DOI Artikel:
Estreicher, Karol: Collegium Maius, dzieje gmachu
DOI Seite / Zitierlink:https://doi.org/10.11588/diglit.26700#0071
53
IV. Połączenie w średniowieczu terenów i domów Collegium Maius
św. Anny, który zwano od właściciela domem Stefana Pęcherza, a który
potem posiadał Gerhardsdorf, obywatel krakowski, tak jak dom wymie-
rzono i, odgraniczono w całej jego długości, szerokości i rozciągłości. Uczy-
niliśmy to w tym celu, aby doktorowie, mistrze, licencyaci, bakałarze i stu-
denci Uniwersytetu krakowskiego mogli swoje wykłady, ćwiczenia i zajęcia
naukowe swobodnie i wygodnie wykonywać. Uwolniliśmy dom równocześ-
nie od wszystkich opłat sądowych, prawnych i zwyczajowych, nakładania
ciężarów i podwód. Oddajemy ten dom Uniwersytetowi na własność, wcie-
lamy go do niego i przyłączamy na zawsze i na wieki, nic w nim z praw
własności i dziedzictwa sobie i następcom nie zastrzegając.
„Chcemy zaś, aby dom ten na wieki w posiadaniu i własności, doktorów,
magistrów i kolegiatów pozostając, miał prawo wolnego schronienia dla
zbiegłych i inne prawa, swobody i łaski, jakich Bogu poświęcone używają
kościoły”.
Wyglądu domu Pęcherza możemy się domyślać, choć mury i ściany
w Collegium Maius w tej części budynku są bardzo zatarte i zmienione,
IV. Połączenie w średniowieczu terenów i domów Collegium Maius
św. Anny, który zwano od właściciela domem Stefana Pęcherza, a który
potem posiadał Gerhardsdorf, obywatel krakowski, tak jak dom wymie-
rzono i, odgraniczono w całej jego długości, szerokości i rozciągłości. Uczy-
niliśmy to w tym celu, aby doktorowie, mistrze, licencyaci, bakałarze i stu-
denci Uniwersytetu krakowskiego mogli swoje wykłady, ćwiczenia i zajęcia
naukowe swobodnie i wygodnie wykonywać. Uwolniliśmy dom równocześ-
nie od wszystkich opłat sądowych, prawnych i zwyczajowych, nakładania
ciężarów i podwód. Oddajemy ten dom Uniwersytetowi na własność, wcie-
lamy go do niego i przyłączamy na zawsze i na wieki, nic w nim z praw
własności i dziedzictwa sobie i następcom nie zastrzegając.
„Chcemy zaś, aby dom ten na wieki w posiadaniu i własności, doktorów,
magistrów i kolegiatów pozostając, miał prawo wolnego schronienia dla
zbiegłych i inne prawa, swobody i łaski, jakich Bogu poświęcone używają
kościoły”.
Wyglądu domu Pęcherza możemy się domyślać, choć mury i ściany
w Collegium Maius w tej części budynku są bardzo zatarte i zmienione,