Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 7.2006

DOI Artikel:
Podniesińska, Kamila: Między Rodinem a Przybyszewskim: klasycyzm dionizyjski Edwarda Wittiga
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19072#0203
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
znajdziemy następujący fragment: „Na kamiennych jej wargach śnił uśmiech
Sfinksa. Obietnica miażdżącej, śmiertelnej prawdy unoszącej w mrok wieczny,
tam gdzie milkną ciemne miny"44. Warto w tym miejscu przypomnieć jeszcze
obraz Gustave'a Moreau: młodzieńczy Edyp wpatrzony w kobiecego Sfinksa,
który wskoczył mu na pierś i niepostrzeżenie wbił się w nią pazurami45, czy też
niepokojące przedstawienia kobiecego Sfinksa, jakie pojawiają się w twórczo-
ści Franza von Stucka {Pocałunek Sfinksa, Sztuka albo pieszczoty) i Fernanda
Khnopffa (drapieżna kobieta-gepard w Pieszczotach).

Podobne możliwości znaczeniowe zdaje się przywoływać kolejna rzeźba
Wittiga - Wyzwanie46. Naga, stojąca, hierarchicznie wyprostowana kobieta,
o wyciągniętych ponad głową rękach, świadoma swej urody, zuchwała, trium-
falna, niepokojąca. Za świetny, towarzyszący jej komentarz mogłyby posłużyć
słowa publicysty „Sztuki", który swe rozważania o kobietach ujął następująco:
„Tajemniczą i niezbadaną zagadką jest jej istota duchowa. (...) Może dlatego
sama natura obdarzyła kobietę takim wdziękiem i pięknością, aby pod tą po-
włoką ukryć ciemne strony jej charakteru, aby zawsze była tym nęcącym oko
przedmiotem (podkreślenie moje - K.P.)"47. „Nęcący oko przedmiot", „piękne
zwierzę"48, „uprzedmiotowiony Sfinks" - to bardzo charakterystyczne dla
przełomu wieków określenia kobiecej natury (por. il. 5).

Nieco inne emocje wydobywa natomiast Bożyszcze (il. 6)49. Siedząca na
kamiennym bloku postać o złączonych, zgiętych pod kątem prostym nogach,
przywodzi na myśl posągi egipskich faraonów, ma równą im hieratyczność,
uroczystą, niemal sakralną powagę; powagę, jak to określił Fleury, „wieczy-
stego Idolu"30. Uderzający jest wspólny klimat emocjonalny, łączący te trzy
omówione przedstawienia. Wyobrażone kobiety to istoty ambiwalentne: piękne,
tajemnicze, fascynujące, budzą jednocześnie i podziw, i obawę. Pomimo osten-
tacyjnej nagości, pomimo jawnej prowokacji, sprawiają wrażenie istot zimnych,
wyniosłych i absolutnie niedostępnych. Także przyjmowane pozy, w zamyśle

44 J. Wolski. Powieść tajemna, Kraków 1908. s. 24.

45 Podraza-Kwiatkowska (przyp. 38). s. 134. Inspiracją dla obrazu Moreau (1864 r.) miał
być nie najwyższych lotów wiersz Heinricha Heine Sfinks. Zob. H. Hofstatter, Symbolizm,
Warszawa 1980, s. 34.

46 Wyzwanie. 1907, posąg, brąz, wym.: 91x31,5 cm, Muzeum Narodowe w Warszawie
(od 1965 r.).

47 „Sztuka. Miesięcznik ilustrowany poświęcony sztuce i kulturze", Lwów 1911, s. 45.

4S „Kobieta - piękne zwierzę" to znane określenie Josepha Maire de Maistre'a, zaś „uprzed-
miotowiony Sfinks" pochodzi z jednego z opowiadań S. Zarewicza. Zob. Podraza-Kwiatkowska
(przyp. 38), s. 12.

49 Bożyszcze, 1906, posąg, gips, wym.: 42 x 15 cm. Muzeum Narodowe w Warszawie (od
1942 r.).

50 R. Fleury, Edouard Wittig, „Art Artistes" 1909, nr 46, s. 167-171.

173
 
Annotationen