Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
PRZED „BATALIĄ Z PŁÓTNEM”

117

pomalowanego przedmiotu. (...) Tylko jedna z bardzo pierwotnych zabaw została
zagubiona: imitowanie22.
Kolejnym możliwym krokiem jest przekroczenie płaszczyzny malar-
skiej, pola obrazowego, jako zamkniętego obszaru kontemplacji. Dopeł-
niając ten swoisty „dyskurs o ramie”, przytoczmy jedną z nielicznych
zachowanych wypowiedzi o malarstwie Nachta-Samborskiego: „Obraz ra-
muje się od wewnątrz”23. Oprawiony w ramy obraz, będący swoistą ikoną
zachodnioeuropejskiej kultury, w czym obaj artyści byli zgodni, to jak za-
uważył Nacht-Samborski: „prostokątna płaszczyzna płótna, która gra,
przedstawia, [...] jest organizacją przestrzenną”24. Płótno takie, zamknię-
te w chroniące i izolujące go od otoczenia „ramy”, wymaga kontempla-
cyjnego oglądu pozwalającego w pełni docenić wewnętrzny, czy też wła-
ściwy sens oraz „aurę”, co oczywiste, obrazu sztalugowego. Te chroniące
i izolujące „ramy” obrazu pozwalały artystom zachować pewną dozę wol-
ności w otaczającej ich klaustrofobicznej posttotalitarnej rzeczywistości,
a ich malarstwu, inny, nie do końca zawłaszczony, choć nieco już archaicz-
ny, język malarski.
Pisząc o obrazach Artura Nachta-Samborskiego, Jerzy Stajuda zauwa-
żył, że pomiędzy nim a oglądanymi obrazami istniała oddzielająca i wpro-
wadzająca dystans „gruba szyba”25. Opisaną przez Stajudę krytyka „gru-
bą szybę” można utożsamiać z Benjaminowską „aurą”26, rozumianą jako
swoiste poczucie dystansu wytworzone u odbiorcy przez świadomość wy-
jątkowości oraz oryginalności mistrzowsko wykonanego dzieła. Niezwy-
22 J. Cybis, Notatki malarskie..., op. cit., s. 159. Kilka lat wcześniej, w 1954 r., Cle-
ment Greenberg pisał: „Obraz stał się obecnie realnym istnieniem [entity], należącym do
tego samego porządku przestrzeni, co nasze ciała; nie przynosi już wyobrażonego ekwiwa-
lentu tego porządku. Przestrzeń obrazowa straciła swe «wnętrze» i stała się jedynie «zew-
nętrzem». Widz nie może już uciec w nią z przestrzeni, w której się znajduje” (C. Green-
berg, Abstrakcja, przedstawieniowość i tak dalej, przekł. I. Chlewińska, „Kresy”, nr 47,
3/2001, s. 201).
23 Cybisowi, Samborskiemu..., Galeria ASP 3a, Akademia Sztuk Pięknych w Warsza-
wie [katalog wystawy], Warszawa 1995.
24 Ibidem.
25 J. Stajuda, Nacht-Samborski, „Współczesność”, 1964, nr 10, przedruk: Artur
Nacht-Samborski 1898-1974..., op. cit., s. 35; Zdzisław Kępiński natomiast pisze: „W pew-
nych chwilach czujemy, iż otwarta jawność martwych natur Artura Nachta-Samborskiego
stanowi frontową ścianę budowli mieszczącej w sobie, wewnątrz siebie, życie już dla nas
niedostępne. Ale budowla ta jest bardzo ludzka i nie wymaga ujawnienia właśnie niczego
więcej niż to, że jest naczyniem tajemnicy życia” (Z. Kępiński, Artur Nacht-Samborski,
(w:) Współczesna sztuka polska, red. A. Ryszkiewicz, Warszawa 1981, s. 240).
26 Według pierwszej definicji sformułowanej przez Benjamina w 1931 r. aura to „osobli-
wa pajęczyna z przestrzeni i czasu: niepowtarzalne zjawisko pewnej dali, choćby była naj-
bliżej” (W. Benjamin, Mała historia fotografii, przekł. J. Sikorski, (w:) tegoż, Anioł histo-
rii. Eseje, szkice, fragmenty, wybór i oprać. H. Orłowski, Poznań 1996, s. 117).
 
Annotationen