Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 58.1996

DOI issue:
Nr. 1-2
DOI article:
Recenzje
DOI article:
Szczepińska-Tramer, Joanna: Wzstawa "Malarze Zborowskiego" w Lozanne
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48914#0182
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Biuletyn Historii Sztuki
R.LVni, 1996, Nr 1-2
PL ISSN 0006-3967

JOANNA SZCZEPIŃSKA-TRAMER
Paryż

WYSTAWA "MALARZE ZBOROWSKIEGO" W LOZANNIE

Od 24 czerwca do 23 października 1994 r. w Fondation
de 1'Hermitage w Lozannie miała miejsce wystawa, której
pełny tytuł brzmiał: Malarze Zborowskiego: Modigliani,
Utrillo, Soutine i ich przyjaciele1. Wystawa ta, którą w nieco
innej wersji pokazano uprzednio w Japonii2, od listopada
1994 do stycznia 1995 gościła we Florencji. Otwarta pod
wysokim protektoratem prezydentów: Franęois Mitterranda,
Lecha Wałęsy i Otto Sticha, z wielu względów zasługuje na
uwagę. Między innymi, z uwagi na miejsce, jakie zajmuje w
niej polskie środowisko artystyczne lat 1920-tych w Paryżu,
skupione wokółmarszanda Leopolda Zborowskiego, głównej
postaci tej wystawy.
Na ekspozycji w Lozannie, obok 103 obrazów i rysunków
dziewięciu spośród malarzy Ecole de Paris blisko ze Zboro-
wskim związanych, zgromadzono również dokumenty, wy-
cinki z prasy, fotografie i wszelkiego rodzaju świadectwa
dotyczące życia i działalności tej postaci, dziś niewątpliwie
obrosłej w legendę.
Urodzony w Zaleszczykach 10 marca 1889 r.3, zmarły na
atak serca w Paryżu 24 marca 1932 r. podczas -jak twierdzi
August Zamoyski - wyświetlania choremu przyjacielowi fil-
mu, który sam nakręcił4 (jakże by się chciało ten film
odnaleźć!), niedoszły - w moim przekonaniu - poeta5, Zbo-
rowski przyjechał do Paryża do swych przyjaciół Czecho-
wskich w czerwcu 1914 r. z zamiarem studiowania w Ścole
du Louvre6. Wybuch wojny pokrzyżował te plany i unie-
możliwił mu powrót do Polski. Wprowadzony podobno przez
Kislinga, w artystyczne środowisko Montparnasse, Zboro-
wski zaczął od kupowania i sprzedaży książek, rysunków,
wszelkiego rodzaju drobnych przedmiotów. W marcu 1916r.
podpisał swój pierwszy kontrakt, z "porzuconym" przez Paula
Guillaume, Modiglianim. W dwa lata później, z Utrillem. W
końcu 1919 r., po trzech latach znajomości i nie bez trudu, z
Soutinem. Niezwykła obrotność, wielki urok osobisty, umie-
jętne wykorzystywanie pomocy wielkich marszandów i kole-
kcjonerów, jak Paul Guillaume czy Alfred Barnes, a także,
zdaniem niektórych, czasem pewien brak skrupułów w kon-
taktach z zależnymi od niego artystami pozwoliły temu zna-
nemu z lekkomyślności i rozrzutności uroczemu bałagania-
rzowi otworzyć w 1926 r. na rue de Seine galerię, którą
prowadził do śmierci. W chwili zgonu był zrujnowany. Spo-

czywa obok Anny Sierznowskiej-Zborowskiej na cmentarzu
Pere Lachaise w Paryżu7.
Zborowski jawi się nam dziś nie tylko jako nieodłączna
część legendy Montparnasse'u, lecz także, i przede wszy-
stkim, jako "odkrywca". Nie tylko Trzech Wielkich. Także
wielu, którzy przyszli po nich. Wystawa w Lozannie, oprócz
Modiglianiego, Soutine'a i Utrilla, objęła dzieła Suzanne
Valadon, Henryka Haydena, Gabriela Fournier, Eugeniusza
Eibischa, Isaaca Antchera i Moi'se Kislinga8.
Luksusowo wydany katalog zawierający barwne reprodu-
kcje wszystkich wystawionych dzieł (96 obrazów i 7 rysun-
ków), obejmuje: krótkie studium poświęcone Zborowskiemu
pióra komisarza wystawy Marca Restellini, trzystronicowe
wprowadzenie w historię środowiska Montparnassu lat dwu-
dziestych, przez Pierre-Francka Naudet, notę o życiu i twór-
czości Modiglianiego Marca Restellini, oraz charakterystykę
polskiego środowiska artystycznego w Paryżu, pióra Jerzego
Malinowskiego. Na część katalogową złożyły się: obszerne
noty biograficzne dziewięciu malarzy (wszystkie pióra Re-
stelliniego), oraz właściwy katalog 103 obrazów i rysunków,
zaopatrzony w również obszerne komentarze autorstwa
Franęois Daulte, Joachima Pissarro i Marca Restellini. Otóż
już pierwszy rzut oka na wybór wystawionych prac pozwala
stwierdzić co następuje: wszystkie (a ściśle: 95 spośród 103)
należą do kolekcji prywatnych, zawsze anonimowych, przy
których rzadko kiedy podano nawet miasto lub kraj, w którym
się znajdują.
Rzecz jasna, wszystkie wystawione tu obrazy Modiglia-
niego (oraz dwa z jego pięciu rysunków), Soutine'a i Utrilla
są udokumentowane w katalogach oeuvre tych artystów; nie-
wiele gorzej ma się rzecz z obrazami Valadon, spośród któ-
rych 7 figuruje w katalogu Petridesa, a dwa pozostałe, pozba-
wione dokumentacji9, przeszły do aktualnych kolekcji wprost
ze zbiorów Zborowskiego lub Nettera1. Podkreślmy przy
okazji, że dzieł chlubiących się tą znakomitą proweniencją
było na tej wystawie aż 60: 28 wprost od Zboro i 32 od Nettera.
W sumie jednak, na 103 dzieła, na wystawie w Lozannie
pokazano nie mniej niż 35 ineditów", wśród których: 3
rysunki Modiglianiego, dwa płótna Valadon, sześć - Henri
Haydena, osiem - Gabriela Fournier, osiem - Eibischa, trzy
- Antchera, i pięć - Kislinga.

172
 
Annotationen