Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 21.1959

DOI Heft:
Nr. 3/4
DOI Artikel:
Kruszelnicki, Zygmunt: Ze studiów nad ikonografią Chrystusa Frasobliwego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.41528#0349
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ZE STUDIÓW NAD IKONOGRAFIĄ CHRYSTUSA FRASOBLIWEGO

dualnie postacie Świętych83. W tym oczywiście wy-
padku wciągnięcie Frasobliwego w obręb kompozycji
wielof igurawej nie jest równoznaczne z ukazaniem
go w określonym momencie historycznym.
W pierwszych dziesięcioleciach XVI stulecia za-
obserwować możemy ponowne nasilenie twórczości
w zakresie „samotnych” rzeźb Chrystusa Frasobli-
wego, których produkcja zresztą i poprzednio bynaj-
mniej nie ustała, istniejąc równolegle z wytwarza-
niem „historycznych” scen wielofigurowych. Do naj-
wybitniejszych dzieł tego okresu zaliczyć należy
dwie wersje rzeźbiarskie Hansa Leinbergera84, któ-
rych pojawienie się uznać można poniekąd za re-
nesans dawnych XIV-wiecznyeh rzeźb dewocyjnych
Frasobliwego.
Ogólnie biorąc pierwsza połowa XVI stulecia sta-
ła się dla przedstawień Chrystusa Frasobliwego okre-
sem krytycznym. Duża ilość obiektów powstałych
w pierwszych 'dziesięcioleciach tego wieku stanowi
jak gdyby „łabędzi śpiew” omawianego typu ikono-
graficznego w dziejach sztuki tzw. „oficjalnej” czy
„wielkiej”. Przeżywszy swój roźkwit typ Frasobli-
wego doznaje jakiegoś załamania i znika z „repre-
zentacyjnej” twórczości plastycznej; tu li ówdzie za-
ledwie stary schemat odzywa się jeszcze jakimś
zapóźnionym echem, jak na przykład w XVIII-
wiecznym naśladownictwie leimbergerowskiego Chry-
stusa, wykonanym przez Christiana Jorhaina z Lands-
hut 83.
Czym wytłumaczyć to zjawisko? Wydaje się, że
przyczyna tkwi przede wszystkim w formach, jakie

O ile sprawa przyczyn schyłku i wreszcie zaniku
przedstawień Frasobliwego w sztuce „oficjalnej” wy-
83 Por. np. B. Przybyszewski, Stanisław Samostrzel-
nik, „Biuletyn Historii Sztuki“, XIII, nr 2—3, Warszawa 1951,
s. 53 n.; F. Koper a, Dzieje malarstwa w Polsce, część II,
Kraków 1926, s. 129.
84 G. Liii, Hans Leinberger, der Bildschnitser von Lands-
hut, Munchen 1942 ,s. 200, 204—206, 226—229.
85 Jw.
88 J. Umiński, Historia Kościoła, t. I, Opole 1949, s. 577;
P. K e p p 1 e r, Die XIV Stationen des heiligen Kreuzweges,
Freiburg im Breisgau 1891; G. Dalman, Das Grab Christi in
Deutschland, Leipzig 1922, s. 17 nn.; Fic, jw., s. 97 nn.;
M. Buchberger, Lexikon jur Theologie und Kirche, t. VI,
Freiburg im Breisgau 1934, szp. 261—265; H. G u n k e I,
u. L. Z s c h a r n a k, Die Religion in Geschichte und Gegen-
wart, Handwórterbuch jur Theologie und Religionswissenschaft,
III, Ttibingen 1929, szp. 1295—1297; B. Kleinscbmidt,
Geschichte der christlichen Kunst, Paderborn 1926, s. 594.
87 jednakże myśl o ukazaniu chwil poprzedzających bez-
pośrednio Przybicie do Krzyża, usunięta z oficjalnego układu
stacji Męki Pańskiej, przetrwała nadal na jego nieoficjalnych
marginesach. W niektórych misteriach pasyjnych jeszcze nawet
w początku XIX wieku wyraźnie zaznaczano, że chwila jaka
pozostaje pomiędzy przybyciem na Golgotę, a przybiciem Chry-
stusa do krzyża potrzebna jest, aby wywiercić w krzyżu otwo-

przybrał w czasach nowożytnych kult Drogi Krzyżo-
wej 86. Kiedy po długich łatach wahań w XVII wie-
ku Układ stacji Męki iPańskiej ostatecznie został
spetryfiikowany i skodyfilkowainy — zabrakło wśród
nich miejsca na doniosłą niegdyś i szeroko spopula-
ryzowaną scenę Oczekiwania przed przybiciem do
krzyża87. Scena ta, która na początku XV wieku
zastąpiła i zepchnęła w cień występującą tu i ówdzie
od XIII stulecia scenę Obnażenia Jezusa z szat, teraz
znów ustępuje miejsca Obnażeniu. Ta ostatnia scena
'Ustabilizowała się, jak wiadomo, ostatecznie w nowo-
żytnym układzie czternastu stacji, zajmując miejsce
pomiędzy Trzecim upadkiem a Przybiciem do krzyża.
Tym bardziej oczywiście nie wprowadzano dawniej
już usuniętego i zapomnianego epizodu Odpoczynku
'Chrystusa w czasie Drogi Krzyżowej. W ten sposób
przedstawienia Chrystusa Frasobliwego czy to jako
postaci samotnej, czy też jako centralnego członu
wielofigurowej sceny straciły swe treściowe pokry-
cie, co więcej: przynajmniej pierwsze z nich przestały
być ikonograficznie w pełni zrozumiałe88. Wraz
ze schyłkiem wizerunku Frasobliwego całkowicie nie-
mal wygasł w „oficjalnej” sztuce chrześcijańskiej
starodawny, uświęcony tak długą tradycją motyw
elegijnego smutku wyrażonego przez wsparcie głowy
na dłoni; albowiem i inne w ten sposób dotąd przed-
stawiane postacie, jak św. Józef w scenie Narodze-
nia, śpiący apostołowie w Ogrójcu89, czy stojący
św. Jan Ewangelista 'pod krzyżem90 zatracają
w sztuce nowożytnej ten archaiczny gest.

daje się jasno wynikać z wyeliminowania tego mo-
tywu z cyklu stacji Drogi Krzyżowej — o tyle fcwe-
ry na gwoździe; por. F. F e 1 d i g 1, Denkmaler der Oberam-
mergauer Passionsliteratur, Oberammergau 1922, s. 233 n.
Znajdowało to wyraz również i w plastyce; tak np. w malo-
widłach pasyjnych w krużganku kościoła bernardyńskiego
w Skępem (pow. Lipno) widzimy wśród licznych przedstawień
nie należących do oficjalnych czternastu stacji — scenę,
w której Chrystus siedzi na Golgocie, odziany w szatę, ze
związanymi rękoma, podczas gdy oprawcy kopią dół, w którym
stanąć ma krzyż. Ponieważ wspomniane malowidła w Skępem
pochodzą z przełomu XVIII/XIX wiek — jest to przykład
uporczywego trwania w prowincjonalnej, na wpół ludowej
sztuce skądinąd zapomnianej już sceny Oczekiwania na przy-
bicie do krzyża. Zresztą w niektórych tradycjach ludowych
przetrwała jeszcze i starsza koncepcja interpretacji Frasobli-
wego jako odpoczywającego na kamieniu w czasie Drogi Krzy-
żowej; por. opowiadanie Józefa Biela świątkarza z Obidzy
koło Jazowska pow. sądecki, cyt. T. Seweryn, Kapliczki
i krzyże przydrożne w Polsce, Warszawa 1958, s. 40.
88 Seweryn, O Chrystusie Frasobliwym, s. 15.
89 Por. np. W. P i n d e r, Die Kunst der deutschen Kaiser-
zeit, s. 139; H. W i 1 m, Gotische Tonplastik in Deutschland,
Augsburg 1929, s. 72, ryc. 135.
90 H. P r e u s s, Johannes in den Jahrhunderten, Gtitersloh
1939, s. 64.

321
 
Annotationen