Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
został w zakresie struktur artystą jeszcze w znacznym stopniu renesansowym, który
nie poddał się przerostowi dynamicznej ornamentyki północnej, zaczynającej już
w tym czasie zacierać porządki podziałów. Kanon postaci, ich umiarkowana ruchli-
wość, połączona z klarownością architektury i zdobnictwa — wszystko to sprawia,
że uznać w nim należy artystę epoki przejściowej, stojącego jakby na pograniczu,
pozostającego zasadniczo w zgodzie zarówno z prawidłami renesansu, jak i dąże-
niami manieryzmu.
Z doświadczeń Kramera wyrósł i oryginalnie je rozwinął drugi wybitny artysta
brzeski schyłku XVI w.: Mistrz Wielkich Epitafiów. Był to twórca o znacznym
wykształceniu i indywidualnym sposobie kształtowania struktur. Rozbudowując
epitafia nie szedł jednak w kierunku, w jakim dążyła ówczesna saska i północno-
niemiecka plastyka nagrobna, a więc w kierunku przeładowania i rozbijania archi-
tektury. Do swych epitafiów wprowadzał sceny dające nam przegląd najciekaw-
szych ikonograficznie koncepcji, przy czym trudno określić czy przeważały w nich
motywy katolickie, czy też protestanckie.
Epizodami można nazwać działalność Monogramisty ETWK i Mistrza Nagrobka
Redernów. Pierwszy wyrósł w kręgu Michała Kramera i raczej był jego współpra-
cownikiem niż samodzielnym twórcą, natomiast drugi, ideowo konserwatywny, ale
rzeźbiarsko dość sprawny, przedłużył wygasające tradycje średniowiecznego na-
grobka tumbowego.
Równolegle do tych zjawisk artystycznych, które wiążą się z Brzegiem, coraz
aktywniej występować zaczęło artystyczne środowisko nyskie. Jeszcze biskup Salza
i, około połowy stulecia, prepozyt Hortensius, zamawiając dla siebie pomniki na-
grobne zwracali się do artystów obcych. Następcy korzystali z usług protestanckich
twórców zamieszkałych w Brzegu. Dopiero twórczość nyskiego Mistrza Nagrobka
Promnitza znamionuje artystę wyrastającego ponad wczesne, prymitywne próby.
Swe najlepsze dzieło stworzył w nawiązaniu do krakowskich i wrocławskich na-
grobków: solidnie, ale nieco ciężko. Prawdopodobnie jemu zawdzięczamy wypra-
cowanie „modelu" płyty z płaskorzeźbioną postacią i wykształcenie rzeźbiarzy,
którzy poświęcili się wykonywaniu wyłącznie takich dzieł.
Wśród nich Mistrz Płyty Dluhomila staje się jednym z czołowych artystów nie
tylko w skali Nysy, ale całego Śląska. Jego reliefy, pełne wirtuozerii technicznej,
malarskości i subtelności, górują wyraźnie nad tą tak zrutynizowaną produkcją,
która przyniosła dosłownie setki kamiennych portretów śląskiego ziemiaństwa. Jego
naśladowcy i następcy poszli wytkniętym torem, ale ustępowali mu wyraźnie pod
względem technicznym, jak też pod względem ambicji artystycznych. I tu rutyna
dawała znać o sobie. Niemniej, jeszcze Naśladowca Mistrza Par Małżeńskich po-
trafił dać w epitafium Klehrów dosadny portret pary mieszczańskiej.
U schyłku wieku XVI Nysa zdecydowanie przejęła prymat i prześcignęła Brzeg.
Po śmierci Jerzego II, który m.in. w wyniku swych artystycznych przedsięwzięć po-
zostawił wiele długów, nie pozostawił zaś godnego siebie następcy — mecenasa, sa-
mo mieszczaństwo nie było w stanie utrzymać w mieście wybitniejszych artystów.
Role się zmieniły i teraz dzieła sztuki zamawiano w Nysie, gdzie zaistniały warunki
sprzyjające rozkwitowi artystycznej twórczości. W ich wyniku zaczął na terenie

140
 
Annotationen