z innego obrazu, znacznie późniejszego. Jest po prostu
lepiej namalowana. Lekka, swobodna poza niemal rokokowego Dzieciątka, Jego
bezbłędnie uchwycony wdzięczny ruch stoją w sprzeczności z kilkoma partiami
obrazu, np. z postacią aniołka z wieńcem, którego krępa sylwetka ma zachwia-
ne proporcje, a twarzyczka wcale nie jest piękna. Ten aniołek jest zbyt ciężki,

115 W wypadku Św. Andrzeja należy zachować ostrożność - stan malowidła nie pozwala
gołym okiem określić stopnia ingerencji XIX-wiecznej „konserwacji”.
116 Przykładem popularności tego typu przedstawień w polskim malarstwie XVII-wiecznym
może być zachowany w kościele parafialnym w Zawadzie k. Tamowa obraz wotywny ks. Andrzeja
Tarły z 1626 r., na którym fundator protegowany przez patrona kościoła, św. Marcina, klęczy
przed obliczem pojawiającego się nad ołtarzem błogosławiącego Chrystusa w otoczeniu aniołków.
117 Dominikanie przekazali do Odrowąża otoczony dużym kultem obraz gotycki, gdy znaleźli
się w posiadaniu tak efektownego i reprezentacyjnego dzieła Dolabelli. Dolabella namalował dla
klasztoru Dominikanów cały cykl obrazów, ilustrujących żywot św. Jacka, przeznaczonych do jego
kaplicy. Między innymi małych rozmiarów Wizję.
 
Annotationen