trażu z apostołami (ryc. 8) umieścił Mehoffer motywy
dekoracyjne, zaczerpnięte z polichromii kościoła
Mariackiego, utrzymane w typie motywów ornamen-
talnych swego mistrza. W dziele Mehoffera są one
jednak przekształcone, ożywione i wplecione w no-
wy, własny porządek kompozycyjny.
Bezpośredni wpływ Matejki na obrazy olejne
Mehoffera był sporadyczny i krótkotrwały. Jeszcze
w Krakowie, w r. 1889, namalował on kompo-
zycję historyczną Papież Leon I przed Attylą,
wodzem Hunów11. Obraz ten, który zóxaóza. dużą
sprawność techniczną młodego artysty, pozostał
w jego malarstwie pozycją odosobnioną.
Stosunek Mehoffera do Matejki nasuwa także
refleksje nad jego ustosunkowaniem się do tradycji
artystycznej. Zapoznając się z jego dziennikiem,
pisanym w latach paryskich studiów niemal co-
dziennie z dużą skrupulatnością, zdumiewamy się
nad wysiłkiem młodego artysty12. Gorliwie i gorącz-
kowo zapoznawał się z dziełami sztuki w muzeach,
równocześnie interesował się architekturą13, a szcze-
gólną uwagę poświęcał witrażom i malowanej deko-
racji ściennej. Ileż to myśli słusznych zawierają
jego słowa, które zadziwiają, jeśli się zważy, że
wypowiadał je młodziutki adept sztuki, przybyły
z Krakowa, tak przecież oddalonego od wielkiego
środowiska artystycznego, jakim był Paryż.
W związku ze zwiedzaniem Luwru Mehoffer
w swoim dzienniku wymienił wiele wielkich
nazwisk, ale z żadnym z nich nie możemy wiązać
jego własnego dzieła. A przecież znajomość dawnych
mistrzów musiała niewątpliwie oddziałać na jego
11 Papież Leon przed Attylą, wodzem Hunów, ol. na pl., 12 Rpis Ossolineum, nr 12 803/1, s. 29, 30, 31, 57, 112-
90 X150, sygn. Józef Mehoffer, r. 1889. Własność J. Skołubiny 113, 134, 145.
w Warszawie. 13 Rpis Ossolineum, nr 12 803/2, s. 54, 73.
99
dekoracyjne, zaczerpnięte z polichromii kościoła
Mariackiego, utrzymane w typie motywów ornamen-
talnych swego mistrza. W dziele Mehoffera są one
jednak przekształcone, ożywione i wplecione w no-
wy, własny porządek kompozycyjny.
Bezpośredni wpływ Matejki na obrazy olejne
Mehoffera był sporadyczny i krótkotrwały. Jeszcze
w Krakowie, w r. 1889, namalował on kompo-
zycję historyczną Papież Leon I przed Attylą,
wodzem Hunów11. Obraz ten, który zóxaóza. dużą
sprawność techniczną młodego artysty, pozostał
w jego malarstwie pozycją odosobnioną.
Stosunek Mehoffera do Matejki nasuwa także
refleksje nad jego ustosunkowaniem się do tradycji
artystycznej. Zapoznając się z jego dziennikiem,
pisanym w latach paryskich studiów niemal co-
dziennie z dużą skrupulatnością, zdumiewamy się
nad wysiłkiem młodego artysty12. Gorliwie i gorącz-
kowo zapoznawał się z dziełami sztuki w muzeach,
równocześnie interesował się architekturą13, a szcze-
gólną uwagę poświęcał witrażom i malowanej deko-
racji ściennej. Ileż to myśli słusznych zawierają
jego słowa, które zadziwiają, jeśli się zważy, że
wypowiadał je młodziutki adept sztuki, przybyły
z Krakowa, tak przecież oddalonego od wielkiego
środowiska artystycznego, jakim był Paryż.
W związku ze zwiedzaniem Luwru Mehoffer
w swoim dzienniku wymienił wiele wielkich
nazwisk, ale z żadnym z nich nie możemy wiązać
jego własnego dzieła. A przecież znajomość dawnych
mistrzów musiała niewątpliwie oddziałać na jego
11 Papież Leon przed Attylą, wodzem Hunów, ol. na pl., 12 Rpis Ossolineum, nr 12 803/1, s. 29, 30, 31, 57, 112-
90 X150, sygn. Józef Mehoffer, r. 1889. Własność J. Skołubiny 113, 134, 145.
w Warszawie. 13 Rpis Ossolineum, nr 12 803/2, s. 54, 73.
99