WSKRZESZENIE ŁAZARZA FABRITIUSA
— przypuszczalnie symbol rzekomego żołnierskie-
go stanu Łazarza (Legenda Aurea), pasujący go na
Miles Christianus9.
W swej późniejszej rycinie z 1642 r. (ryc. B. 72)
(il.5) Rembrandt powtórzył wszystkie zasadnicze
cechy formuły z lat 1630-32, lecz umieścił scenę
w pejzażu, złagodził ekspresję, rozproszył światło,
uspokoił kompozycję. Pojawił się tu nowy motyw
ikonograficzny: dwóch Żydów, nie przekonanych
cudownym objawieniem boskości Chrystusa, od-
wraca się i odchodzi, by donieść o zdarzeniu
Sanhedrynowi. W ten sposób sygnalizowane są
słowa Ewangelii (Jan 11:46) — zapowiedź rychłego
skazania i Pasji Zbawiciela.
Rembrandtowsko-Lievensowskie ujęcie tema-
tu, czy to w wersji z lat 1630-32, czy tej z 1642 r.,
stało się wzorem bądź źródłem inspiracji dla innych
malarzy holenderskich. Rozpowszechniło się ono
nie tylko w kręgu bezpośrednich uczniów Rembran-
dta (C.Fabritius, S. van Hoogstraeten, Ph. Ko-
ninck, G. van den Eeckhout) lub jego naśladowców
(J. de Wet St., Willem de Poorter), lecz także
poza kręgiem rembrantowskim (P. de Grebber,
L.Bramer, B. Cuyp, J. Marienhof, A. Verdoel)10,
zaś recepcja formuły daje się śledzić aż po czasy
Goethego11. Mimo różnorakich modyfikacji i po-
wrotów do przedrembrandtowskiej tradycji, zasad-
nicze cechy tej formuły pozostały zachowane: prze-
ciwstawienie aktywnego Chrystusa i bezwładnego
Łazarza, odrzucenie apokryficznych motywów po-
bocznych oraz historycznie ścisłe sprecyzowanie
momentu narracyjnego.
Porównywany z rozwiązaniami Rembrandta i Lie-
vensa, obraz Fabritiusa przedstawia się jako wierne
nawiązanie do tych wzorów, zwłaszcza do Rem-
brandta, lecz zarazem wierność wobec biblijnego
tekstu posunięta jest tu jeszcze dalej. Interpretacja
Biblii u Fabritiusa odznacza się skrajnie surowym,
purystycznym rygoryzmem. Jak już zaznaczono,
zostały tu pominięte wszelkie legendarne atrybuty
historii, które wystąpiły jeszcze u Rembrandta
(motyw broni). Nie występują tu żadne motywy
o symbolicznym charakterze, jak u Lievensa świetl-
na aureola i biały całun (kojarzący się niedparcie
z Pasją Chrystusa). Żadna też "scenograficzna"
aranżacja scenerii nie odwraca uwagi od wydarze-
II. 8. Carel Fabritius, Markury i Aglauros, The Museum of Fine Arts, Boston.
35
— przypuszczalnie symbol rzekomego żołnierskie-
go stanu Łazarza (Legenda Aurea), pasujący go na
Miles Christianus9.
W swej późniejszej rycinie z 1642 r. (ryc. B. 72)
(il.5) Rembrandt powtórzył wszystkie zasadnicze
cechy formuły z lat 1630-32, lecz umieścił scenę
w pejzażu, złagodził ekspresję, rozproszył światło,
uspokoił kompozycję. Pojawił się tu nowy motyw
ikonograficzny: dwóch Żydów, nie przekonanych
cudownym objawieniem boskości Chrystusa, od-
wraca się i odchodzi, by donieść o zdarzeniu
Sanhedrynowi. W ten sposób sygnalizowane są
słowa Ewangelii (Jan 11:46) — zapowiedź rychłego
skazania i Pasji Zbawiciela.
Rembrandtowsko-Lievensowskie ujęcie tema-
tu, czy to w wersji z lat 1630-32, czy tej z 1642 r.,
stało się wzorem bądź źródłem inspiracji dla innych
malarzy holenderskich. Rozpowszechniło się ono
nie tylko w kręgu bezpośrednich uczniów Rembran-
dta (C.Fabritius, S. van Hoogstraeten, Ph. Ko-
ninck, G. van den Eeckhout) lub jego naśladowców
(J. de Wet St., Willem de Poorter), lecz także
poza kręgiem rembrantowskim (P. de Grebber,
L.Bramer, B. Cuyp, J. Marienhof, A. Verdoel)10,
zaś recepcja formuły daje się śledzić aż po czasy
Goethego11. Mimo różnorakich modyfikacji i po-
wrotów do przedrembrandtowskiej tradycji, zasad-
nicze cechy tej formuły pozostały zachowane: prze-
ciwstawienie aktywnego Chrystusa i bezwładnego
Łazarza, odrzucenie apokryficznych motywów po-
bocznych oraz historycznie ścisłe sprecyzowanie
momentu narracyjnego.
Porównywany z rozwiązaniami Rembrandta i Lie-
vensa, obraz Fabritiusa przedstawia się jako wierne
nawiązanie do tych wzorów, zwłaszcza do Rem-
brandta, lecz zarazem wierność wobec biblijnego
tekstu posunięta jest tu jeszcze dalej. Interpretacja
Biblii u Fabritiusa odznacza się skrajnie surowym,
purystycznym rygoryzmem. Jak już zaznaczono,
zostały tu pominięte wszelkie legendarne atrybuty
historii, które wystąpiły jeszcze u Rembrandta
(motyw broni). Nie występują tu żadne motywy
o symbolicznym charakterze, jak u Lievensa świetl-
na aureola i biały całun (kojarzący się niedparcie
z Pasją Chrystusa). Żadna też "scenograficzna"
aranżacja scenerii nie odwraca uwagi od wydarze-
II. 8. Carel Fabritius, Markury i Aglauros, The Museum of Fine Arts, Boston.
35