Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 2.1965

DOI Artikel:
Gadomski, Jerzy: Malowidła ścienne z XVI wieku w Czchowie
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.19943#0030
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
pojawia się miejscami lepiej zachowana linia, wido-
czna najwyraźniej w scenie Noli me tangere (ryc. 16)
i w scenie głównej, nieco gorzej zachowana w Koro-
nacji i Zwiastowaniu. Fałdy szaty Chrystusa-Ogrod-
nika opadają miękkimi, łagodnymi lukami, dukt ich
jest spokojny i pozbawiony dynamiki, co zdaje się
również wskazywać na zbieżności z czeskim malar-
stwem 1. połowy XIV wieku. Najogólniej charakte-
ryzujące polichromię czchowską cechy: brak ele-
mentów przestrzennych i pejzażowych oraz jedno-
płaszczyznowa, dekoracyjna kompozycja — każą
uznać zabytek za wynik oparcia się na tradycji sty-
lowej malarstwa czeskiego 1. połowy XIV wieku, co
staje się zrozumiałe wobec geograficznego położenia
Czchowa i miejscowych, prowincjonalnych, a więc
zachowawczych upodobań. Cechy te skłaniają do
przypuszczenia, że inspirator malowideł powierzył
ich wykonanie miejscowemu twórcy.

Osobę jego trudno dziś ustalić. Istniała przy-
puszczalnie w Czchowie silna tradycja warsztatów
rzeźbiarskich85. Mogło tu istnieć również środowisko
malarskie, skoro w roku 1407 przyjął prawo miejskie
w Krakowie „Andris moler de Alba Ecclesia“86. Do
łączenia tego imienia z polichromią czchowską brak
wystarczających podstaw, sądzić jednak można, że
malowidła są dziełem miejscowego twórcy, opiera-
jącego się na tradycjach malarstwa czeskiego. Poli-
chromia reprezentuje stosunkowo wysoki poziom
artystyczny, ale w tych właśnie okolicach zaczynała
się kształtować na przełomie stuleci tzw. szkoła są-
decka, odznaczająca się pewnym konserwatyzmem
w stosunku do środowiska krakowskiego, lecz zdolna
do stworzenia nieco później dzieł tak wysokiej klasy,
jak Opłakiwanie z Chomranic.

Obok tradycjonalizmu formy dochodzą do głosu
w polichromii czchowskiej dość silne tendencje idea-
listyczne. Pierwszeństwo koncepcji ideowej, prze-
waga momentów symbolicznych i ogólny nastrój ma-
lowideł nasuwają skojarzenia ze sztuką romańską.
W scenach rozgrywających się w nieokreślonej prze-
strzeni, przy maksymalnym ograniczeniu realiów
i zredukowaniu ich do roli symbolu, uderza daleko
posunięta izolacja od świata materialnego. Całości
wrażenia dopełnia jednolite tło ze schematycznie uję-
tym gruntem, z jakby celowym unikaniem aluzji do
form wiążących się z wnętrzem czy pejzażem. Atmo-

85 J. E. Dutkiewicz, Małopolska rzeźba średniowieczna

1300—1450, Kraków 1949, s. 32, 34, 52.

16. Czchów, Noli me tangere — fragment, stan w czasie kon-
serwacji (fot. W. Gumuła)

sfera scen uwypukla się szczególnie wyraźnie w ze-
stawieniu z bogactwem i realizmem realiów w ze-
spole malarskim w Lądzie nad Wartą i ona była za-
pewne powodem, że polichromię datowano na czas
około r. 1350, a nawet na pierwszą połowę stulecia —
na lata około roku 1330.

Idealizm malowideł czchowskich potęguje pasyj-
na czerwień tła. Kult krwi Chrystusa rozwija się już
w XIII wieku (pisma św. Bonawentury), ale druga
połowa wieku XIV ze szczególną siłą akcentuje sym-
bolikę krwi Odkupiciela. Mistyczne objawienia, za-
barwione silnym pierwiastkiem uczuciowości, osią-
gają wówczas szczyty: w widzeniach św. Brygidy i św.
Gertrudy krew Chrystusa płynie jak rzeka, w której

86 J. Ptaśnik, Cracovia artificum 1300—1500, Kraków
1917, nr 166, s. 46.

27
 
Annotationen