KSAWERY PIWOCKI
LWOWSKIE ŚRODOWISKO HISTORYKÓW SZTUKI
Artykuł ten nie może sobie rościć pretensji,
żadnych pretensji, do wyczerpującej analizy osiąg-
nięć lwowskiego środowiska polskich historyków
sztuki. Przede wszystkim nie obejmuję w swej
wypowiedzi dziedziny krytyki artystycznej, która,
choć niemal zupełnie dotąd nie znana i nie opraco-
wana, obiecuje — jak mniemam — niejedno ciekawe
odkrycie dla poznania polskiej myśli krytycznej
ostatnich stu lat. Nie mam też zamiaru zatrzymywać
się nad wszystkimi, czy choćby tylko najwybitniej-
szymi, osiągnięciami lwowskich historyków sztuki
w dziedzinie badań ściśle historycznych, tym bardziej
że w krótkim artykule musiałbym się zadowolić
rodzajem rozumowanej bibliografii i ogólnikowymi
charakterystykami, jakie już zestawił Bochnak
w swoim zarysie dziejów polskiej historii sztuki1.
Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na najważniejsze,
zarysowujące się wyraźnie w lwowskim środowisku
kierunki zainteresowań, a przede wszystkim omówić
nieco obszerniej zapatrywania metodologiczne naj-
wybitniejszych przedstawicieli tego środowiska, któ-
rymi różniło się ono wcale wyraźnie od swej starszej,
krakowskiej siostrzycy oraz od poczynań warszaw-
skich.
Nie zamierzam też zaprzątać uwagi początkami
zainteresowań sztuką w dobie romantycznych zbie-
raczy i miłośników starożytności. Sądzę, że środo-
wisko lwowskie zaczęło się tworzyć dopiero wówczas,
1 A. Bochnak, Zarys dziejów polskiej historii sztuki
(Historia Nauki Polskiej w Monografiach 22, wyd. PAU,
Kraków 1948).
gdy historia sztuki wstąpiła na stopnie uniwersy-
teckich katedr, gdy także we Lwowie od miłośnictwa
przeszła do sfery systematycznej wiedzy akade-
mickiej. Pierwszym uczonym, który zajmował się
co prawda nie historią sztuki sensu stricto, ale sztuką
jako głównym materiałem kształtującymi poglądy
estetyczne — był Wojciech Dzieduszyck , profesor
nlozoni od dziewiątego dziesięciolecia ubiegłego
wieku. Żyje on dotąd w gawędach i pamiętnikach,
jako twórca nie zawsze cenzuralnych dowcipów i po-
rzekadeł, mało się wie o nim, jako o uczonym. A prze-
cież miał on ambicję wypracowania pełnego systemu
filozoficznego, który — jak mniemał — poprawi błędy
Kanta i Hegla. Sztuką zajął się w Studiach estetycznych
(Lwów 1878), gdzie w trzech rozdziałach próbował
scharakteryzować sztukę grecką, rzymską i tos-
kańską (tj. florencką epoki renesansu). W Rzeczy
o uczuciach ludzkich (Lwów 1902), jednej z ostatnich
swych rozpraw, powrócił do zagadnień estetycznych,
gdy w rozdziale VIII zwracał się do badania istoty
piękna, treści ideału. We wstępie do pierwszego
dzieła charakteryzował trzy wyróżnione przez siebie
stanowiska w estetyce: materialistów pozytywistów,
dla których pojęcia estetyczne, a więc i same dzieła
sztuki, są różne u różnych narodów (już wskutek
samej odmiennej budowy ich mózgu)2, „spirytualis-
tów liberalnych", dla których, przeciwnie, uczucie
piękna jest u wszystkich ludzi jednakowe, wobec
2 W. Dzieduszycki, Studia estetyczne, Lwów 1878,
s. 7.
117
LWOWSKIE ŚRODOWISKO HISTORYKÓW SZTUKI
Artykuł ten nie może sobie rościć pretensji,
żadnych pretensji, do wyczerpującej analizy osiąg-
nięć lwowskiego środowiska polskich historyków
sztuki. Przede wszystkim nie obejmuję w swej
wypowiedzi dziedziny krytyki artystycznej, która,
choć niemal zupełnie dotąd nie znana i nie opraco-
wana, obiecuje — jak mniemam — niejedno ciekawe
odkrycie dla poznania polskiej myśli krytycznej
ostatnich stu lat. Nie mam też zamiaru zatrzymywać
się nad wszystkimi, czy choćby tylko najwybitniej-
szymi, osiągnięciami lwowskich historyków sztuki
w dziedzinie badań ściśle historycznych, tym bardziej
że w krótkim artykule musiałbym się zadowolić
rodzajem rozumowanej bibliografii i ogólnikowymi
charakterystykami, jakie już zestawił Bochnak
w swoim zarysie dziejów polskiej historii sztuki1.
Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na najważniejsze,
zarysowujące się wyraźnie w lwowskim środowisku
kierunki zainteresowań, a przede wszystkim omówić
nieco obszerniej zapatrywania metodologiczne naj-
wybitniejszych przedstawicieli tego środowiska, któ-
rymi różniło się ono wcale wyraźnie od swej starszej,
krakowskiej siostrzycy oraz od poczynań warszaw-
skich.
Nie zamierzam też zaprzątać uwagi początkami
zainteresowań sztuką w dobie romantycznych zbie-
raczy i miłośników starożytności. Sądzę, że środo-
wisko lwowskie zaczęło się tworzyć dopiero wówczas,
1 A. Bochnak, Zarys dziejów polskiej historii sztuki
(Historia Nauki Polskiej w Monografiach 22, wyd. PAU,
Kraków 1948).
gdy historia sztuki wstąpiła na stopnie uniwersy-
teckich katedr, gdy także we Lwowie od miłośnictwa
przeszła do sfery systematycznej wiedzy akade-
mickiej. Pierwszym uczonym, który zajmował się
co prawda nie historią sztuki sensu stricto, ale sztuką
jako głównym materiałem kształtującymi poglądy
estetyczne — był Wojciech Dzieduszyck , profesor
nlozoni od dziewiątego dziesięciolecia ubiegłego
wieku. Żyje on dotąd w gawędach i pamiętnikach,
jako twórca nie zawsze cenzuralnych dowcipów i po-
rzekadeł, mało się wie o nim, jako o uczonym. A prze-
cież miał on ambicję wypracowania pełnego systemu
filozoficznego, który — jak mniemał — poprawi błędy
Kanta i Hegla. Sztuką zajął się w Studiach estetycznych
(Lwów 1878), gdzie w trzech rozdziałach próbował
scharakteryzować sztukę grecką, rzymską i tos-
kańską (tj. florencką epoki renesansu). W Rzeczy
o uczuciach ludzkich (Lwów 1902), jednej z ostatnich
swych rozpraw, powrócił do zagadnień estetycznych,
gdy w rozdziale VIII zwracał się do badania istoty
piękna, treści ideału. We wstępie do pierwszego
dzieła charakteryzował trzy wyróżnione przez siebie
stanowiska w estetyce: materialistów pozytywistów,
dla których pojęcia estetyczne, a więc i same dzieła
sztuki, są różne u różnych narodów (już wskutek
samej odmiennej budowy ich mózgu)2, „spirytualis-
tów liberalnych", dla których, przeciwnie, uczucie
piękna jest u wszystkich ludzi jednakowe, wobec
2 W. Dzieduszycki, Studia estetyczne, Lwów 1878,
s. 7.
117