WSKRZESZENIE ŁAZARZA FABRITIUSA
pociągnięciami pędzla, a właściwie plamami; w ob-
razie warszawskim natomiast — plamami znacznie
szerszymi i bardziej płaskimi. Do wykonania malar-
skiego obrazu warszawskiego zbliża się o krok dalej
technika dwóch następnych przypisanych Fabritiu-
sowi dzieł "szkolnych" — pary portretów w Collec-
tion Duke of Westminster w Anglii (Bred. 251 i 370:
Corpus C. 106-107: "prawdopodobnie 1642") oraz
Portretu kobiety z chustką (Aeltje van Uylenburgh
— wdowy po Janie Cornelisz. Sylviusie?) w Toron-
to, w Art Gallery of Ontario (Bred. 369, Corpus C.
114: "1641/42, a może 1644" — data 1644 widnieje
obok fałszywej (?) sygnatury Rembrandta)34. Chro-
nologiczna kolejność tych obrazów nastręcza zna-
cznych trudności: nie sposób rozstrzygnąć, czy
obraz z Toronto czy westminsterska para portreto-
wa powstała wcześniej.
Szczególnie zagadkowy i trudny w tym atry-
bucyjnym kontekście jest Portret starego uczonego
(Sylviusa?) w Kolonii w Wallraf-Richartz-Museum;
(Bred.237) (il. 13). Także i to dzieło badacze z Rem-
brandt Research Project chcieliby — acz z ostro-
żnością — powiązać z najwcześniejszą twórczością
Fabritiusa35. Obraz jest wprawdzie oznaczony
Rembrandt 1644, że jednak nie spod jego ręki
wyszedł, wydaje się niewątpliwe. Około 1644 r.
Rembrandt nie zastosował w żadnym swym dziele
tak szerokiej, niejednolitej techniki z ciasno położo-
nymi obok siebie, grubymi, jakby naklejonymi
plamami impastowymi. I rzeczywiście — zdawać się
może, że ta technika ma więcej wspólnego z manierą
malarską Fabritiusa, ale nie tyle z warszawskim
Wskrzeszeniem Łazarza, co raczej z autoportretem
w Rotterdamie (il.9). Stylistyczne pokrewieństwo
pozostaje tu jednakże tak luźne i ogólne, że nie
sposób traktować tej atrybucji inaczej niż jako dość
wątpliwej hipotezy. Przy tym zastrzeżeniu i przyję-
ciu autorstwa Fabritiusa tylko w trybie warunko-
wym, można sobie wyobrazić, że obraz koloński
namalowany został w 1643 r. — tj. w ostatnim roku
bytności Fabritiusa w warsztacie Rembrandta —
i następnie sygnowany przez Rembrandta w 1644 r.
Jeśli podane wyżej uwagi dotyczące datowań
i atrybucji wydawać się mogą — słusznie zresztą
— spekulatywne, to trzeba jednak powiedzieć, że
bez hipotez wczesna twórczość Fabritiusa w ogóle
nie dawałaby się rekonstruować. Kwestią pozostaje
tylko stopień prawdopodobieństwa tych hipotez.
Stąd też ważę się na przedstawienie wczesnego oevre
Fabritiusa w następującym, gradualnym schema-
cie:
A. Dzieła sygnowane i datowane (absolutnie
pewne):
1. Portret Abrahama de Pottera, Amsterdam
1649 (il.ll).
B. Dzieła tylko sygnowane (absolutnie pewne):
Wskrzeszenie Łazarza — Warszawa — ok. 1645
(il.1).
2. Merkury i Argus — Nowy Jork — ok. 1645/46
(il.7)
3. Autoportret — Rotterdam — ok. 1646/47
(il.9),
4. Portret Abrahama de Pottera — Amsterdam
— 1949 (il.ll).
C. Dzieła pewne i prawie pewne:
1. Wskrzeszenie Łazarza — Warszawa — ok.
1645 (il.1).
2. Merkury i Aglauros — Boston — ok. 1645/46
(nie sygnowane?)35 (il.8).
3. Merkury i Argus — Nowy Jork — ok. 1645/46
(il.7).
4. Autoportret — Rotterdam — ok. 1646/47
(il.9).
5. Portret Abrahama de Pottera — Amsterdam
— 1649 (il.ll).
D. Wczesna twórczość Fabritiusa wraz z niepe-
wnymi, wątpliwymi atrybucjami Rembrandt Rese-
arch Project:
1. Portret Rembrandta — Pasadena — ok.
1642/43 (il.12).
2-3. Portrety pary małżeńskiej — Duke of West-
minster — ok. 1642/43
4. Portret kobiety (wdowy po J.C. Sylviusie?)
— Toronto — ok. 1642/43
5. Portret starca (Silviusa?) — Kolonia — 1643
(il.13).
6. Wskrzeszenie Łazarza — Warszawa — ok.
1645 (il.1).
7. Merkury i Aglauros — Boston — ok. 1645/46
(il.8).
8. Merkury i Argus — Nowy Jork — ok. 1645/46
(il.7).
9. Autoportret — Rotterdam — ok. 1645/47
(il.9)
45
pociągnięciami pędzla, a właściwie plamami; w ob-
razie warszawskim natomiast — plamami znacznie
szerszymi i bardziej płaskimi. Do wykonania malar-
skiego obrazu warszawskiego zbliża się o krok dalej
technika dwóch następnych przypisanych Fabritiu-
sowi dzieł "szkolnych" — pary portretów w Collec-
tion Duke of Westminster w Anglii (Bred. 251 i 370:
Corpus C. 106-107: "prawdopodobnie 1642") oraz
Portretu kobiety z chustką (Aeltje van Uylenburgh
— wdowy po Janie Cornelisz. Sylviusie?) w Toron-
to, w Art Gallery of Ontario (Bred. 369, Corpus C.
114: "1641/42, a może 1644" — data 1644 widnieje
obok fałszywej (?) sygnatury Rembrandta)34. Chro-
nologiczna kolejność tych obrazów nastręcza zna-
cznych trudności: nie sposób rozstrzygnąć, czy
obraz z Toronto czy westminsterska para portreto-
wa powstała wcześniej.
Szczególnie zagadkowy i trudny w tym atry-
bucyjnym kontekście jest Portret starego uczonego
(Sylviusa?) w Kolonii w Wallraf-Richartz-Museum;
(Bred.237) (il. 13). Także i to dzieło badacze z Rem-
brandt Research Project chcieliby — acz z ostro-
żnością — powiązać z najwcześniejszą twórczością
Fabritiusa35. Obraz jest wprawdzie oznaczony
Rembrandt 1644, że jednak nie spod jego ręki
wyszedł, wydaje się niewątpliwe. Około 1644 r.
Rembrandt nie zastosował w żadnym swym dziele
tak szerokiej, niejednolitej techniki z ciasno położo-
nymi obok siebie, grubymi, jakby naklejonymi
plamami impastowymi. I rzeczywiście — zdawać się
może, że ta technika ma więcej wspólnego z manierą
malarską Fabritiusa, ale nie tyle z warszawskim
Wskrzeszeniem Łazarza, co raczej z autoportretem
w Rotterdamie (il.9). Stylistyczne pokrewieństwo
pozostaje tu jednakże tak luźne i ogólne, że nie
sposób traktować tej atrybucji inaczej niż jako dość
wątpliwej hipotezy. Przy tym zastrzeżeniu i przyję-
ciu autorstwa Fabritiusa tylko w trybie warunko-
wym, można sobie wyobrazić, że obraz koloński
namalowany został w 1643 r. — tj. w ostatnim roku
bytności Fabritiusa w warsztacie Rembrandta —
i następnie sygnowany przez Rembrandta w 1644 r.
Jeśli podane wyżej uwagi dotyczące datowań
i atrybucji wydawać się mogą — słusznie zresztą
— spekulatywne, to trzeba jednak powiedzieć, że
bez hipotez wczesna twórczość Fabritiusa w ogóle
nie dawałaby się rekonstruować. Kwestią pozostaje
tylko stopień prawdopodobieństwa tych hipotez.
Stąd też ważę się na przedstawienie wczesnego oevre
Fabritiusa w następującym, gradualnym schema-
cie:
A. Dzieła sygnowane i datowane (absolutnie
pewne):
1. Portret Abrahama de Pottera, Amsterdam
1649 (il.ll).
B. Dzieła tylko sygnowane (absolutnie pewne):
Wskrzeszenie Łazarza — Warszawa — ok. 1645
(il.1).
2. Merkury i Argus — Nowy Jork — ok. 1645/46
(il.7)
3. Autoportret — Rotterdam — ok. 1646/47
(il.9),
4. Portret Abrahama de Pottera — Amsterdam
— 1949 (il.ll).
C. Dzieła pewne i prawie pewne:
1. Wskrzeszenie Łazarza — Warszawa — ok.
1645 (il.1).
2. Merkury i Aglauros — Boston — ok. 1645/46
(nie sygnowane?)35 (il.8).
3. Merkury i Argus — Nowy Jork — ok. 1645/46
(il.7).
4. Autoportret — Rotterdam — ok. 1646/47
(il.9).
5. Portret Abrahama de Pottera — Amsterdam
— 1649 (il.ll).
D. Wczesna twórczość Fabritiusa wraz z niepe-
wnymi, wątpliwymi atrybucjami Rembrandt Rese-
arch Project:
1. Portret Rembrandta — Pasadena — ok.
1642/43 (il.12).
2-3. Portrety pary małżeńskiej — Duke of West-
minster — ok. 1642/43
4. Portret kobiety (wdowy po J.C. Sylviusie?)
— Toronto — ok. 1642/43
5. Portret starca (Silviusa?) — Kolonia — 1643
(il.13).
6. Wskrzeszenie Łazarza — Warszawa — ok.
1645 (il.1).
7. Merkury i Aglauros — Boston — ok. 1645/46
(il.8).
8. Merkury i Argus — Nowy Jork — ok. 1645/46
(il.7).
9. Autoportret — Rotterdam — ok. 1645/47
(il.9)
45