Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
P0W0ŁAN7E ŚW. MATEUSZA CARAYAGGIA. STUDIUM Z HERMENEUTYKI OBRAZU

85

tej właśnie relacji, a nie jakichś określonych stosunków przestrzennych,
służy obecność pionowego pasma ciemności po lewej stronie obrazu. Nie-
przeniknioność tego pasma dla oglądu i stopniowe stapianie się ze ścianą
wyraźnie wzmacnia odniesienie ich obu - i procesu oglądowego wyno-
szenia młodzieńca - do płaszczyzny, do tego, co dla przedstawienia nie-
przekraczalne.
Tym samym też okno, które zrazu wydawało się być nieistotnym
elementem architektonicznym, wpisane miedzy klin a górną granicę ob-
razu jawi się częścią tego procesu. Wytyczona przez układ okiennicy
granica między światłem i cieniem jest lekko odchylona ku górze wzglę-
dem linii cienia nad ręką Chrystusa. Wewnętrzne podziały okiennicy
tworzą kolejne biegnące ku górze ukosy. Tworzy się dzięki temu ruch
stroboskopowy, prowadzący ogląd widza ku górze i wzmacniający oglą-
dowy, wszczęty gestem Chrystusa, proces wyciągania młodzieńca ku gó-
rze. Podziały okiennicy prowadzą przy tym spojrzenie ku podziałom
okna, tworzącym w świetlnym polu ciemną sylwetę krzyża. Krzyż ten
wskazująca dłoń Chrystusa „dźwiga" i wynosi zarazem, jak gdyby
umieszczając go na rozświetlonym szczycie góry (opisywanego wcześniej
trójkąta). Dzięki tym zależnością okno uzmysławia jakość innego rodzaju
niż tylko sugestię jakiejś przestrzeni poza nim. Relacja ta staje się wizu-
alnym synonimem przeznaczenia tych, którzy zostają powołani: „Tedy
Jezus rzekł uczniom swoim: Jeśli kto chce za mną iść, niech sam siebie
zaprzy i weźmie krzyż swój a naszladuje mię. (...) A kto nie bierze krzyża
swego a nie naszladuje mnie, nie jest mnie godzien'"73.
Odnosząc się do rozważanego wcześniej stosunku brodacza do po-
chylonego młodzieńca można w konkluzji powyższej lektury obrazu za-
pytać: jeżeli przez sposób, w jaki płaszczyzna obrazu przenika świat
przedstawiony na obrazie, widz doświadcza naznaczonego oporem wyno-
szenia postaci młodzieńca ku górze, to jakie znaczenie dla tej relacji ma
wskazująca dłoń brodacza? Wyjdźmy od obserwacji, że ze względu na
perspektywiczny skrót, w jakim ukazany jest blat, a także przez jego
„cofnięcie" za podpórkę, płaszczyzna blatu ulega wizualnemu zwężeniu -
na tyle, że nad kolanami brodacza bardziej przypomina trzymaną na
nich tacę niż powierzchnię, wokół której gromadzi się pięcioosobowa
grupa. Z kolei masywne prawe kolano brodacza, zbyt silnie jak na pa-
nujące warunki przestrzenne oświetlone, wysuwa się dla oglądu przed
blat. Ze względu na widoczne ponad blatem stołu biodra siedzącego, poza
brodacza wydaje się tym samym dramatycznie przełamana, aż do utraty
wewnętrznej spójności. Mężczyzna góruje nad grupą i zarazem „osuwa
się" pod stół.

73 Mt 16,24; 10,38. Dla nadania oknu wymiaru symbolicznego nie jest wobec tego ko-
nieczne, by to stamtąd padało światło, co sugeruje Burgard (op.cit., s. 98).
 
Annotationen