88
A. BILLERT
istotności poszczególnych elementów bytu, sytuują się w oparciu o okre-
śloną stratygrafię. Są one — jak pisze Schinkel — „bliższe lub dalsze”.
Ich bliskość lub oddalenie widziane być musi w stosunku do podmiotu,
którym jest „piękna dusza” — człowiek idealny, jak zobaczymy •—• czło-
wiek idealnie harmonijny, zawierający w sobie rozwinięte w sposób ab-
solutny i zgodny wszystkie aspekty Wszechbytu — rozum i zmysły, wol-
ność i konieczność — człowiek doskonały. Wyznacza on tym samym wierz-
chołek hierarchii, będąc jednocześnie pełnią rozwoju.
Podobną wizję bytu reprezentował w swej filozofii przyrody Schelhng.
Tak jak u Schellinga istniała w ramach panorganizmu przyrodniczego hie-
rarchia tworów przyrodniczych zależna od stopnia ożywienia ciał, tak u
Schinkla poszczególne ideały sytuują się w hierarchii natury zależnie od
ich stosunku do doskonałego „organizmu”, jakim okazywał się człowiek
jako artysta wyposażony w „piękną duszę”. Również bliska Schellingowi
jest koncepcja pierwotnej jedności natury Schinkla. Odpowiada ona schel-
lingowskiemu absolutowi, w wyniku rozpadu którego powstaje różnorod-
ność rzeczy. Dla Schinkla bowiem „pranatura” jest stanem pierwotnym,
zaś rzeczywisty Wszechbyt, rozbity na siły konieczności i wolności, jest
wynikiem rozkładu pierwotnej, harmonijnej struktury jak i postulatem
wobec ludzkiej aktywności. Takiemu przekonaniu towarzyszy w teorii
Schinkla specyficzne ujęcie rozwoju i dziejów. Nawiązując do teorii Win-
ckelmanna, schinklowska historiozofia jest szeregiem cykli określonych
wzlotami i upadkami, zależnymi od tego, jak dalece zachowana zostaje
harmonijna jedność opozycyjnych elementów bytu.
Tak jak dla natury jej harmonijna praforma stanowi pierwotny, a za-
razem postulowany stan egzystencji, tak dla człowieka sytuację podobną
określa stopień rozwoju „pięknej duszy”. Pojęcie to nie zostało sformu-
łowane przez Schinkla, ale jeszcze w końcu XVIII wieku przez Friedricha
Schillera. Sformułowanie „pięknej duszy” nastąpiło u Schillera w związ-
ku z jego opozycją w stosunku do Kanta, odnoszącą się przede wszystkim
do jego systemu etycznego. Schinkel zarówno nie potrafił zaakceptować
represyjnego, w jego odczuciu, imperatywu kategorycznego, jak i przy-
pisać rozumowi funkcji jedynego źródła moralności. Również i zmysły nie
były dla Schillera prawomocnym dawcą założeń i postulatów etycznych.
Znalazło to swój wyraz w problematyce jego utworów literackich, jak
i rozważaniach teoretycznych, gdzie sformułował koncepcję dzikusa i bar-
barzyńcy. Pisał on: „Człowiek na dwojaki sposób może sobie zaprzeczyć:
po pierwsze jako dzikus, kiedy uczucia górują i panują nad rozumem,
a po drugie jako barbarzyńca, gdy zasady jego niszczą uczucia” * 5. Analo-
5F. Schiller, Listy o estetycznym wychowaniu człowieka. Warszawa 1972,
S. 141.
A. BILLERT
istotności poszczególnych elementów bytu, sytuują się w oparciu o okre-
śloną stratygrafię. Są one — jak pisze Schinkel — „bliższe lub dalsze”.
Ich bliskość lub oddalenie widziane być musi w stosunku do podmiotu,
którym jest „piękna dusza” — człowiek idealny, jak zobaczymy •—• czło-
wiek idealnie harmonijny, zawierający w sobie rozwinięte w sposób ab-
solutny i zgodny wszystkie aspekty Wszechbytu — rozum i zmysły, wol-
ność i konieczność — człowiek doskonały. Wyznacza on tym samym wierz-
chołek hierarchii, będąc jednocześnie pełnią rozwoju.
Podobną wizję bytu reprezentował w swej filozofii przyrody Schelhng.
Tak jak u Schellinga istniała w ramach panorganizmu przyrodniczego hie-
rarchia tworów przyrodniczych zależna od stopnia ożywienia ciał, tak u
Schinkla poszczególne ideały sytuują się w hierarchii natury zależnie od
ich stosunku do doskonałego „organizmu”, jakim okazywał się człowiek
jako artysta wyposażony w „piękną duszę”. Również bliska Schellingowi
jest koncepcja pierwotnej jedności natury Schinkla. Odpowiada ona schel-
lingowskiemu absolutowi, w wyniku rozpadu którego powstaje różnorod-
ność rzeczy. Dla Schinkla bowiem „pranatura” jest stanem pierwotnym,
zaś rzeczywisty Wszechbyt, rozbity na siły konieczności i wolności, jest
wynikiem rozkładu pierwotnej, harmonijnej struktury jak i postulatem
wobec ludzkiej aktywności. Takiemu przekonaniu towarzyszy w teorii
Schinkla specyficzne ujęcie rozwoju i dziejów. Nawiązując do teorii Win-
ckelmanna, schinklowska historiozofia jest szeregiem cykli określonych
wzlotami i upadkami, zależnymi od tego, jak dalece zachowana zostaje
harmonijna jedność opozycyjnych elementów bytu.
Tak jak dla natury jej harmonijna praforma stanowi pierwotny, a za-
razem postulowany stan egzystencji, tak dla człowieka sytuację podobną
określa stopień rozwoju „pięknej duszy”. Pojęcie to nie zostało sformu-
łowane przez Schinkla, ale jeszcze w końcu XVIII wieku przez Friedricha
Schillera. Sformułowanie „pięknej duszy” nastąpiło u Schillera w związ-
ku z jego opozycją w stosunku do Kanta, odnoszącą się przede wszystkim
do jego systemu etycznego. Schinkel zarówno nie potrafił zaakceptować
represyjnego, w jego odczuciu, imperatywu kategorycznego, jak i przy-
pisać rozumowi funkcji jedynego źródła moralności. Również i zmysły nie
były dla Schillera prawomocnym dawcą założeń i postulatów etycznych.
Znalazło to swój wyraz w problematyce jego utworów literackich, jak
i rozważaniach teoretycznych, gdzie sformułował koncepcję dzikusa i bar-
barzyńcy. Pisał on: „Człowiek na dwojaki sposób może sobie zaprzeczyć:
po pierwsze jako dzikus, kiedy uczucia górują i panują nad rozumem,
a po drugie jako barbarzyńca, gdy zasady jego niszczą uczucia” * 5. Analo-
5F. Schiller, Listy o estetycznym wychowaniu człowieka. Warszawa 1972,
S. 141.