Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Artur
Grottger
1837 Ottyniowice na Podolu - 1867 Amelie-Les-B ains


Ojciec Artura Grottgera, Jan Józef, choć był mala-
rzem wykształconym w wiedeńskiej Akademii,
utrzymywał się z dzierżawy majątków ziemskich
na terenie Galicji. On też jako pierwszy uczył rysunków
syna, który od najmłodszych lat wykazywał wielkie zdol-
ności artystyczne. W roku 1848 lub 1850 Artur został wy-
słany do Lwowa, by pobierać lekcje rysunku i malarstwa
u Jana Maszkowskiego i Juliusza Kossaka. Swe pierwsze
prace sprzedał już w 1851 r. Nabywca, hr. Alexander von
Pappenheim, został na długie lata mecenasem i przyja-
cielem artysty. W następnym roku, za akwarelę przedsta-
wiającą Wjazd Franciszka Józefa do Lwowa, Grottger
otrzymał stypendium cesarskie. Korzystał z niego aż do
1863 r. Dzięki stypendium mógł w 1852 r. wyjechać do
Krakowa i rozpocząć studia w tamtejszej szkole realnej
oraz Szkole Sztuk Pięknych, pod kierunkiem Władysława
Łuszczkiewicza i Wojciecha Kornelego Stattlera. W czasie
trwającego dwa lata pobytu w Krakowie Grottger poznał
Jana Matejkę, a także szeroko znane indywidualności świa-
ta literacko-artystycznego: Wincentego Pola, Lucjana Sie-
mieńskiego i Januarego Suchodolskiego. Miesiące letnie
spędzał zwykle w zaprzyjaźnionych dworach galicyjskich.
Pod koniec 1854 r. Grottger wyjechał do Wiednia, gdzie
w tamtejszej Akademii studiował, z przerwami, w latach

1855-1859 (być może nawet do 1862 r.). Wśród licz-
nych nauczycieli najwyżej cenił Petera Geigera. Pracę
dyplomową przedstawił w 1859 r. W tym samym roku
rozpoczął współpracę z periodykami wiedeńskimi. Do-
starczał również materiałów wychodzącemu w Wiedniu
polskiemu czasopismu „Postęp”, a w 1862 r. sam objął
jego redakcję. Przedsięwzięcie to stało się jednak źródłem
poważnych kłopotów finansowych.
Pobyt Grottgera w Wiedniu trwał do 1865 r. W tym
czasie artysta wielokrotnie wyjeżdżał do Galicji i na
Węgry, zazwyczaj zapraszany do majątków swych przy-
jaciół i protektorów. Był także w Monachium i Wenecji.
Od 1861 r. żył pod przemożnym wrażeniem sytuacji
w Królestwie Polskim. W powstaniu styczniowym nie
wziął udziału, ale pomagał emigrantom i ułatwiał zakup
broni. Wydarzeniom przedpowstaniowym i powstanio-
wym Grottger poświęcił monumentalne cykle rysunko-
we. Już pierwszy z nich, Warszawa I (1861), wywarł
ogromne wrażenie w Polsce. Kartony te - pisał Stani-
sław Tarnowski - „(...) doszły (...) wszędzie i do najdal-
szego kąta kraju zaniosły imię Grottgera nie tylko jako
artysty, o to mniej pytano, ale jako tego pocieszyciela,
który jeden dał wyraz patriotycznym i pięknym uczu-
ciom, krzywdom i zapałom tej chwili”. Cykle rysun-
kowe zajęły poczesne miejsce w dorobku Grottgera
i zadecydowały o jego pozycji w dziejach malarstwa pol-
skiego.
W 1865 r., po niepowodzeniach finansowych w Wie-
dniu, Grottger wrócił do Galicji. Przebywał na przemian
na prowincji (zazwyczaj goszcząc u licznych już w tym
czasie wielbicieli swej sztuki), w Krakowie i we Lwo-
wie. Tam właśnie zaręczył się z Wandą Monne w 1866 r.
Pod koniec tego roku wyjechał do Francji. Jako uznana
wielkość narodowej sztuki, Grottger nawiązał w Paryżu
kontakt ze środowiskiem Hotel Lambert. Trawiony nie-
uleczalną chorobą płuc, do końca intensywnie praco-
wał. W jesieni 1867 r. wyjechał na kurację do Pau,
a następnie do Amelie-les-Bains, gdzie wkrótce zmarł.
W ostatnich latach życia Artur Grottger był uważany
za najwybitniejszego, obok Matejki, malarza polskiego,
choć sławy tej nie umiał czy też nie zdążył połączyć
z powodzeniem finansowym. Jego twórczość nie wy-
warła jednak większego wpływu na rozwój formalny
malarstwa polskiego. Wielokrotnie nawiązywano nato-
miast do zawartych w dziełach artysty motywów ikono-
graficznych, żywotnych w sztuce patriotycznej jeszcze
w XX wieku. Oprócz znanych powszechnie cyklów ry-
sunkowych, spuścizna artystyczna Grottgera obejmuje
liczne sceny historyczne i rodzajowe, tworzone z myślą
o reprodukcji prasowej. Chociaż Artur Grottger specjali-
zował się w pracach monochromatycznych, to jednak
w akwarelach i kompozycjach olejnych wykazywał dużą
wrażliwość kolorystyczną, a także umiejętność impre-
syjnego ukazania pejzażu.
Znaczenie Grottgera w dziejach sztuki polskiej trafnie
scharakteryzował Mieczysław Treter: „Zapewne, karto-
ny grottgerowskie nie posiadają dziś dla nas pod wzglę-
dem czysto formalnych wartości plastycznych znacze-
nia wiecznie trwałych i zawsze aktualnych w sztuce ar-
cydzieł, które pokoleniom całym wskazują drogę postę-
pu i kierunek nowej twórczości, gdyż nie na poszuki-
waniu nowych form, nie na rzucaniu nowych artystycz-
nych haseł, ani na obalaniu dawnych poglądów i przeko-
nań zasadzało się posłannictwo Grottgera i jego sztuki.”

50
 
Annotationen