Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 72.2010

DOI Heft:
Nr.4
DOI Artikel:
Lipowski, Krzysztof: Przekroczyć ut pictura poesis: wizualizacje frazeologizmów i metafory w malarstwie Bronisława Linkego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.34904#0466

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
456

KRZYSZTOF LIPOWSKI

Rysunek c<?/ą/<? wpo/zTyc^ z grudnia 1952 rd (ii. 1) przedstawia amerykań-
skiego generała i polityka Eisenhowera, (w chwili powstania rysunku naczelnego dowód-
cę wojsk NATO w Europie), który mierzy (celuje) z karabinu. Na twarzy przyszłego
prezydenta Stanów Zjednoczonych maluje się skupienie i jakby lekki grymas zadowole-
nia. Swój pomysł oparł Linke na łrazeologizmie „celować w czymś" co oznacza: „przodo-
wać w czym, wybijać się, wyróżniać się czym"d
Postać Eisenhowera (obok innych polityków świata zachodniego jak Winston Chur-
chill, George Marshall, Konrad Adenauer czy generał de Gaulle) przynależy do grupy
określanej wówczas mianem „wojennych podżegaczy"^. Jak pisze Katarzyna Murawska-
Muthesius „termin y?o<dź<?gacz wo/<?7W - używany jako synonim przywódcy politycznego
krajów paktu północnoatlantyckiego oraz od nich zależnych - funkcjonował podobnie jak
jPoko/M czy Ó7Y7?777<? Cr<2/ń w kodach semantycznych krajów demokracji ludowej"^.
Artyści, uczestnicząc w realizacji zimnowojennej retoryki, kształtowali nowy „reżim wi-
dzenia", posługiwali się karykaturą, by przekonać odbiorcę, „że to co zobaczył, j est
Jzńyyw obrazem ukazującym to, co było do tej pory ukryte, jest obnażeniem istoty
wroga"E
Na rysunku Linke stara się także ukazać „prawdziwy" wizerunek amerykańskiego ge-
nerała Eisenhowera. Artysta „gra" dosłownością, podobnie jak w utrwalonej na kartach
wspomnień przez żonę scenie z łuskami^. W samym związku frazeologicznym jak i w
jego wizualizacji funkcję prymarną pełni czasownik „celować". To przede wszystkim na
nim oparł Linke swój pomysł. O ile jednak sam związek frazeologiczny („Eisenhower
celuje w polityce") nie konotuje negatywnego sensu (informuje nas co najwyżej o tym, co
jest domeną działania amerykańskiego polityka), o tyle jego wizualizacja ma wyraźnie
zabarwienie pejoratywne: cechą polityki Eisenhowera, według Linkego, jest dążenie do
militarnej konfrontacji.
Bazowanie na dosłowności pojawia się również w dwóch innych pracach Linkego.
I tak rysunek noszący tytuł Zugg77^oc/W/7Z777M 6A/'<? zu/7^zt'777uć'7u zegu/Y/ (A/u/óayń przedsta-
wia trójkę karykaturalnie ukazanych postaci, które, trzymając się dużej wskazówki, pró-
bują „zatrzymać" socjalistyczny „zegar dziejów". Nieudana próba powstrzymania
pochodu socjalistycznego czasu skutkuje niechybnym upadkiem trójki zachodnich przy-
jaciół. W postaciach tych rozpoznać możemy między innymi Wuja Sama, który jest perso-
' Rysunek był reprodukowany w tym samym roku w 7)y6nn/g RL/noJc/ pod tytułem TAgnAowgr gg/n/g w yo/Z/ygg
(zagrań/gzng/J.
* Stanisław SKORUPKA, 5/owH/łA^^Nągtcznyyęzyłaąońł/ggo, Warszawa 1974, t. ł, s. 128.
^ Cykl karykatur Linkego przedstawiających „wojennych podżegaczy" opatrzonych wierszami Józefa Prutkowskiego
ukazał się w zeszycie pt. 7U<4źggaczo/M wo/gnnyn? mów/wy; Wg/ opublikowanym przez Wydawnictwo Obrony Narodo-
wej w 1951 r.
^ Katarzyna MURAWSKA-MUTHES1US, „Jak rysować podżegaczy wojennych? Obraz Zachodu w socrealistycznej
karykaturze radzieckiej i polskiej 1946-1954", [w:] 7?ga//zw yog/'a/A/ygzny w RoAgg z ygrsygATyuy 50 /a/, Katowice
2001, s. 259.
3 ibid., s. 260.
^ Na kartach wciąż niepublikowanych jeszcze /Vo/n7gł o RronA/aw/g Rą/c/gc/m Lmłgw autorstwa żony Anny znaleźć
możemy fragment pokazujący jak często artysta w codziennej rozmowie wykorzystywał obrazowość niektórych fraze-
ologizmów: „przez wiele lat po wojnie unikał pewnego krytyka, który go na początku zraził nielojalnością (...). Otóż
gdy ten dopadł go raz po latach, oświadczając: «Panie Bronisławie, opadły mi łuski z oczu», Linke opowiadając to
zakończył: «I rzeczywiście wyciągnął z kieszeni takie dwie małe, pomarszczone łuski»". (Anna LINKE, Ao/n/łi
o RronA/aw/g Rb/c^g/iM L/nigm syAnng 7965-7964, dalej jako: Ac/a/Tr/, maszynopis, wł. Muzeum Narodowego
w Warszawie, s. 169).
^ Rysunek ten pochodzi z cyklu /Wźggaczon? wo/'g/myni niówiwy.' A/g/, który powstawał w latach 1950-1951.
 
Annotationen