184
MICHAŁ MENCFEL
z wyrzutem stwierdzają przedstawiciele tzw. „trzeciego pokolenia”, któ-
rzy również czują potrzebę konfrontacji z historią5.
Drugie pokolenie można określić, przywołując termin z zakresu psy-
choanalizy Freudowskiej, mianem melancholijnego. Zygmunt Freud w
swoim powstałym w 1917 roku studium Żałoba i melancholia dokonuje
analizy tych dwu stanów psychicznych. Oba definiowane są jako reakcja
na utratę bliskiej osoby lub jakiejś wartości abstrakcyjnej, obiektu miło-
ści, jak nazywa go badacz; oba cechuje poczucie smutku, utrata zaintere-
sowania światem zewnętrznym, wycofanie się z wszelkiej aktywności,
a melancholię - także poczucie obniżenia własnej wartości, zaostrzona
samokrytyka i poczucie winy. O ile jednak, i to jest w kontekście moich
rozważań kategoria rozstrzygająca, żałoba jest stanem przejściowym, po
którym następuje powrót do równowagi psychicznej i który nie pozosta-
wia w psychice trwałych śladów, o tyle melancholia jest trwałym stanem
psychicznym naznaczonym poczuciem smutku i własnej winy. I właśnie
taki, melancholijny, charakter ma dla drugiej generacji powojennej pa-
mięć o Holocauście i zbrodniach narodowego socjalizmu: jest naznaczona
permanentnym bólem, niezgodą na powrót do równowagi, do „normalno-
ści”.
Sztuka Anseima Kiefera jest melancholijna w naszkicowanym powy-
żej znaczeniu tego słowa, jest wciąż ponawianym zmaganiem nie z prze-
szłością, lecz z pamięcią o niej. Analiza trzech grup dzieł, różnych od
siebie formalnie i tematycznie, pokaże, że problem pamięci o minionym,
zwłaszcza Holocauście, należy do najważniejszych w całej twórczości
niemieckiego artysty.
W 1989 roku, w pracowni Anseima Kiefera w południowoniemieckim
Hornbach powstała rzeźba zatytułowana Melancholia-, ołowiany samolot,
którego jedno skrzydło przygniata szklana skrzynia w kształcie ściętego
w dwu narożach sześcianu. Bryła ta to zrealizowana w przestrzeni for-
ma, która widoczna jest na powstałym w roku 1514 miedziorycie Al-
brechta Dürera Melancolia I. Grafika niemieckiego mistrza renesansu
przedstawia siedzącą, uskrzydloną postać kobiecą na tle niedokończonej
budowli i w otoczeniu porzuconych w nieładzie przyrządów ciesielskich
i mierniczych. Jedną ręką podpiera głowę, w drugiej trzyma cyrkiel, nie
robiąc wszak z niego użytku. Kobiecie-Melancholii, smutnej, koronowa-
nej wieńcem, towarzyszy putto, rysujące coś na glinianej tabliczce oraz
śpiący, wychudzony pies. W swym klasycznym już tekście poświęconym
pracy Dürera Erwin Panofsky interpretuje postać jako personifikację
5 Zob. J. F. Pyper, Die Bedeutung des Holocaust für unsere Generation, (w:) „Uns
hat keiner gefragt“ Positionen der dritten Generation zur Bedeutung des Holocaust, red.
J. F. Pyper, Berlin, Wien 2002, s. 13-40.
MICHAŁ MENCFEL
z wyrzutem stwierdzają przedstawiciele tzw. „trzeciego pokolenia”, któ-
rzy również czują potrzebę konfrontacji z historią5.
Drugie pokolenie można określić, przywołując termin z zakresu psy-
choanalizy Freudowskiej, mianem melancholijnego. Zygmunt Freud w
swoim powstałym w 1917 roku studium Żałoba i melancholia dokonuje
analizy tych dwu stanów psychicznych. Oba definiowane są jako reakcja
na utratę bliskiej osoby lub jakiejś wartości abstrakcyjnej, obiektu miło-
ści, jak nazywa go badacz; oba cechuje poczucie smutku, utrata zaintere-
sowania światem zewnętrznym, wycofanie się z wszelkiej aktywności,
a melancholię - także poczucie obniżenia własnej wartości, zaostrzona
samokrytyka i poczucie winy. O ile jednak, i to jest w kontekście moich
rozważań kategoria rozstrzygająca, żałoba jest stanem przejściowym, po
którym następuje powrót do równowagi psychicznej i który nie pozosta-
wia w psychice trwałych śladów, o tyle melancholia jest trwałym stanem
psychicznym naznaczonym poczuciem smutku i własnej winy. I właśnie
taki, melancholijny, charakter ma dla drugiej generacji powojennej pa-
mięć o Holocauście i zbrodniach narodowego socjalizmu: jest naznaczona
permanentnym bólem, niezgodą na powrót do równowagi, do „normalno-
ści”.
Sztuka Anseima Kiefera jest melancholijna w naszkicowanym powy-
żej znaczeniu tego słowa, jest wciąż ponawianym zmaganiem nie z prze-
szłością, lecz z pamięcią o niej. Analiza trzech grup dzieł, różnych od
siebie formalnie i tematycznie, pokaże, że problem pamięci o minionym,
zwłaszcza Holocauście, należy do najważniejszych w całej twórczości
niemieckiego artysty.
W 1989 roku, w pracowni Anseima Kiefera w południowoniemieckim
Hornbach powstała rzeźba zatytułowana Melancholia-, ołowiany samolot,
którego jedno skrzydło przygniata szklana skrzynia w kształcie ściętego
w dwu narożach sześcianu. Bryła ta to zrealizowana w przestrzeni for-
ma, która widoczna jest na powstałym w roku 1514 miedziorycie Al-
brechta Dürera Melancolia I. Grafika niemieckiego mistrza renesansu
przedstawia siedzącą, uskrzydloną postać kobiecą na tle niedokończonej
budowli i w otoczeniu porzuconych w nieładzie przyrządów ciesielskich
i mierniczych. Jedną ręką podpiera głowę, w drugiej trzyma cyrkiel, nie
robiąc wszak z niego użytku. Kobiecie-Melancholii, smutnej, koronowa-
nej wieńcem, towarzyszy putto, rysujące coś na glinianej tabliczce oraz
śpiący, wychudzony pies. W swym klasycznym już tekście poświęconym
pracy Dürera Erwin Panofsky interpretuje postać jako personifikację
5 Zob. J. F. Pyper, Die Bedeutung des Holocaust für unsere Generation, (w:) „Uns
hat keiner gefragt“ Positionen der dritten Generation zur Bedeutung des Holocaust, red.
J. F. Pyper, Berlin, Wien 2002, s. 13-40.