Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
94

JAROSŁAW SUCHAN

- o tyle Janisch, przywołując dzieła innych autorów (lub coś, co ma spra-
wiać takie wrażenie), przywołuje je jako dzieła sztuki, czyli jako cudzą
mowę31 posiadającą swój własny, autonomiczny sens. Mówi o tym nie
tylko sposób odwzorowania owych przytoczeń, ale także ich miejsce w nar-
racyjnej strukturze obrazu.
Oś tej narracji, co sugeruje sam tytuł, a dopowiada centralne usytuo-
wanie, stanowi sypialny wagon wraz z wypełniającymi go „ikonami” hi-
storii europejskiej sztuki. Oprócz tytułowej Mony Lizy, w oknach sleepin-
gu można dostrzec abstrakcję geometryczną oraz postcezanne’owską
martwą naturę z gitarą i butelką. Ponadto w jednym z okien pojawia się
drapowana zasłona, za którą otwiera się widok na wnętrze przypomina-
jące teatralną scenę. Przestrzeń, w której wagon został umieszczony, jest
w pewnym sensie powtórzeniem owego wnętrza - jest to równie teatralny
krajobraz z ocieniającymi tor kolejowy drzewami i efektownym masywem
górskim w tle. Ze względu na nieokreślony charakter niektórych jego ele-
mentów (konary drzew „odklejające się” od scenograficznego panneau
i przekraczające ramy sceny) trudno jednak jednoznacznie stwierdzić, czy
mamy tu do czynienia z teatralnym trompe Loeil czy z rzeczywistym pej-
zażem. Można powiedzieć, że będąc sceniczną iluzją realności, pejzaż ten
równocześnie jest realnością, a zarazem realną przestrzenią, w której
umieszczono scenografię.
Jak widać, tym, co zasadniczo różni Monę Lizę w sleepingu od Wyspy
miłości, pomijając ową przestrzenną ambiwalencję, jest wyraźne zlokali-
zowanie intertekstualnych sygnałów. Podczas gdy w dziele Walisze-
wskiego „cudze” i „własne” przenika się wzajemnie na różnych poziomach
- anegdoty, kompozycji, poszczególnych motywów - to w obrazie Jani-
scha cytat zostaje jednoznacznie wyodrębniony. Bierze się to stąd, że w
Wyspie miłości zapożyczony jest zarówno zobrazowany świat, jak i sposób
jego obrazowania, w Mona Lizie... natomiast zapożyczenia stanowią wy-
łącznie element świata obrazu. Nie są relacjami konkretyzującymi się w
wyobraźni odbiorcy, lecz przedmiotami istniejącymi w równie naoczny
sposób, co bryła kolejowego wagonu. Arcydzieło Leonarda, martwą natu-
rę, geometryczną abstrakcję - wszystkie te malowidła Janisch cytuje dla
nich samych, nie zaś jako wyobrażenia rzeczywistości pomocne w kreo-
waniu własnej wizji. U Waliszewskiego przytoczenia i aluzje wspierają
się wzajem w tworzeniu iluzji anonimowej i nieokreślonej przeszłości, ilu-
zji w istocie będącej nową jakością w stosunku do obrazów źródłowych.
U Janischa przeciwnie - cytaty wzajemnie utwierdzają się w swojej pre-
31 „Cudzą mowę” (cudze słowo) rozumiem tutaj na sposób bachtinowski, tzn. jako
wypowiedź zachowującą w nowym kontekście swą pierwotną tożsamość, swoją „podmioto-
wość” niezależną - przynajmniej częściowo - od podmiotu zapożyczającego. Por. Bachtin.
Dialog. Język. Literatura, red. E. Czaplejewicz, E. Kasperski, Warszawa 1983.
 
Annotationen