24. Ptaszkowa, kościół Wszystkich Świętych, Ogrojec,
głowa św. Piotra, stan po konserwacji
z widocznymi zębami. Rozpoznajemy ten sam
kształt nosa. Widzimy również podobny sposób
cięcia brody i wąsów, długie, odwijające się do tyłu,
wyodrębnione pasma włosów składające się z gru-
bego pasma oraz drobniejszych pasm, jakby od
niego schodzących schodkowo (ił. 16). Tak ufor-
mowane pojawiają się także w przedstawieniach
reliefów w Epitafium Volckamera, a z okresu kra-
kowskiego np. u Chrystusa w Krucyfiksie SlackeraGA.
Warto przyjrzeć się zmianom w wyobrażeniu wło-
sów i twarzy św. Jana, które nastąpiły w twórczo-
ści Stwosza od krakowskiego do norymberskiego
okresu. Kędzierzawe, rozwichrzone, gęste włosy
wizerunków krakowskich (ił. 17) zostają u norym-
berskiego św. Jana jakby uporządkowane w wyraź-
nie określone loki, które opadają puklami na czo-
ło świętego (ił. 18). Ich zakończenia przyjmują
kształt litery „o”, z której środka wymyka się ma-
leńki kosmyk. Jeden z loków po prawej stronie
64 Doskonale uwidocznia podobieństwo fotografia z czasu
konserwacji, por. K as p r zy k, o.c., fot. 7-a.
25. Wit Stwosz, Ogrojec, Muzeum Narodowe w Krakowie,
głowa św. Piotra (wg Kępińskiego)
twarzy rozkręca się pod wpływem własnego cięża-
ru. Podobnie ukształtowane włosy widnieją u
ptaszkowskiego św. Jana (ił. 19)- Należy także
zwrócić uwagę na postać apostoła załamującego
ręce nad głową Marii w scenie Zaśnięcia w Ołtarzu
Mariackim (ił. 20). Forma jego loków przypomina
kędziory ptaszkowskiego św. Jana (ił. 21). Łączy
ich również — nieco inny i oczywiście użyty w in-
nym znaczeniu — motyw splecionych rąk64 65. W
zbliżonym układzie występują u Izaaka, figurki z
predelli Ołtarza BamberskiegoGG. Twarz św. Jana, w
Ołtarzu Mariackim budowana mocnymi podcięcia-
mi kości policzkowych, zdecydowanie zaznaczo-
nymi bruzdami biegnącymi od nosa do ust i wy-
raźnie rysującymi się fałdami skóry, w wyobraże-
niu norymberskim nabiera miękkości, łagodnych
przejść pomiędzy wypukłymi i bardziej wklęsłymi
partiami twarzy. Gdy spoglądamy na twarz św .Ja-
na z Ogrojca ptaszkowskiego, widzimy ten sam
65 L. Kalinowski, Załamane ręce apostola w ołtarzu Mariac-
kim Wita Stwosza, Folia Historiae Artium, 25: 1989, s. 57—75.
66 Por. Kępiński, o.c., ił. 165.
105
głowa św. Piotra, stan po konserwacji
z widocznymi zębami. Rozpoznajemy ten sam
kształt nosa. Widzimy również podobny sposób
cięcia brody i wąsów, długie, odwijające się do tyłu,
wyodrębnione pasma włosów składające się z gru-
bego pasma oraz drobniejszych pasm, jakby od
niego schodzących schodkowo (ił. 16). Tak ufor-
mowane pojawiają się także w przedstawieniach
reliefów w Epitafium Volckamera, a z okresu kra-
kowskiego np. u Chrystusa w Krucyfiksie SlackeraGA.
Warto przyjrzeć się zmianom w wyobrażeniu wło-
sów i twarzy św. Jana, które nastąpiły w twórczo-
ści Stwosza od krakowskiego do norymberskiego
okresu. Kędzierzawe, rozwichrzone, gęste włosy
wizerunków krakowskich (ił. 17) zostają u norym-
berskiego św. Jana jakby uporządkowane w wyraź-
nie określone loki, które opadają puklami na czo-
ło świętego (ił. 18). Ich zakończenia przyjmują
kształt litery „o”, z której środka wymyka się ma-
leńki kosmyk. Jeden z loków po prawej stronie
64 Doskonale uwidocznia podobieństwo fotografia z czasu
konserwacji, por. K as p r zy k, o.c., fot. 7-a.
25. Wit Stwosz, Ogrojec, Muzeum Narodowe w Krakowie,
głowa św. Piotra (wg Kępińskiego)
twarzy rozkręca się pod wpływem własnego cięża-
ru. Podobnie ukształtowane włosy widnieją u
ptaszkowskiego św. Jana (ił. 19)- Należy także
zwrócić uwagę na postać apostoła załamującego
ręce nad głową Marii w scenie Zaśnięcia w Ołtarzu
Mariackim (ił. 20). Forma jego loków przypomina
kędziory ptaszkowskiego św. Jana (ił. 21). Łączy
ich również — nieco inny i oczywiście użyty w in-
nym znaczeniu — motyw splecionych rąk64 65. W
zbliżonym układzie występują u Izaaka, figurki z
predelli Ołtarza BamberskiegoGG. Twarz św. Jana, w
Ołtarzu Mariackim budowana mocnymi podcięcia-
mi kości policzkowych, zdecydowanie zaznaczo-
nymi bruzdami biegnącymi od nosa do ust i wy-
raźnie rysującymi się fałdami skóry, w wyobraże-
niu norymberskim nabiera miękkości, łagodnych
przejść pomiędzy wypukłymi i bardziej wklęsłymi
partiami twarzy. Gdy spoglądamy na twarz św .Ja-
na z Ogrojca ptaszkowskiego, widzimy ten sam
65 L. Kalinowski, Załamane ręce apostola w ołtarzu Mariac-
kim Wita Stwosza, Folia Historiae Artium, 25: 1989, s. 57—75.
66 Por. Kępiński, o.c., ił. 165.
105