Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Miziołek, Jerzy [Editor]; Maj, Jacek [Editor]
Kazimierz Chłędowski: pisarz i badacz kultury — Krosno, 2007

DOI article:
Salwa, Piotr: „Dwór w Ferrarze“ Kazimierza Chłędowskiego: polityka i namiętności
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.23896#0120

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
tuestyturę cesarską i papieską oraz opłacać ją całkiem
sporymi sumami). Działania kolejnych ujładcóiu ukaza-
ne zostają ui nieustannie zmieniającym się kalejdoskopie
niepeujnych układóuj sił, aliansom i mrogości, uj których
bezpośrednio uczestniczą papież i cesarz, ujładze Republi-
ki Weneckiej, króloujie Francji, panoinie Mediolanu oraz
rodzina Gonzagóuj, spraujująca rządy uj pobliskiej Man-
tui. Polityka to ciągłe poczucie najmyższego zagrożenia
i konieczność lamiromania ujymagającego ujyczucia, da-
Iekoujzroczności, zmysłu dyplomacji, ostrożności, fałszu,
a także siły, brutalności, nierzadko przekraczania uiszel-
kich zasad moralnych i uciekania się do środkom urna-
żanych za najpoważniejsze przestępstma, łącznie z mor-
derstiuami popełnianymi na najbliższych kremnych. Opis
życia na ferraryjskim dmorze mydaje się potuiierdzać
na każdym kroku słuszność uujag zaujartych uj lisięciu
Machiavellego. Z peuinym upodobaniem Chłędoujski cy-
tuje przyujilej, jaki Anna de Parthenay i jej mąż, hrabia
Antoni de Pons3, otrzymali od papieża Klemensa VII:
uzyskali oni mianoiuicie praiuo ujybrania dla siebie spo-
miednika mającego mładzę rozgrzeszania „zabójstma, cu-
dzołóstuja, śmiętokradztuja, gmałtóuj popełnianych na
osobach duchoiunych (z myjątkiem biskupom), w ogóle
zbrodni mszelkiego rodzaju, jakich by się dopuszczać
mogli" (s. 204). Działalności politycznej, z jednej stro-
ny połączonej ze śujiadomością stałego uzależnienia od
przypadku czy też zmiennej moli Fortuny, a z drugiej
— z poczuciem pemnej bezkarności inobec ludzi i insty-
tucji, toinarzyszyły niekontrolomane emocje i giuałtoujne
zachomania, które często zajmują umagę autora6, Nie

5. Przybyli do Ferrary z Francji jako dworzanie z orszaku księżnej
Renaty, małżonki Ercole II d'Este, obwinianej później o herezję, co
miało też przeszkodzić wspomnianemu już wyborowi jej syna na tron
Polski

6. Aprobaty autora nie znajduje np. powściągliwość Borsa d'Este
uj stosunku do kobiet: „Od innych członków rodziny wyszczególniała
go dziwna obojętność wobec kobiet, które w jego życiu żadnej roli nie

oceniając zasadności opinii pisarza, trzeba stmierdzić, iż
dzięki takiemu podejściu protagoniści ómczesnej polityki
stają się na kartach książki Chłędomskiego postaciami
z kruji i kości — naturalnie uj literackim rozumieniu tej
metafory — bliskimi czytelnikomi i zdolnymi ujyujołać
u niego emocje.

O miele mniej umagi pośmięca Chłędomski polityce
memnętrznej, gdyż z literackiego punktu midzenia nie
jest to tematyka nośna. Rzetelnie przedstamia jednak stan
mspółczesnej sobie miedzy na temat ustroju, organizacji
i najmażniejszych instytucji Ferrary na tle innych państin
miejskich m północnej Italii; pisze krótko o finansach oraz
stanie gospodarki. Jego umadze nie umyka „różnica śmia-
tóm" między zamkiem a miastem, struktura społeczności
miejskiej, nędza, tuyzysk i szczególna spramiedlimość, któ-
rą dzisiaj nazmalibyśmy raczej bezpramiem. „A m tych
ujłoskich tyraniach panomała rozczulająca rozmaitość
m pozbymaniu się ludzi rządomi niemygodnych. Zmy-
kłych zbrodniarzy mieszano albo ścinano im głomy po-
dobnym przyrządem jak francuska gilotyna. [. . . ] W bra-
ku mannaji [rodzaj gilotyny — PS] ścinano głomy mieczem
albo duszono delikmenta m mięzieniu. Gdy chciano się
kogoś pozbyć cichaczem, posługimano się sztyletem, dla
kremnych zaś i przyjaciół miano truciznę w zapasie. Zresz-
tą i zamuromanie człomieka m mąskiej celi nie należało do
rzadkości" (s. 68). W perspektymie „dmoru m Ferrarze"
miasto postrzegane jest przede mszystkim jako źródło
dochodom — rzadziej jako źródło kłopotom, np. kiedy
stamia ono opór żądaniom mładzy. Jest to młaścimie
bezbarmny żymioł, nad którym należy jakoś zapanomać.
Polityka memnętrzna d'Estóm jest nastaiuiona na osią-
ganie korzyści finansomych. Spromadzanie zakonnikom
i fundomanie klasztorom lub kościołom jaiuią się jako
kolejne kaprysy możnych tego śmiata (szczególnie, gdy

odgrywały. Jeden z kronikarzy, pełen uwielbienia dla niego, poczytuje
i te właściwość za wielką zaletę [...]" (s. 49).

116
 
Annotationen