Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
miasta biskupiego działać najzdolniejszy rzeźbiarz omawianej epoki: Mistrz Funda-
cji Sitscha, artysta wykształcony prawdopodobnie we Wrocławiu. Nie był może
w zakresie struktur twórcą o tak indywidualnych pomysłach, jak Kramer lub
Mistrz Wielkich Epitafiów, trzymał się silnie tradycji i komponował zgodnie z wzor-
nikami, ale swoich poprzedników przewyższał niewątpliwie czysto rzeźbiarskimi
umiejętnościami. Potrafił tworzyć małe, alabastrowe reliefy o wielopostaciowych
kompozycjach, jak też duże rzeźby, wśród których mistrzostwem odznacza się po-
stać biskupa Sitscha z jego epitafium. W Mistrzu Fundacji Sitscha widzimy artystę,
który najpełniej wcielił do swej sztuki motywy niderlandzkie, motywy Cornelisa
Florisa w szczególności.
U schyłku okresu stoją dwaj uczniowie Mistrza Fundacji Sitscha: Herman Fi-
scher i Mistrz Wczesnych Epitafiów Małżowinowych. Pod względem talentu, umie-
jętności rzeźbiarskich i samodzielności kompozycyjnej znacznie ustępowali nauczy-
cielowi. Pierwszy, korzystając z jego nauk, wypracował pewien szablon wystroju
kościelnego, a także przywrócił do efemerycznego rozkwitu koncepcje późnogotyc-
kie. Wiązały się one, a jest to zjawisko znamienne, z ponownym rozkwitem snycer-
stwa. Mistrz Wczesnych Epitafiów Małżowinowych usiłował na własną rękę, bez
dostatecznie pogłębionych doświadczeń, iść — jak to się mówi — „z duchem cza-
su" i stanął niemal u progu baroku.
Oba środowiska główne. Nysa i Brzeg, determinowały kształt sztuki całego
omawianego obszaru. Bowiem dopiero w początkach wieku XVII zaczęły powsta-
wać inne, pomniejsze środowiska, i to jak gdyby w zasięgu promieniowania tamtych
dwu miast. Niektórych pracowni rzeźbiarskich nie da się dokładnie umiejscowić,
ale nie ma wątpliwości, że przynajmniej jedna działała w Opolu, specjalizując się
w produkcji epitafiów. Jest również rzeczą bezsporną, że na południowo-wschod-
nich terenach czynna była snycersko-malarska pracownia Mistrza Tryptyków z Bo-
guchwałowa, który tam spełniał rolę podobną do tej, która przypadła Fischerowi
na południowym zachodzie Śląska Opolskiego. Najpóźniej pojawiły się odrębne
pracownie na ziemiach północnych omawianego obszaru, szczególnie konserwatyw-
nych i obejmujących ewangelicką enklawę w rejonie Kluczborka, ale dziś nie
umiemy odpowiedzieć na pytanie, czy powstały na miejscu, czy też drogą importu
docierały tam późne manifestacje manieryzmu, wśród których czołowe miejsce
zajmuje ołtarz w Komorznie. Pozostaje faktem, że co Brzeg rozpoczął, a Nysa roz-
winęła, reszta Śląska Opolskiego przejęła i zaakceptowała, a nawet przechowała
długo, nazbyt długo, by mógł się z tych doświadczeń wykrystalizować barok. Przy-
szedł on z innych krajów, najpierw z Rzeczypospolitej, a później z Włoch, drogą
wiodącą przez Wiedeń, Pragę i Ołomuniec.
Naświetliłem tu obiektywne przyczyny powstania i rozwoju środowisk artys-
tycznych Śląska Opolskiego, ale pozostaje do wyjaśnienia fenomen ich ukonstytu-
owania się w pewną nierozdzielną całość, która wyrosła poniekąd na linii demar-
kacyjnej, określającej zasięgi ewangelickiej i katolickiej ideologii. Wielokrotnie bo-
wiem podkreślałem pewną wymienność doświadczeń, przy czym obiektywnie trze-
ba stwierdzić, że stroną biorącą była początkowo raczej strona katolicka, gdy pro-
testancka, po owej próbie wypracowania własnej ikonografii, zasklepiła się jak gdy-

141
 
Annotationen