120
P. PIOTROWSKI
liniowanym przy pomocy wyłącznie czysto plastycznych elementów, form
wizualnych. Forma wypełniała dzieło, ona stanowiła o jego „treści”.
Lecz jednocześnie dzieło — na mocy metafizycznego aktu kreacji •— na-
bierało charakteru symbolu Uniwersum, symbolu Kosmosu przekazywa-
nego nie tyle przy pomocy formy, lecz w formie, inaczej — w czystej
formie. Artysta poznając „tajemnicę”, którą stanowi zasada budowy
wszechświata, jego struktura, przekazywał w swym dziele tę właśnie
zasadę. Struktura wizualna obrazu była niejako powtórzeniem struktury
Kosmosu, swoistym mikrokosmosem, tworzonym na wzór makrokosmo-
su. Miała znaczenie absolutne.
Według Kandinsky’ego „gramatyka malarstwa” jest determinowana
tym samym prawem, co wszechświat. Podlega prawu „Wewnętrznej
Konieczności”. Obraz przenosi zatem przy pomocy czysto plastycznych
wartości wewnętrzne „brzmienie” Kosmosu; z chaosu form tworzy wi-
zualne uniwersum, tak jak z chaosu dźwięków powstaje symfonia wszech-
świata — „muzyka sfer”.
Podobnie w przemyśleniach Mondriana struktura obrazu definiowana
jest przez te same zasady, co struktura Absolutu. Równowaga opozycyj-
nych elementów plastycznych i budowana na tej samej zasadzie harmo-
nia wizualnej kompozycji jest powtórzeniem harmonii Uniwersum. Za-
równo Kosmos jak obraz Mondrian określał prawem relacji, stosunkami
zachodzącymi między poszczególnymi elementami, stosunkami wzajem-
nie zrównoważonymi. Czyste komponenty plastyczne, na podobieństwo
kosmicznych antynomii, doprowadzone są do skrajnych pozycji, czyniąc
obraz „dualistycznym”, lecz jednocześnie w swej opozycyjności — jak
Absolut — jednolitym. Kobieta i mężczyzna, duch i materia, czas i prze-
strzeń, to dwie strony tego samego, tak jak linia horyzontalna i werty-
kalna, czerń i biel. Relacja między nimi jest niezmienna — kąt prosty,
świadectwo jedności opozycji.
Dla Malewicza z kolei tym świadectwem jest „Białe na białym”.
Wcześniejszy „Czarny kwadrat na białym tle” był symbolem maksymal-
nej kondensacji energii, skupionej wokół przeciwstawnych biegunów, był
symbolem życia i śmierci, bytu i nicości, wieczności i przemijalności.
„Białe na białym” jest już „czystą bezprzedmiotowością”, rozproszeniem
bytu w niebycie, stanem „0”, jądrem Kosmosu.
Przytaczane tu teorie sztuki zatem ujmowały strukturę obrazu jako
tożsamą ze strukturą Bytu. Obraz był znakiem Absolutu, symbolem za-
wartym w tym, co dla sztuki najistotniejsze, w relacjach między czysto
wizualnymi, czysto artystycznymi składnikami dzieła.
5. Na początku tego tekstu definiowałem awangardę przez problem
autonomii dzieła sztuki (formy), wyróżniając na tym gruncie jej dwa
P. PIOTROWSKI
liniowanym przy pomocy wyłącznie czysto plastycznych elementów, form
wizualnych. Forma wypełniała dzieło, ona stanowiła o jego „treści”.
Lecz jednocześnie dzieło — na mocy metafizycznego aktu kreacji •— na-
bierało charakteru symbolu Uniwersum, symbolu Kosmosu przekazywa-
nego nie tyle przy pomocy formy, lecz w formie, inaczej — w czystej
formie. Artysta poznając „tajemnicę”, którą stanowi zasada budowy
wszechświata, jego struktura, przekazywał w swym dziele tę właśnie
zasadę. Struktura wizualna obrazu była niejako powtórzeniem struktury
Kosmosu, swoistym mikrokosmosem, tworzonym na wzór makrokosmo-
su. Miała znaczenie absolutne.
Według Kandinsky’ego „gramatyka malarstwa” jest determinowana
tym samym prawem, co wszechświat. Podlega prawu „Wewnętrznej
Konieczności”. Obraz przenosi zatem przy pomocy czysto plastycznych
wartości wewnętrzne „brzmienie” Kosmosu; z chaosu form tworzy wi-
zualne uniwersum, tak jak z chaosu dźwięków powstaje symfonia wszech-
świata — „muzyka sfer”.
Podobnie w przemyśleniach Mondriana struktura obrazu definiowana
jest przez te same zasady, co struktura Absolutu. Równowaga opozycyj-
nych elementów plastycznych i budowana na tej samej zasadzie harmo-
nia wizualnej kompozycji jest powtórzeniem harmonii Uniwersum. Za-
równo Kosmos jak obraz Mondrian określał prawem relacji, stosunkami
zachodzącymi między poszczególnymi elementami, stosunkami wzajem-
nie zrównoważonymi. Czyste komponenty plastyczne, na podobieństwo
kosmicznych antynomii, doprowadzone są do skrajnych pozycji, czyniąc
obraz „dualistycznym”, lecz jednocześnie w swej opozycyjności — jak
Absolut — jednolitym. Kobieta i mężczyzna, duch i materia, czas i prze-
strzeń, to dwie strony tego samego, tak jak linia horyzontalna i werty-
kalna, czerń i biel. Relacja między nimi jest niezmienna — kąt prosty,
świadectwo jedności opozycji.
Dla Malewicza z kolei tym świadectwem jest „Białe na białym”.
Wcześniejszy „Czarny kwadrat na białym tle” był symbolem maksymal-
nej kondensacji energii, skupionej wokół przeciwstawnych biegunów, był
symbolem życia i śmierci, bytu i nicości, wieczności i przemijalności.
„Białe na białym” jest już „czystą bezprzedmiotowością”, rozproszeniem
bytu w niebycie, stanem „0”, jądrem Kosmosu.
Przytaczane tu teorie sztuki zatem ujmowały strukturę obrazu jako
tożsamą ze strukturą Bytu. Obraz był znakiem Absolutu, symbolem za-
wartym w tym, co dla sztuki najistotniejsze, w relacjach między czysto
wizualnymi, czysto artystycznymi składnikami dzieła.
5. Na początku tego tekstu definiowałem awangardę przez problem
autonomii dzieła sztuki (formy), wyróżniając na tym gruncie jej dwa