126
AGATA JAKUBOWSKA
czny podział seksualny uprzywilejowujący jedną ze stron. Tym samym
penis (jego posiadanie lub nie) staje się najistotniejszym elementem w
konstrukcji podmiotu i jego pozycji w strukturach społecznych. One
uprzywilejowują ten element u przywilej owuj ąc tym samym mężczyznę.
Kobieta pojawia się jako kategoria negatywna. Zdefiniowana jest ona
jako różna od mężczyzny, jako to, czym on nie jest. „Negatywna” w termi-
nach podziału seksualnego, funkcjonuje jako element, względem którego
pojawia się męska przewaga. Lacan bardzo silnie podkreśla jednak, że to
nie elementowi męskiej anatomii - penisowi a fallusowi, odróżnianemu
od niego, zawdzięcza mężczyzna swą nadrzędną w stosunku do kobiety
pozycję. Fallus nie wchodzi w porządek rzeczywisty, a znajduje się za-
wsze na poziomie Symbolicznego. Tym samym nie ma on znaczenia jako
znak seksualnej identyfikacji. Seksualna różnica jest co prawda oznaczo-
na według tego, czy podmiot posiada penisa czy nie, ale nie oznacza to, że
anatomiczna różnica jest równoznaczna z różnicą seksualną, ona ją jedy-
nie wyobraża. Zasiania zawiłości i nieoczywistości życia seksualnego
i identyfikacji seksualnej dziecka, proponując opozycję kobieta-mężczy-
zna, w której musi ono znaleźć miejsce. Lacan wychodzi bowiem z założe-
nia, że nawet jeśli kluczem do tożsamości jest obecność lub nieobecność
penisa, to ma to znaczenie tylko w odniesieniu do istniejącego uprzednio
systemu znaczeń. Tego, który definiuje kobietę jako Inną, a normą czyni
mężczyznę - tym samym jego stawiając w uprzywilejowanej pozycji.
Wydaje się, że do tych rozważań Lacana można odnieść wspomniane
przeze mnie prace Natalii LL. Konsumowanie przez nią „penisów” ma
podważyć, niesłusznie przypisywaną sobie przez mężczyzn, dominującą
pozycję. W pracach Natalii LL fallus nie jest groźnym mieczem czy też
wężem, z którymi często w ikonografii był identyfikowany, lecz bardzo
smacznym bananem czy też parówką. Proces jedzenia (konsumpcji) nato-
miast przybiera formę zabawy zabarwionej seksualnym charakterem.
Artystka pokazuje sytuację, w której męski organ płciowy nie stanowi dla
kobiety źródła opresji. Wręcz przeciwnie - modelka zjadając „penisy” su-
geruje, by zacytować Bergera, że „(...) jest zdolna do zrobienia czegoś to-
bie (...)”13. Mężczyzna będący widzem zostaje postawiony w co najmniej
niezręcznej sytuacji. Przedstawiona w pracach kobieta skupiająca swą
aktywność pozornie tylko na czynności jedzenia bananów czy parówek,
cały czas utrzymuje z nim kontakt wzrokowy jakby podkreślała, że dzia-
łania te skierowane są właśnie do niego. Co więcej, czynność ta rozpisana
na szereg sekwencji i przez to kontynuowana przez długi czas, wydaje się
13 J. Berger, Ways of Seeing, London 1972, s. 46. Słów tych użył Berger w od-
niesieniu do sposobu pokazywania w sztukach mężczyzn: „męska obecność sugeruje, że jest
on zdolny do zrobienia czegoś tobie lub dla ciebie”.
AGATA JAKUBOWSKA
czny podział seksualny uprzywilejowujący jedną ze stron. Tym samym
penis (jego posiadanie lub nie) staje się najistotniejszym elementem w
konstrukcji podmiotu i jego pozycji w strukturach społecznych. One
uprzywilejowują ten element u przywilej owuj ąc tym samym mężczyznę.
Kobieta pojawia się jako kategoria negatywna. Zdefiniowana jest ona
jako różna od mężczyzny, jako to, czym on nie jest. „Negatywna” w termi-
nach podziału seksualnego, funkcjonuje jako element, względem którego
pojawia się męska przewaga. Lacan bardzo silnie podkreśla jednak, że to
nie elementowi męskiej anatomii - penisowi a fallusowi, odróżnianemu
od niego, zawdzięcza mężczyzna swą nadrzędną w stosunku do kobiety
pozycję. Fallus nie wchodzi w porządek rzeczywisty, a znajduje się za-
wsze na poziomie Symbolicznego. Tym samym nie ma on znaczenia jako
znak seksualnej identyfikacji. Seksualna różnica jest co prawda oznaczo-
na według tego, czy podmiot posiada penisa czy nie, ale nie oznacza to, że
anatomiczna różnica jest równoznaczna z różnicą seksualną, ona ją jedy-
nie wyobraża. Zasiania zawiłości i nieoczywistości życia seksualnego
i identyfikacji seksualnej dziecka, proponując opozycję kobieta-mężczy-
zna, w której musi ono znaleźć miejsce. Lacan wychodzi bowiem z założe-
nia, że nawet jeśli kluczem do tożsamości jest obecność lub nieobecność
penisa, to ma to znaczenie tylko w odniesieniu do istniejącego uprzednio
systemu znaczeń. Tego, który definiuje kobietę jako Inną, a normą czyni
mężczyznę - tym samym jego stawiając w uprzywilejowanej pozycji.
Wydaje się, że do tych rozważań Lacana można odnieść wspomniane
przeze mnie prace Natalii LL. Konsumowanie przez nią „penisów” ma
podważyć, niesłusznie przypisywaną sobie przez mężczyzn, dominującą
pozycję. W pracach Natalii LL fallus nie jest groźnym mieczem czy też
wężem, z którymi często w ikonografii był identyfikowany, lecz bardzo
smacznym bananem czy też parówką. Proces jedzenia (konsumpcji) nato-
miast przybiera formę zabawy zabarwionej seksualnym charakterem.
Artystka pokazuje sytuację, w której męski organ płciowy nie stanowi dla
kobiety źródła opresji. Wręcz przeciwnie - modelka zjadając „penisy” su-
geruje, by zacytować Bergera, że „(...) jest zdolna do zrobienia czegoś to-
bie (...)”13. Mężczyzna będący widzem zostaje postawiony w co najmniej
niezręcznej sytuacji. Przedstawiona w pracach kobieta skupiająca swą
aktywność pozornie tylko na czynności jedzenia bananów czy parówek,
cały czas utrzymuje z nim kontakt wzrokowy jakby podkreślała, że dzia-
łania te skierowane są właśnie do niego. Co więcej, czynność ta rozpisana
na szereg sekwencji i przez to kontynuowana przez długi czas, wydaje się
13 J. Berger, Ways of Seeing, London 1972, s. 46. Słów tych użył Berger w od-
niesieniu do sposobu pokazywania w sztukach mężczyzn: „męska obecność sugeruje, że jest
on zdolny do zrobienia czegoś tobie lub dla ciebie”.