Winkelman polski z roku 181528, poszerzając zakres chronologiczny i tematyczny
pierwowzoru o okres średniowieczny, jednak praca ta nie wzbudziła badawczego
zainteresowania artystycznymi dziejami Bizancjum. Nie oznacza to oczywiście,
że w Polsce nie znano wielkich dzieł sztuki bizantyńskiej. W wielu relacjach z po-
dróży do Imperium Osmańskiego z XVI i XVII w. odnaleźć można świadectwa
fascynacji dawnymi budowlami w tureckim Stambule, a przede wszystkim Świętą
Zofią, jak zwykle określano ten najwspanialszy kościół świata bizantyńskiego
(niekiedy nazywany też „Aya Sophia” lub „meczet Zophia”)29. Dopiero Józef Lep-
ko wski w wydanej w 1872 r. książce Sztuka. Zarys jej dziejów dostrzegł formalną
odrębność bizantyńskiego dorobku artystycznego, wyróżniając pośród „stylów
chrześcijańskich” dwa: „rzymsko-staro-chrześcijański” i „bizantyński”. Ten ostatni
określił malowniczym terminem „styl kopulasty”. Wiele miejsca poświęcił także
architekturze i wyposażeniu konstantynopolitańskiego kościoła Świętej Mądrości,
trafnie rozpoznając fundamentalną cechę bizantyńskiej architektury sakralnej,
w której „kopuła nie spoczywa [...] na okrągłym pełnem podbudowaniu, jak np.
w Panteonie i w innych budowlach rzymskich, ale ciąży jużto na czterech, jużto
na ośmiu filarach”30. Jednak badawcze zainteresowanie sztuką cerkiewną w Polsce
ograniczało się niemal całkowicie do wytworów rodzimych - halickiego malar-
stwa ikonowego i drewnianej architektury cerkiewnej - rozpoznawanych jako
przykłady lokalnej odrębności w konglomeracie kultury Rzeczypospolitej przed-
rozbiorowej31. W tym kierunku też podążały programy naukowo-dydaktyczne
uniwersyteckiej historii sztuki w Krakowie i we Lwowie32 * *.
Mole nie przybył do Krakowa, by stworzyć w Polsce bizantynistykę historyczno-
-artystyczną. Jego uwaga skupiała się na sztuce obszaru Słowiańszczyzny i jej
historyczno-genetycznych powiązaniach m.in. z Bizancjum. W krótkim artykule
Potrzeby nauki polskiej w zakresie historii sztuki narodów słowiańskich z 1929 r. przed-
stawił stan badań nad historią sztuki słowiańskiej i rolę w tym zakresie powołanej
w Studium Słowiańskim Uniwersytetu Jagiellońskiego Katedry Historii Sztuki
Narodów Słowiańskich. Na wstępie konstatując brak tradycji badawczych w tej
dziedzinie, nakreślił program właściwie pozytywistycznych działań „u podstaw”,
postulując stworzenie biblioteki i nawiązanie kontaktów z krajami, w których takie
badania są prowadzone, powołanie specjalistycznego pisma, a wreszcie włączenie
28 S. Kostka Potocki, O sztuce u dawnych, czyli Winkelman polski. Warszawa 1815,1.1, szczeg. s. 19-34;
por. edycję dzieła Potockiego w opracowaniu J.A. Ostrowskiego i J. Śliwy, 1.1-4, Warszawa 1992
(z obszerną bibliografią).
29 Zob. Z. Żygulski jun., Hagia Sophia przez szlachtę polską opisana, w: Podług nieba i zwyczaju
polskiego. Studia z historii architektury, sztuki i kultury ofiarowane Adamowi Miłobędzkiemu,
Warszawa 1988, s. 590-597 (przedruk w: tenże, Światła Stambułu, Warszawa 1999, s. 337-350).
30 J. Łepkowski, Sztuka. Zarys jej dziejów, Kraków 1872, s. 85-86.
31 Omawiała tę kwestię kilkakrotnie A. Różycka-Bryzek, zob.: taż, Malarstwo cerkiewne w polskiej
tradycji historycznej i w badaniach naukowych,w: Sztuka cerkiewna diecezji przemyskiej. Materiały
z międzynarodowej konferencji naukowej 25-26 marca 1995, red. J. Giemza, A. Stepan, Łańcut
1999, s. 11-25; taż, Zum 70. Jahrestag des Bestehens des Lehrstuhls fur Geschichte des byzantini-
schen Kunst an der Jagiellonen-Univeristat, w: Byzanz und Ostmitteleuropa 950-1453. Beitrage
zu einer table-ronde des XIX International Congress of Byzantine Studies, Copenhagen 1996,
red. G. Prinzing, M. Salamon, Wiesbaden 1999 (= Mainzer Veróffentlichungen zur Byzantinistik,
t. 3), s. 177-184.
32 Ostatnio zagadnienie kształtowania się krakowskiej i lwowskiej historii sztuki przedstawił
syntetycznie A. Małkiewicz, „Szkoła krakowska” i „szkoła lwowska”polskiej historii sztuki, w: Mał-
kiewicz, Z dziejów (przyp. 3), s. 15-64 (tu szczegółowe odwołania bibliograficzne).
14
ARTYKUŁY
Małgorzata Smorąg Różycka
pierwowzoru o okres średniowieczny, jednak praca ta nie wzbudziła badawczego
zainteresowania artystycznymi dziejami Bizancjum. Nie oznacza to oczywiście,
że w Polsce nie znano wielkich dzieł sztuki bizantyńskiej. W wielu relacjach z po-
dróży do Imperium Osmańskiego z XVI i XVII w. odnaleźć można świadectwa
fascynacji dawnymi budowlami w tureckim Stambule, a przede wszystkim Świętą
Zofią, jak zwykle określano ten najwspanialszy kościół świata bizantyńskiego
(niekiedy nazywany też „Aya Sophia” lub „meczet Zophia”)29. Dopiero Józef Lep-
ko wski w wydanej w 1872 r. książce Sztuka. Zarys jej dziejów dostrzegł formalną
odrębność bizantyńskiego dorobku artystycznego, wyróżniając pośród „stylów
chrześcijańskich” dwa: „rzymsko-staro-chrześcijański” i „bizantyński”. Ten ostatni
określił malowniczym terminem „styl kopulasty”. Wiele miejsca poświęcił także
architekturze i wyposażeniu konstantynopolitańskiego kościoła Świętej Mądrości,
trafnie rozpoznając fundamentalną cechę bizantyńskiej architektury sakralnej,
w której „kopuła nie spoczywa [...] na okrągłym pełnem podbudowaniu, jak np.
w Panteonie i w innych budowlach rzymskich, ale ciąży jużto na czterech, jużto
na ośmiu filarach”30. Jednak badawcze zainteresowanie sztuką cerkiewną w Polsce
ograniczało się niemal całkowicie do wytworów rodzimych - halickiego malar-
stwa ikonowego i drewnianej architektury cerkiewnej - rozpoznawanych jako
przykłady lokalnej odrębności w konglomeracie kultury Rzeczypospolitej przed-
rozbiorowej31. W tym kierunku też podążały programy naukowo-dydaktyczne
uniwersyteckiej historii sztuki w Krakowie i we Lwowie32 * *.
Mole nie przybył do Krakowa, by stworzyć w Polsce bizantynistykę historyczno-
-artystyczną. Jego uwaga skupiała się na sztuce obszaru Słowiańszczyzny i jej
historyczno-genetycznych powiązaniach m.in. z Bizancjum. W krótkim artykule
Potrzeby nauki polskiej w zakresie historii sztuki narodów słowiańskich z 1929 r. przed-
stawił stan badań nad historią sztuki słowiańskiej i rolę w tym zakresie powołanej
w Studium Słowiańskim Uniwersytetu Jagiellońskiego Katedry Historii Sztuki
Narodów Słowiańskich. Na wstępie konstatując brak tradycji badawczych w tej
dziedzinie, nakreślił program właściwie pozytywistycznych działań „u podstaw”,
postulując stworzenie biblioteki i nawiązanie kontaktów z krajami, w których takie
badania są prowadzone, powołanie specjalistycznego pisma, a wreszcie włączenie
28 S. Kostka Potocki, O sztuce u dawnych, czyli Winkelman polski. Warszawa 1815,1.1, szczeg. s. 19-34;
por. edycję dzieła Potockiego w opracowaniu J.A. Ostrowskiego i J. Śliwy, 1.1-4, Warszawa 1992
(z obszerną bibliografią).
29 Zob. Z. Żygulski jun., Hagia Sophia przez szlachtę polską opisana, w: Podług nieba i zwyczaju
polskiego. Studia z historii architektury, sztuki i kultury ofiarowane Adamowi Miłobędzkiemu,
Warszawa 1988, s. 590-597 (przedruk w: tenże, Światła Stambułu, Warszawa 1999, s. 337-350).
30 J. Łepkowski, Sztuka. Zarys jej dziejów, Kraków 1872, s. 85-86.
31 Omawiała tę kwestię kilkakrotnie A. Różycka-Bryzek, zob.: taż, Malarstwo cerkiewne w polskiej
tradycji historycznej i w badaniach naukowych,w: Sztuka cerkiewna diecezji przemyskiej. Materiały
z międzynarodowej konferencji naukowej 25-26 marca 1995, red. J. Giemza, A. Stepan, Łańcut
1999, s. 11-25; taż, Zum 70. Jahrestag des Bestehens des Lehrstuhls fur Geschichte des byzantini-
schen Kunst an der Jagiellonen-Univeristat, w: Byzanz und Ostmitteleuropa 950-1453. Beitrage
zu einer table-ronde des XIX International Congress of Byzantine Studies, Copenhagen 1996,
red. G. Prinzing, M. Salamon, Wiesbaden 1999 (= Mainzer Veróffentlichungen zur Byzantinistik,
t. 3), s. 177-184.
32 Ostatnio zagadnienie kształtowania się krakowskiej i lwowskiej historii sztuki przedstawił
syntetycznie A. Małkiewicz, „Szkoła krakowska” i „szkoła lwowska”polskiej historii sztuki, w: Mał-
kiewicz, Z dziejów (przyp. 3), s. 15-64 (tu szczegółowe odwołania bibliograficzne).
14
ARTYKUŁY
Małgorzata Smorąg Różycka